Strona 2 z 2

[Inne] - Szczur i mysz.

: sob mar 04, 2006 6:43 pm
autor: Mikulinka
I jak się toczą dalsze losy Kaya i Gerdy? Nadal mieszkają razem, czy zostali już oddzieleni? Swoją drogą na wspólnym zdjęciu oboje wyglądają naprawdę słodko ;)

[Inne] - Szczur i mysz.

: ndz mar 05, 2006 12:32 am
autor: KasiaGdańsk
Ja tylko dopiszę, że mysz chińska nie istnieje, a japońska mierzy do 6 cm i to dorosły osobnik, to jest zwykła mysz laboratoryjna. Nie sądzę by trzymanie ich razem było dobre dla obydwojga. Wiem jak Aja rzuca się na szczeble widząc mysz..

[Inne] - Szczur i mysz.

: ndz mar 05, 2006 2:42 pm
autor: gżybek
Mikulinka pisze:Swoją drogą na wspólnym zdjęciu oboje wyglądają naprawdę słodko ;)
rzezczywiście ;) i aż szkoda było ich rozdzielać :-(
ale bałam sie o Gerdzie i dlatego przeniosłam ją do innej klatki, teraz jest już u mojej znajomej, gdzie znalazła towarzystwo bardziej dla niej odpowiednie (ale nadal jest na mnie obrazona :? ), a Kay czeka na 2 nowych kolegów, którzy muszą jeszcze troche podrosnąć zeby móc u mnie zamieszkać :D
KasiaGdańsk pisze:Ja tylko dopiszę, że mysz chińska nie istnieje, a japońska mierzy do 6 cm i to dorosły osobnik, to jest zwykła mysz laboratoryjna.
być może.
Wiem jak Aja rzuca się na szczeble widząc mysz..
z tym że Kay na Gerdzie sie nie rzucał, wrecz przeciwnie, zreszta na zdjeciu widać ;)

[Inne] - Szczur i mysz.

: ndz mar 05, 2006 8:05 pm
autor: Mikulinka
gżybek, chyba mimo wszystko słusznie postąpiłaś rozdzielając Gerdzię i Kaya, w końcu nigdy nic nie wiadomo...Do tej pory Twoje zwierzaki się akceptowały, ale najmniejsze nieporozumienie mogło (co wcale nie oznacza, że stałoby się tak na pewno) doprowadzić do tragedii...jednak w takich sprawach lepiej nie ryzykować

[Inne] - Szczur i mysz.

: ndz mar 05, 2006 8:08 pm
autor: gżybek
dokładnie, za bardzo sie bałam o Gerdzie, a teraz ma fajne towarzystwo i mam nadzieje ze jest zadowolona:D a Kay ma nową klateczke :hihi: ale o tym w innym poście ;)

pozdrawionka dla wszyściutkich ogonków :uscisk: :uscisk: :uscisk:

[Inne] - Szczur i mysz.

: śr mar 08, 2006 7:58 pm
autor: viridjam
tez bym rozdzielila raczej..; lub siedzialabym caly dzien przy klatce pilnujac, zeby nic sie przypadkiem nie stalo. dobrze sie stalo :)mimo wszystko zdjecie piekne i troszke szkoda ze takie przyjaznie sa malo mozliwe...

[Inne] - Szczur i mysz.

: śr mar 08, 2006 8:38 pm
autor: merch
tak naprawde to niewiem jak to jest bo gdzieś słyszałam o róznych adopcjach , wydaje mi się ze istnieje szansa ,że taki adoptowny malec byłby tolerowany nawet po osiągnięciu dojrzałości , ale oczywiście to tylko przypuszczenia.

RE: [Inne] - Szczur i mysz.

: pt lip 06, 2007 10:45 pm
autor: Anka.
co do szczurów i myszy

moja śp.Avonka mieszkała w króliczej klatce z dużym rozstawem, obok w akwarium mieszkała myszka, znaleziona na polu jako ranny maluszek, ale w kołowrotku zapierdzielała równo,akwa było przykryte siatką, mysz podkopała kołowrotek trocinami, podważyła siatkę i wyszła...prosto do klatki Avonki...
gdy weszłam do pokoju od razu rzuciła mi się w oczy ta siatka, myszy nie było, tylko u Avonki była kropelka krwi, a pod jej legowiskiem to, co pozostało z myszki, ogonek i tylne łapki połączone skórką....

Odp: [Inne] - Szczur i mysz.

: pn sie 06, 2007 10:42 am
autor: maggie
sa oczywiście wjatki ale ja bym tez nie ryzykowała...po co potem żałować :( a przeciez moga sie spotykac czasem po za klatka pod Twoim czujnym okiem...

Odp: [Inne] - Szczur i mysz.

: czw sie 16, 2007 5:54 pm
autor: Nakasha
Mogę dodać, tak na wszelki wypadek - raz w życiu widziałam współżycie szczura i myszy razem.

Była to szczurzyca, która urodziła młode z chowu wsobnego. Młode zostały uśpione. Dołączono do niej oseska mysiego, który został odrzucony przez matkę (aż dziw, że nie został zjedzony przez matkę....). Szczurzyca wykarmiła oseska - mysią samiczkę - i do końca życia myszki (1,5 roku) mieszkały razem.

Nieprawdopodobne, ale zdarzyło się naprawdę ;).

Zazwyczaj jednak szczur zjada myszkę. Gdy szczur rośnie, staje się większy, silniejszy, bardziej samodzielny. Każdy gryzoń to dla szczura ewentualny biegający posiłek, szczurki to przecież łowcy... I nie dogadują się z myszkami, z myszoskoczkami, z chomikami, ze świnkami morskimi, z szynszylami, z królikami - z żadnym gatunkiem, oprócz swojego.

Zdarzają sie wyjątki, tak. Ale to tylko wyjątki. Reguła jest taka: gdy szczur dorasta atakuje i zabija inne gryzonie, nawet większe od siebie.

Normą są przyjaźnie między królikami a świnkami morskimi, zdarzają się między królikami a szynszylami, ale szczury takich przyjaźni nie tworzą....


To zawsze ogromne ryzyko, kończące się w 99,9% przypadków śmiercią innego gryzonia. Nawet, jeśli wcześniej razem słodko spali i się lubili....

Odp: [Inne] - Szczur i mysz.

: śr paź 03, 2007 7:00 pm
autor: justa:)
mi się wydaje że raczej nie bo ostatnio mój 4 miesięczny szczur zagryzł młodszego po tygodniu zabawy i siedzenia razem w klatce