Strona 2 z 3

Moje szczurki:)

: sob lis 25, 2006 12:23 am
autor: limba
miska, dowiedz sie koniecznie jaki antybiotyk dostala mala. Przy zapaleniu pluc kuracja powinna trwac przynajmniej 10 dni, ale lepiej jesli trwa dluzej(14).
Przeciwzapalny to pewnie steryd. Jesli dostala Baytril, mozna go takze laczyc z Doxycylina. Ta miesznake stosuje sie wlasnie w ciezkich przypadkach, podobno daje dobre rezultaty.
Moze do choroby ukladu oddechowego doszly tez problemy z sercem na przyklad. ??
Steryd powinien byc powtorzony po ok 7-8 dniach.
Jesli to bedzie nowotwor to sama wiesz... :-(

Moje szczurki:)

: sob lis 25, 2006 12:28 am
autor: miska
wczoraj byla osluchiwana przez weta i powiedzial wlasnie, ze w plucach nic specjalnego nie slychac i ze najprawdopodobniej to nowotwor :cry: jutro wszystko co napisalas przekaze wetowi.
pierwszy raz w zyciu mam nadzieje, ze moj szczur ma zapalenie pluc :cry:

Moje szczurki:)

: sob lis 25, 2006 1:23 am
autor: limba
Trzymam kciuki zeby to nie bylo to co wet podejrzewa...

Moje szczurki:)

: sob lis 25, 2006 12:00 pm
autor: miska
za godzine na rtg :-( mam nadzieje, ze tym razem wyjdzie :-(

Moje szczurki:)

: sob lis 25, 2006 1:57 pm
autor: ESTI
miska, daj znac jak wrocisz. :przytul:

Moje szczurki:)

: sob lis 25, 2006 2:56 pm
autor: miska
nie ma juz mojej Mileczki :sad2:
http://szczury.org/viewtopic.php?t=13909

---------------------------------------------------------------------------

Lecznica, w której byłam ja uśpic jest połączona ze sklepem zoologicznym. Pani weterynarz powiedziała, ze właśnie dziś ktos oddał do sklepu szczurzą samiczkę... Widziałam ją... Śliczna albinoska



Chyba idę po nią w poniedziałek, bo siedzi taka biedna i samotna.

I nie chodzi mi o to, że muszę natychmiast zastapić moją biedną Milę innym szczurkiem, tylko im szybciej tamta znajdzie domek tym lepiej.

RE: Moje szczurki:)

: ndz kwie 01, 2007 6:10 pm
autor: miska
Jutro Abbie będzie operowana. Strasznie się o nią boję:(

RE: Moje szczurki:)

: ndz kwie 01, 2007 7:58 pm
autor: merch
Trzymam kciuki .

RE: Moje szczurki:)

: pn kwie 02, 2007 7:45 pm
autor: miska
Operacja Abbie się udała, tylko coś nie chce się wybudzić:( narkozę dostała około 16.30 i na razie leży tak jak leżała. Co jakiś czas tylko mrugnie oczkiem jak zbliżam palec, ale to naprawdę raz na dłuuugi czas:( ile to może jeszcze potrwać?

RE: Moje szczurki:)

: pn kwie 02, 2007 8:10 pm
autor: merch
Na ogól szczurki dostaje się wybudzone, ale i tak są splatane przez pierwszych 12 godzin, często kręcą się w kólko , sa takie nawpół świadome. Niestety musisz ją kontrolować przez te pierwsze 12 a czasem nawet 24 godziny.Przede wszystkim sprawdzac czy równo oddycha ,jeśłi by coś się działo nie tak z oddechem np słabł, albo stawa się nie równy to moim zdniem trzeba szczurka starać sie stymulować głaskać , mówić próbować nawiązać kontakt. Efekty znieczulanie bywają widoczne nawet do 24 godzin.

RE: Moje szczurki:)

: pn kwie 02, 2007 8:27 pm
autor: miska
a czy podanie wybudzacza teraz by coś dało?

RE: Moje szczurki:)

: pn kwie 02, 2007 8:32 pm
autor: merch
prawdopodobnie tak

RE: Moje szczurki:)

: pn kwie 02, 2007 8:37 pm
autor: miska
to zaraz pojadę z nią do weta. chociaż przed chwilą mrugała oczkami trochę, ale tak to zero reakcji:(

RE: Moje szczurki:)

: pn kwie 02, 2007 8:40 pm
autor: merch
Może najpierw zadzwoń, nie jestem pewna , czy faktycznie by to pomogło , byc może zalezy to tez od rodzaju leków jakie podał w celu znieczulenia - szkoda narażać ja na stres , jeśłiby się okazało ,że wet. nie zproponuje ci tego wybudzacza , bo albo nie nadje sie do tego rodzaju znieczulenia , albo go nie ma.

RE: Moje szczurki:)

: czw maja 03, 2007 3:47 pm
autor: miska
jakoś nie miałam czasu wcześniej napisać, ale... 28 kwietnia trafiła do mnie (dzięki uprzejmości Telimenki) 6 tygodniowa Pchła:)
zdjęcie z pierwszego dnia u mnie

już siedzi w klatce razem z Abbie i Vaike (od niedzieli) [o, właśnie śni jej się chyba, że coś je:P. a teraz gdzieś biegnie przez sen:)], ale jeszcze ani razu nie spały razem:( jak tylko Pcheła chce wejść do sitka, w którym śpią pozostałe krowy to Abbie od razu zaczyna prychać i wyskakuje z sitka zbić małą...

ale ja już dawno nie miałam takiego małego szczurka:) już zapomniałam, że mają takie wielkie stopy w porównaniu z resztą ciałka:)

wieczorem dam więcej zdjęć, na razie nie chce mi się ich wrzucać na kompa.