szczury.org

no dobrze , to jestm troche spokojniejsza że nie przegapie
tylko czy/kiedy oddzielic Morie ?

Trudno nie widząć dziewczynki powiedzieć kiedy ja oddzielić, myślę jednak, że sama zauważysz jak będzie właściwa pora.
Gdy kupiłam szczurcię zaciążoną też nie wiedziałam o tym. I też była to moja pierwsza cieżarna a ciąża zauważalna była dopiero w trzecim tygodniu, sama zwróciłam uwagę na jej inne zachowanie na dwa dni przed porodem i oddzieliłam od innych samiczek. Tak więc obserwuj bacznie zachowanie Lorki i będziesz wiedziała. Powodzenia

kupiłam z myśla o niej wapń w syropie
myślicie że można jej dawać?

:roll:
przestały jej sie boczki rozchodzic na boki
ja nie wiem czy ona sie robi grubsza :roll: :oops:
może ona powoli wchodzi w etap połknietej piłeczki tenisowej :roll:

chyba w ciązy nie jest :?
nie wiem czy się cieszyć czy nie :roll:
jeżeli by była to byłby to najwcześniej 17 dzien
wtedy duży brzuch by był, a go nie ma ....
nie wiem co o tym myśleć :roll:

może być mały miot, a pozatym słyszałam że jeśli samiec pokryje samicę już będącą w ciąży to ciąża się przedłuża

hehe as wiem co czujesz bo zawsze napoczatku jest mysl "o boze ona jest w ciazy co ja zrobie" a potem jak sie okazuje ze nie to czlowiek zaluje:))

wiesz prZykladaj czasem do jej brzucha palce i zobacz czy cos snie pulsuje

była u mnie dzis Yrsa
stwierdziła że mała na pewno w ciąży nie jest
bo przy 4-5 dniach do porodu to by była chodząca piłeczką a nie takim chudzielcem
oczywiście ciesze się :roll: bo to duże obciążenie dla małej
ale troche mi jednak smutno

No... z tą piłeczką to różnie, moja nawet piłeczką nie była do końca i pewność, że jest w ciąży miałam dopiero, gdy poczułam ruchy - taki zgrabny brzusio miała moja Zu

no ale ciąża by miała 1715118 dni
to by już chyba było widać :roll:
ech... :roll:

rozumiem cie, Aś... kiedy nie bylo pewne, czy mef jest w ciazy, czulam sie podobnie... doskonale zdawalam sobie sprawe, ze ciaza jest bardzo wyczerpujaca dla takiego malenstwa, ze to bylby miot wsobny, ze z malymi nie byloby co zrobic... ale przylapywalam sie na tym, ze zastanawiam sie, jaki mialyby kolor futerka, jak rozplanowalabym swoj czas, zeby jak najwiecej spedzac go z nimi, jak szukalabym dla nich dobrych domow... ostatecznie mef w ciazy nie jest i jest to bardzo, bardzo dobra wiadomosc... w koncu szczurze dobro przede wszystkim...

dzięki za zrozumienie
troche mi lżej :roll:

przepraszam że się wcinam, ale chyba nie ma sensu zakładania noweto topicu ....
Dziś mija tydzień odkiedy moja samica spotkała się z samcem, zaobserwowałam u niej strasznie twardy brzuszek i tak jakby małe dwie fałdki po bokach brzuszka, apetyt ma duży, no i wczoraj tak dziwnie sie zachowywała tzn była tak jakby rozdrażniona a nawet dzika :?
Czy takie objawy świadczą o tym, że będzie miała małe ?

przy tygodniowej ciąży trudno jest zauważyć rosnący brzuszek a tym bardziej, że więcej je więc fałdki mogą być od tego. Bardziej świadczyc o ciązy może rozdrażnienie Twojej szczurci. Poczekaj jeszcze trochę a oznaki będa bardziej juz widoczne.

ojejjjj a ja już się zaczynałam cieszyć, ale jednak zbyt wcześnie

Ależ ja wcale nie twierdzę, że Twoja dziewczynka nie jest w ciąży. Napisałam tylko, że trochę za wcześnie aby mówić w 100 %. Troszkę poczekaj