Karma i reszta
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Karma i reszta
Przykro mi :-( :-( :-(
Bardzo stara historia
Prawdopodobnie własnie gdzieś na dniach byłyby 2 urodziny Myszula ( początkowo nazwanego Myszulkiem ) i Mysi.
Bardzo stara historia
Przyniesliśmy je do domu gdzieś w połowie kwietnia w małych podziurkowanych plastikowych pojemniczkach a w zasadzie to w rękawie. Myszul został wzięty na zasadzie a nie męczmy juz tych szczurków , gdyż zasadniczo mielismy wziąć 2 samiczki ale wszystkie wybrane z wyjątkiem Mysi okazywały się samczykami . Mysia była czarna , Myszulek był biało -czarnym kapturkiem. Były bardzo malutkie , Myszulek nie miał jeszcze widocznych jąderek , prawdopodobnie miały trzy lub cztery tygodnie. Jak przyniosłam je do domu orzekłam , że na razie zostają u mnie ponieważ i tak maja tylko siebie a są takie malutkie. Oba były niezwykle odwazne , Myszul bardzo lubił sie wspinać , Mysia była mistrzynią w skakaniu . Były u mnie przez dwa tygodnie do czasu kiedy jąderka Myszula nie zaczęły być niepokojąco widoczne. Mysia wiodła prym w tym małym stadku. Zawsze ona pierwsza wychodziła i po swojemu wskakiwała na wyciagnięta rekę- tuż za nią podążał Myszul. Po dwóch tygodniach Mysia wraz ze mną odwiozła Myszula do Warszawy gdzie juz czekał na niego docelowy kolega Allegro. Jeden weekend spędziły razem bawiąc się i przytulając . Co ciekawe nie było żadnych problemów z łączeniem, bawiły sie, jakby znały się od zawsze. Po weekendzie Mysia wrócila do mnie i juz wkrótce dołaczyła do niej malutka wtedy czarna szczurzynka Małynia. Niestety tu z łaczeniem nie było juz tak wesoło , malutka nie była w stanie zastąpić Mysi chłopaków , była tez bardzo niesmiala i nie uczestniczyła w skoczno- zwiadowczych akcjach Mysi. Mysia wybrała wolność , być może wybrała sie na poszukiwanie kolegów , tak czy innaczej w zupełnie nie oczekiwany przeze mnie sposób wydostała się z mieszkania szybem w którym są umieszczone rury kanalizacyjne - jak na złość zaślepka została stłuczona w trakcie kontroli wodomierzy przez panią z administracji. Zawsze miałam nadzieje, że znalazła towarzystwo szczurów kanałowych i spełniła sie w wolnym zyciu... Teraz być może spotkały sie gdzieś tam w szczurzym raju z Myszulkiem.........
Bardzo stara historia
Przyniesliśmy je do domu gdzieś w połowie kwietnia w małych podziurkowanych plastikowych pojemniczkach a w zasadzie to w rękawie. Myszul został wzięty na zasadzie a nie męczmy juz tych szczurków , gdyż zasadniczo mielismy wziąć 2 samiczki ale wszystkie wybrane z wyjątkiem Mysi okazywały się samczykami . Mysia była czarna , Myszulek był biało -czarnym kapturkiem. Były bardzo malutkie , Myszulek nie miał jeszcze widocznych jąderek , prawdopodobnie miały trzy lub cztery tygodnie. Jak przyniosłam je do domu orzekłam , że na razie zostają u mnie ponieważ i tak maja tylko siebie a są takie malutkie. Oba były niezwykle odwazne , Myszul bardzo lubił sie wspinać , Mysia była mistrzynią w skakaniu . Były u mnie przez dwa tygodnie do czasu kiedy jąderka Myszula nie zaczęły być niepokojąco widoczne. Mysia wiodła prym w tym małym stadku. Zawsze ona pierwsza wychodziła i po swojemu wskakiwała na wyciagnięta rekę- tuż za nią podążał Myszul. Po dwóch tygodniach Mysia wraz ze mną odwiozła Myszula do Warszawy gdzie juz czekał na niego docelowy kolega Allegro. Jeden weekend spędziły razem bawiąc się i przytulając . Co ciekawe nie było żadnych problemów z łączeniem, bawiły sie, jakby znały się od zawsze. Po weekendzie Mysia wrócila do mnie i juz wkrótce dołaczyła do niej malutka wtedy czarna szczurzynka Małynia. Niestety tu z łaczeniem nie było juz tak wesoło , malutka nie była w stanie zastąpić Mysi chłopaków , była tez bardzo niesmiala i nie uczestniczyła w skoczno- zwiadowczych akcjach Mysi. Mysia wybrała wolność , być może wybrała sie na poszukiwanie kolegów , tak czy innaczej w zupełnie nie oczekiwany przeze mnie sposób wydostała się z mieszkania szybem w którym są umieszczone rury kanalizacyjne - jak na złość zaślepka została stłuczona w trakcie kontroli wodomierzy przez panią z administracji. Zawsze miałam nadzieje, że znalazła towarzystwo szczurów kanałowych i spełniła sie w wolnym zyciu... Teraz być może spotkały sie gdzieś tam w szczurzym raju z Myszulkiem.........
Karma i reszta
Wczoraj 22 marca 2006 Myszulowo - Allegronowo- Małyszkowe dzieci skończyły połtora roku ZATEM : Wszystkiego Najlepszego
Zdrówka przede wszystkim
dbających opiekunów
dużo dobrej zabawy i takiegoż żarełka
dla całej dziesiąteczki
:occasion6:Szyma i Małynia
Zdrówka przede wszystkim
dbających opiekunów
dużo dobrej zabawy i takiegoż żarełka
dla całej dziesiąteczki
:occasion6:Szyma i Małynia
Karma i reszta
Wczoraj minęła jedna z umownych dat 2 urodzin Małyszki, niestety nie był to dla niej zbyt radosny dzień , od kilknastu dni Małynia zrobiła sie bardziej apatyczna takze wczoraj dzień u weta . Szczura została obejrzana , przeswietlona. I niestety pewnej przyczyny jej osowiaiłości nie stwierdzono. Jest podejrzenie zmian reumatycznych ale łapki dokładnie obejrzane zmian nie wykazują. Zalecono steryd pod osłoną antybiotyku. Zobaczymy.
Tak czy innaczej dużo zdrówka Małyniu !
Tak czy innaczej dużo zdrówka Małyniu !
Karma i reszta

