Futra z charakterem - Sanatorium pod Bananem ;)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
właśnie: Słasiczka??? Co ze Słasiczem?
Co do genialnej łapki, to.... pewnie jestem ciemnogród, ale prześwietlenie niezbyt wiele moim zdaniem wnosi, bo praktycznie nie spotkałam się z możliwością stosownego w wypadku złamania usztywnienia szczurzej łapki.
Cokolwiek jest, boli i zamiast większej ilości klasycznych leków przeciwbólowych, ja bym podawała ibum malinowy (dla dzieci); smaczny, przeciwzapalny, przeciwbólowy i stanowczo mniej toksyczny.Troszkę boleć nawet może, bo szczur bez względu na przyczynę powinien łapinę oszczędzać (a jak nie boli całkiem- to skąd ma wiedzieć?).
To Ty Eve, nie masz dwudziestu lat? To może i osiemnastu, a i dowodu osobistego nie masz? I takie spore dzieci?! No, to powiem Ci, że robisz na mnie wrażenie „rozwiniętej nad wiek” – skoro już tak daleko zabrnęłaś, to współczuję, ale odwrotu nie ma....
I ja czekam z utęsknieniem, kiedy Placówka u Charakternych zmieni kwalifikację na wczasowisko.... czego Wszystkim Stworzeniom Dużym i Małym tam przebywającym życzę.
Co do genialnej łapki, to.... pewnie jestem ciemnogród, ale prześwietlenie niezbyt wiele moim zdaniem wnosi, bo praktycznie nie spotkałam się z możliwością stosownego w wypadku złamania usztywnienia szczurzej łapki.
Cokolwiek jest, boli i zamiast większej ilości klasycznych leków przeciwbólowych, ja bym podawała ibum malinowy (dla dzieci); smaczny, przeciwzapalny, przeciwbólowy i stanowczo mniej toksyczny.Troszkę boleć nawet może, bo szczur bez względu na przyczynę powinien łapinę oszczędzać (a jak nie boli całkiem- to skąd ma wiedzieć?).
To Ty Eve, nie masz dwudziestu lat? To może i osiemnastu, a i dowodu osobistego nie masz? I takie spore dzieci?! No, to powiem Ci, że robisz na mnie wrażenie „rozwiniętej nad wiek” – skoro już tak daleko zabrnęłaś, to współczuję, ale odwrotu nie ma....
I ja czekam z utęsknieniem, kiedy Placówka u Charakternych zmieni kwalifikację na wczasowisko.... czego Wszystkim Stworzeniom Dużym i Małym tam przebywającym życzę.
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
Zakwitły storczyki na parapecie, zauważyłam wczoraj dopiero ale zakwitły
Luśka łapka wczoraj przestała puchnąć a dziś przywitał mnie w drzwiach jak otwierałam chałupę bo Luś .. Pan Luś w chorobówce nie chciał mieszkać i przez cały czas rekonwalescencji zaanektował ... sami zobaczcie
no i .. sen .. sen jest najlepszy na zmartwienia !
A dziś Luś postanowił wyzdrowieć Widocznie stęsknił się za dziewczynami i lepszym jedzeniem Pobiegł w podskokach do klatki i normalnie wytulił wszystkie laski jakby z wakacji wracał !
Słasiczka zareagowała na enro i jest lepiej - widać ze również dobrze sie czuje, zaczęła ładnie jeść i wróciła do biegania w trzeciej nadświetlnej.
Tak czy siak robimy jej sterylkę, najpierw podtuczę trochę i ustabilizuje a potem do Magika.
A zdjęcie to przy kontuzjach staram się robić zeby wiedzieć jak bardzo ograniczyć teren, wiem ze w leczeniu to prawie nic nie zmienia .. ale lepiej mieć świadomość czy to jakieś stłuczenie czy złamanie.
Odmienna .. emocjonalnie to ja gdzieś na etapie gimnazjum ..
Chmura dziś przechodzi na dostinex bo w końcu mogłam go kupić ..po wypłacie ale te tabletesie są malutkie ..
Dziękujemy za wszystkie dobre myśli, w "szpitalu charakternych" to jeszcze tylko ja na głowę i niedobre myślenie ..zostałam
Luśka łapka wczoraj przestała puchnąć a dziś przywitał mnie w drzwiach jak otwierałam chałupę bo Luś .. Pan Luś w chorobówce nie chciał mieszkać i przez cały czas rekonwalescencji zaanektował ... sami zobaczcie
no i .. sen .. sen jest najlepszy na zmartwienia !
