Strona 11 z 14

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: wt sie 25, 2009 8:20 pm
autor: Sheeruun
Nie mogę wyjść z podziwu nad tymi butami ;D Patrzę i patrzę.. a jak mają koraliki to w ogóle są cudne ::)

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: śr sie 26, 2009 10:24 am
autor: *Delilah*
alken napisał(a):tu mnie miarka się przebrała gdy ukradly mi próbkę perfum i odgryzły korek :D
Ja tez ostatnio zastanawiałam się dlaczego pod łozkiem tak ładnie pachnie, czyzby Rekiny zaczęły robić aromatyczne bobki?
A tu nie :)Próbka poszła w dywan.

Kto by pomyslal, ze szczury to takie "pachnisie" (szczegolnie jakos w trakcie prania hamaczka tracę o nich dobre zdanie;))

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: śr sie 26, 2009 11:06 am
autor: arrisum
*Delilah* pisze:(szczegolnie jakos w trakcie prania hamaczka tracę o nich dobre zdanie;))
o tak ;D hamaczek Twój Twoim kiblem będzie ! 8)

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: śr sie 26, 2009 11:12 am
autor: Rhenata
nawet nie wspominajcie o zaśmierdziawszy hamakach ::)

buciki super, tez coś bym pokombinowała ale czasu brak, trzeba pracować :-\

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: pt sie 28, 2009 7:03 pm
autor: arrisum
RATUNKU :-[

Nie wiem, wyolbrzymiam czy nie... Forrest ma spuchnięty nos i wyciek poryfinowy większy niz normalnie tj poza granice nosa... słyszałam też kichanie, i w nocy były to takie serie psikpsikpsikpsik, nie wiem czy to on czy Hamlet, ale tylko on kichał ... :'(

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: pt sie 28, 2009 8:58 pm
autor: alken
arrisum pisze:
*Delilah* pisze:(szczegolnie jakos w trakcie prania hamaczka tracę o nich dobre zdanie;))
o tak ;D hamaczek Twój Twoim kiblem będzie ! 8)
oo hamaczki ::) tak, ja ostatnio prałam taki trzytygodniowy :P prawie się zrzygałam a woda była żółtozielona :P fe.

nie stresuj się od razu tylko go potraktuj echinaceą i witaminami i powinno być ok :)

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: pt sie 28, 2009 10:44 pm
autor: Akka
Arrisum jakie piękne kapcioszki :) sama bym chciała w takich pomykać ;)

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: sob sie 29, 2009 5:35 am
autor: arrisum
alken pisze: tylko go potraktuj echinaceą i witaminami i powinno być ok :)
opuchlizna troche zeszła,i porfityny już nie ma, dzięki :-*
borze zielony wyjeżdżam teraz na 2 dni i sie chyba zamartwie o niego :o

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: sob sie 29, 2009 9:33 am
autor: ol.
I Forrest zakatarzony :(
Czyżby to już jesień szła i tak te mikroby roznosi ???

Ale dobrze, ze mu echinacea pomogła, potrzymaj go na niej przez kilka dni. Mam nadzieję, że to nic groźnego i jak wrócisz zastaniesz rudzielca w dobrym zdrowiu. Wiem, że to strach, ale chyba osoba, która będzie szczurków doglądać będzie Ci na bieżąco relacje zdawć ? Trzymam kciuki.

[quote="alken]
oo hamaczki ::) tak, ja ostatnio prałam taki trzytygodniowy :P prawie się zrzygałam a woda była żółtozielona :P fe.[/quote]

alken, trzytygodniowy ? :o to i tak się niebywałym hartem ducha wykazałaś, ja po dwóch dniach zmieniam, a i tak w międzyczasie muszę im szmatkami wykładać tak szybko "wilgotnieje" ::) :P

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: sob sie 29, 2009 11:33 pm
autor: Nakasha
O kurczę... kciukam za Forresta.

A skąd miał opuchliznę?

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: ndz sie 30, 2009 10:31 am
autor: Telimenka
Sliczne buciorki :).
Mi moje przegryzaja te mgielki zapachowe z avonu chyba wiedza ze to tandeta i niepotrzebne mi bo i tak szybko wietrzeje

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: ndz sie 30, 2009 6:21 pm
autor: arrisum
Nakasha ... a bo ja wiem :( nie mam pojęcia skąd, nagle mu taki kinol wielki sie zrobił zaporfirynowany, może jakiś przeciąg? ale raczej nie miewam :(

ale już jest ok, szczury żyją :D i mają sie dobrze ^^

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: ndz sie 30, 2009 8:55 pm
autor: alken
ol. pisze: alken, trzytygodniowy ? :o to i tak się niebywałym hartem ducha wykazałaś, ja po dwóch dniach zmieniam, a i tak w międzyczasie muszę im szmatkami wykładać tak szybko "wilgotnieje" ::) :P
a..bo tylko jeden wtedy miałam, a na początku nie był tak eksploatowany. teraz mam już dwa i robią się następne (tż taki zdolny ;D) więc będę miała na wymianę...a przyda się bo całe dnie siedzą w środku (bo to hamak do którego można wejść do środka) i tylko nieraz słyszę "kap, kap" znaczy, że któraś się zsikała :P ogólnie ten hamak to taki wór ze szczurami w środku :P

cieszymy się, że szczury żyją i mają się dobrze :D

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: wt wrz 01, 2009 7:09 pm
autor: *Delilah*
[quote="alken]
oo hamaczki ::) tak, ja ostatnio prałam taki trzytygodniowy :P prawie się zrzygałam a woda była żółtozielona :P fe.
alken, trzytygodniowy ? :o to i tak się niebywałym hartem ducha wykazałaś, ja po dwóch dniach zmieniam, a i tak w międzyczasie muszę im szmatkami wykładać tak szybko "wilgotnieje" ::) :P[/quote]

To ja Cie dobiję Ol. :

Woda była tylko żoltozielona :)? ;););)
Moje preferują barwy wojenne : woda była zielono-brązowa

Arrisum
[/quote] mam nadzieje, ze Forrest przestał sie juz wyglupiac?

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: czw wrz 03, 2009 5:25 pm
autor: arrisum
tak Forrest już w porządalu, śpią sobie całymi dniami :D szkoła sie zaczeła, musza sie przyzwyczaic do popołudniowych wyjść ::)