najlepsiejszego...

Karma i reszta
Dziękuje. Przekazałam. 

Karma i reszta
dużo, dużo zdrówka i dalszych kolejnych lat życia :occasion1:
Karma i reszta
Nie dawno kończyły 1,5 roku a dziś już jedno z dziesiątki nie żyje
.

Karma i reszta
Przykro strasznie ['][']['] :-(
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Karma i reszta
No widać taki czas ......
Mia nie zyje akurat skończyła 1,5 roku
Małynia zmarła dziś 21 kwietnia między 21.50 a 22.20, przezyła 2 latka , urodziła 10 wspaniałych dzieci spośród których niestety 2 już nie żyje, była fantastyczną szczurzycą , w odróznieniu od co niektórych swoich dzieci zupełnie nie szkodnikowała i długo zyła prawie wogóle nie zamykana.
Mia nie zyje akurat skończyła 1,5 roku
Małynia zmarła dziś 21 kwietnia między 21.50 a 22.20, przezyła 2 latka , urodziła 10 wspaniałych dzieci spośród których niestety 2 już nie żyje, była fantastyczną szczurzycą , w odróznieniu od co niektórych swoich dzieci zupełnie nie szkodnikowała i długo zyła prawie wogóle nie zamykana.
Karma i reszta
[*] Dla Małyszki
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Karma i reszta
Stado zdziczało zachowuje się dziwnie zwłaszcza Gucia i Kropka.
Dziś znalazłam tez kwit na " zwierzęta zywe " 16-04- 2004 2*5,00 10,00 PTU 3% 15.46- Kwit na Myszula i Mysię , Małyszka zostało kupiona gdzieś w pierwszym lub drugim tygodniu maja. Była ze mną rok i 11 mcy.
Dziś znalazłam tez kwit na " zwierzęta zywe " 16-04- 2004 2*5,00 10,00 PTU 3% 15.46- Kwit na Myszula i Mysię , Małyszka zostało kupiona gdzieś w pierwszym lub drugim tygodniu maja. Była ze mną rok i 11 mcy.