szczury.org

Szczerze mówiąc, to 80 l akwarium podnoszę bez problemu, przechylam i obracam jak chcę i sama je czyszczę.... ale jestem silną kobietą [nie ma to jak kilka lat aikido i tradycyjnej walki mieczem.... ] i pewnie inne osoby mogą mieć z tym problem .

Akwarium naprawdę nie jest odpowiednie. Mimo, że może się wydawać, iż szczurkowi nic nie jest i ma tam mnóstwo zabawy, warto trochę pooszczędzać i kupić klatkę. Przecież chcemy, by nasze ogonki miały jak najlepiej, a nie tylko wystarczająco, prawda?

Moje uciekają z klatki nienawidzą jej i chcą do akwarium.
:evil: nakryje tą kratką akwarium ale Biźutka jest nie wiele większa niż mysz a jak myślicie mogę ją puszczać po domu jeśli mam Dalmatyńczyka przerz to psy gończę

[ Dodano: Sob 01 Paź, 2005 ]
Nakasha moje akwarium ma 70 litrów 70 cm długości i 60 szerokości więc już nie wiem. :-( ale one mieszkają ze mną tylko 4 tygodnie dokładnie dzisiaj mijają te 4 tygodnie więc dzisiaj świętujemy chce ktoś szampana piccollo :drunken:

Moje szczurki nie mieszkają w akwarium w mieszkaniu-a tak wyraźniej to biegają bez przerwy po nim.A klateczkę mają,taką o wym.dł.100,szer.58,wys.80cm.Ale i tak z niej nie korzystają :roll:

Ale i tak zgadzam się w zupełności z kilkoma osobami że klateczka jest lepsza niż nawet takie duże akwarium,bo akwarium może:
1)Łatwo się stłuc,pęknąć.
2)Nie jest łatwe w przenoszeniu(ale oczywiście mowa o takim dużym akwarium bo w małym zwierzę sie męczy)
3)Mało dotlenienia,jedynie z góry(a w klatce od każdej srony)
4)Nagrzewanie,np.moja koleżanka miał myszki,i kiedy było lato akwarium się nagrzewało i parowało.

Wię trochę tego jest.Każdy rodzaj mieszkanka ma swoich właścicieli,wiec pilnujmy tego,np. ryby i żółwie wodne mają akwarium,gady i płazy mają terraria,a gryzonie,fretki i ptaki mają klatki.I ja sie tego trzymam

[/quote]Wię trochę tego jest.Każdy rodzaj mieszkanka ma swoich właścicieli,wiec pilnujmy tego,np. ryby i żółwie wodne mają akwarium,gady i płazy mają terraria,a gryzonie,fretki i ptaki mają klatki.I ja sie tego trzymam

I ja !!!!!

No i niech każdy się tego trzyma

szczerze mowiac to akwarium ma swoje dobre strony... bo gdy szczurek musi byc utrzymywany w stalej temperaturze i musi byc chroniony przed przeciagami to akwarium jest w sam raz. Moj chomik byl w sporymakwarium i nie mialam klopotow z czyszczeniem. przy normalnym obchodzeniu sie z akwarium nie peknie, a przeciez nie musimy sie z nim po calym mieszkaniu nosic... po za tym trzeba miec troche wyobrazni i wiedziec ze szklo skupia promienie sloneczne, i ze temp tam pod wplywem swiatla zmienia sie, czyli - nie stawiamy akwa w miejscu gdzie bedzie na nie swiecic swiatlo, czasem naprawde mozna bardzo fajnie wurzadzic duze akwaria, trzeba miec tylko troche wyobrazni.

widzialam tez bardzo fajne polaczenia akwari z klatkami :roll:

No,może z tą izolacją sie zgodzę
ale i tak klateczki sa lepsze

Moje akwarium ma pojemność około 100 litrów, do małych chyba nie należy :roll: . Myję je normalnie - w wannie. Szczury mają tam półeczki, gałęzie, każdy ma swój domek. Do połowy akwarium jest przykryte (wiecznie otwartą klatką ). Nie zamierzam utrudniać im wychodzenia, bo jestem zwolenniczką trzymania zwierząt na wolności, a moje śmierdziuchy są oswojone - przychodzą na wołanie (a raczej na skrobanie). Dopóki nie zjedzą nic "poważniejszego" niż koc mojego psa (na którym śpią) za łóżkiem, dopóty mogą wyłazić kiedy chcą. W związku z czym nie uważam, żeby były "niewybiegane" i wyjątkowo biedne. :twisted: A porównanie naprawdę mam - bo mam i klatkę, i akwarium, więc proszę mi tu nie wciskać kitu. :?

ostatnio Eska( bo tak nazwałam tę niby spokjniejsza szczurke) upodobała sobie ucieczki do szafy z ciuszkami:) albo za i pod szafe. Siedze sobie, patrze a zza szafy wylatuje taka szara kulka z kurzu, nitek, foli i czegos tam jeszcze, a za nią pyszczek Eski...ucieka i robi mi porządki za szafą. Pozatykałam wszelkie szpary, zeby mi tam nie utkneła.

A Eska od Escape...bo mi ciągle zwiewa.