A dziś Luś postanowił wyzdrowieć Widocznie stęsknił się za dziewczynami i lepszym jedzeniem Pobiegł w podskokach do klatki i normalnie wytulił wszystkie laski jakby z wakacji wracał !
Słasiczka zareagowała na enro i jest lepiej - widać ze również dobrze sie czuje, zaczęła ładnie jeść i wróciła do biegania w trzeciej nadświetlnej.
Tak czy siak robimy jej sterylkę, najpierw podtuczę trochę i ustabilizuje a potem do Magika.
A zdjęcie to przy kontuzjach staram się robić zeby wiedzieć jak bardzo ograniczyć teren, wiem ze w leczeniu to prawie nic nie zmienia .. ale lepiej mieć świadomość czy to jakieś stłuczenie czy złamanie.
Odmienna .. emocjonalnie to ja gdzieś na etapie gimnazjum ..
Chmura dziś przechodzi na dostinex bo w końcu mogłam go kupić ..po wypłacie ale te tabletesie są malutkie ..
Dziękujemy za wszystkie dobre myśli, w "szpitalu charakternych" to jeszcze tylko ja na głowę i niedobre myślenie ..zostałam
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
A widzisz??Wszyscy wiedzieli,że będzie lepiej,tylko Ty jakieś czarne,chmurne nastroje,myśli jesienne...
Odpuść sobie na JEDEN dzień wszystko i się wyśpij porządnie,bo tam przyjadę i młotkiem w łeb - zaśniesz,jak dziecko
To może :Eve pisze:Dziękujemy za wszystkie dobre myśli, w "szpitalu charakternych" to jeszcze tylko ja na głowę i niedobre myślenie ..zostałam
Kobieto,Matko Polko,mi dziś 15 minut komara w ciągu dnia starczyło (zdarza się raz na dwa lata) ,żeby akumulatory naładować na kolejny rok,nawet do ksiundzowego pognałam po popiół na łeb,jak się tylko obudziłam,a w ciągu dnia to ja padrapać się po tyłku nie mam kiedy Tak mi ten sen pożyteczny był!Eve pisze:
no i .. sen .. sen jest najlepszy na zmartwienia !
Odpuść sobie na JEDEN dzień wszystko i się wyśpij porządnie,bo tam przyjadę i młotkiem w łeb - zaśniesz,jak dziecko
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
Eve, na takie wieści czekaliśmy Nawet chłop mój, podpatrując mi zawsze Twój temat zza ramienia, pytał, co u Luśka i spółki
Dostinex jest fajny, łatwiej się podaje od Galastopu, chociaż też nie jest smaczny. Ale szczur się przyzwyczaja, Trzpiot obecnie bardzo szybko i bez grymaszenia zjada, chociaż muszę podawać z palca do pysia specjalną techniką
Ja podejrzewam Lusia o symulowanie Wyjechał do sanatorium, żeby odpocząć od krzykliwych lasek Teraz mu się wyzdrowiało, naładował akumulatory i wraca pełen sił do stadka
Dostinex jest fajny, łatwiej się podaje od Galastopu, chociaż też nie jest smaczny. Ale szczur się przyzwyczaja, Trzpiot obecnie bardzo szybko i bez grymaszenia zjada, chociaż muszę podawać z palca do pysia specjalną techniką
Ja podejrzewam Lusia o symulowanie Wyjechał do sanatorium, żeby odpocząć od krzykliwych lasek Teraz mu się wyzdrowiało, naładował akumulatory i wraca pełen sił do stadka
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
No proszę, a nie mówiłam, że to genialny Stwór?: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/285 ... aa3fe.html jak Ci Eve nie do końca przemawia do przekonania pisanie Nietoperrr’a, to jeszcze raz obejrzyj zamieszczone przez Ciebie osobiście dwa ostatnie zdjęcia Luigiego i.... wyśpij się Słońce!
Brawo Słasiczka! (ależ ten szczur jest ładny! to podwozie! )
Brawo Słasiczka! (ależ ten szczur jest ładny! to podwozie! )
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
valhalla pisze: Ja podejrzewam Lusia o symulowanie Wyjechał do sanatorium, żeby odpocząć od krzykliwych lasek Teraz mu się wyzdrowiało, naładował akumulatory i wraca pełen sił do stadka
bo gdyby był człowiekiem, to pojechałby na ryby
Kreska, Kropka,Fiona, Czarnuch i Złamasek
za TM Brusław
za TM Brusław
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
Albo z kumplami na piwopyla pisze:valhalla pisze: Ja podejrzewam Lusia o symulowanie Wyjechał do sanatorium, żeby odpocząć od krzykliwych lasek Teraz mu się wyzdrowiało, naładował akumulatory i wraca pełen sił do stadka
bo gdyby był człowiekiem, to pojechałby na ryby
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
Mogę tylko przyklasnąć radzie Nietoperka! Buziaki, Eve.
