najpierw wszystkie cztery trafily do wanny. wszytko bylo pieknie. byly zgodne, obchochiwaly sie, nie gryzly. poprostu super. jedynie Ciu-blue przestraszyla BeBe. mala caly czas na nia wlazila i choc BeBe jest od niej ponad dwa razy wieksza, byla przerazone. w koncu wszystkie panienki sie zmeczyly i poszly spac.

pozniej w klatce zaczely sie problemy. zrobilam zgodnie z radami, jednak Kruszynie wyraznie nie podobalo sie nowe towarzystwo w klatce. BeBe w ogole nie zwracala uwagi. Kruszyna byla mocno agresywna, atakowala zarowno Nikite jak i Ciu-blue. na szczescie bez krwi i obrazen. jednak wygladalo groznie. w ciagu godziny byly okolo 3 takie ataki.
pozniej juz tylko fukanie i atakowanie Ciu, ale tylko za pomoca lapek (bez zebow). od jakiejs poltorej godziny mija je obojetnie.
ale za to Nikita bardzo sie skumala z BeBe, juz ja iskala pare razy. a BeBe z kolei probowala iskac Ciu, ale ta narobila za duzo krzyku i BeBe uciekla. Nikita caly czas zajmuje sie Ciu.
na poczatku balam sie, ze bede musiala je rozdzielic na noc. ale sytuacja sie wyraznie polepszyla (Krusza omija "nowe" szerokim lukiem) i na razie decyzja jest taka, ze zostana w tej klatce.
co myslicie?