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
Eve cudowne zdjęcia ! Nie mogłam się napatrzyć. Miło jest znów czytać to wszystko
Trzymam kciuki za całą grupkę schorowanych i tych zdrowych też.
Trzymam kciuki za całą grupkę schorowanych i tych zdrowych też.
w ♥ mam Zuzię Uszka Tosię Bilkusia Lusię Fredzię Pusię Tusię Mali Alaskę Doriana i Rubi.
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
Zuzolko ! Wróciłaś !
No nam się ten ..straszny oj straszny ! nóżkowy ból wydał podejrzany .. niemniej .. Lusiak nauczył się przez te dni kilka bardzo ważnych domowych umiejętności.. że pod kołdrą śpi się .. najlepiej ..na pleckach i systemem dziecięcym .. mówiąc prosto rozwalał się na całym łóżku.. że jak się poczłapie z bolącą miną do kuchni to zawsze coś się wyżuli ..
Ale było ważenie
Lusiek schudł i waży 670 g ( - 60g)
Buka 480 ( - 20 g)
Słasiczka 315 g ( - 5g)
TOSIA !! 530 g ( +30g ) Żarłok !!
Podwawelska 500 ( - 15 g)
Chmuracy 450 g ( + 20 g) i prawe waży tak jak przed kłopotami !!
Owca 380 g ( - 10 g)
Jestem zadowolona z tej diety, no może po za tym co się stało z Tosiakiem .. ja nie wiem .. Ona kradnie??
Dostinex .. czy ja wiem czy podaje sie lepiej? Pierwszy raz widziałam że szczur umie pluć, trzymać w gębie i nie połykać a potem skutecznie się wytrzeć o dywan ..
Mogę się też oficjalnie pochwalić ( zdjęcie oczywiście Heniokowe ) Ósmy pasażer Nostromo u Charakternych o imieniu ...
Harpia !
No nam się ten ..straszny oj straszny ! nóżkowy ból wydał podejrzany .. niemniej .. Lusiak nauczył się przez te dni kilka bardzo ważnych domowych umiejętności.. że pod kołdrą śpi się .. najlepiej ..na pleckach i systemem dziecięcym .. mówiąc prosto rozwalał się na całym łóżku.. że jak się poczłapie z bolącą miną do kuchni to zawsze coś się wyżuli ..
Ale było ważenie
Lusiek schudł i waży 670 g ( - 60g)
Buka 480 ( - 20 g)
Słasiczka 315 g ( - 5g)
TOSIA !! 530 g ( +30g ) Żarłok !!
Podwawelska 500 ( - 15 g)
Chmuracy 450 g ( + 20 g) i prawe waży tak jak przed kłopotami !!
Owca 380 g ( - 10 g)
Jestem zadowolona z tej diety, no może po za tym co się stało z Tosiakiem .. ja nie wiem .. Ona kradnie??
Dostinex .. czy ja wiem czy podaje sie lepiej? Pierwszy raz widziałam że szczur umie pluć, trzymać w gębie i nie połykać a potem skutecznie się wytrzeć o dywan ..
Mogę się też oficjalnie pochwalić ( zdjęcie oczywiście Heniokowe ) Ósmy pasażer Nostromo u Charakternych o imieniu ...
Harpia !
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
Ech, idę płakać w kącik... Harpia, dziewczynka nieziemskiej urody, marzenie moje szczurkowe...
Owcol 380 mówisz... No to ja idę Oliśkę zważyć, ona na pewno od siostry mniej waży. Bo Jagoda no to z racji choroby uwzględniana nie będzie, ją trzeba utuczyć.
Owcol 380 mówisz... No to ja idę Oliśkę zważyć, ona na pewno od siostry mniej waży. Bo Jagoda no to z racji choroby uwzględniana nie będzie, ją trzeba utuczyć.
Bezszczurowo - Werter w nowym domku
W sercu: 17 szczurzych duszyczek [*][/b][/size]
W sercu: 17 szczurzych duszyczek [*][/b][/size]
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
Ja myślę, że Speedy jej to wysłał telepatycznie - on tak witaminką B robił. I wszystko przez małpę było pomarańczowe. I nieważne, ile nalałam - najwyżej wyciekało...
Harpia!
A jakie toto ma futerko?
Jestem strasznie ciekawa, jak będzie wyglądać jako "dorosła".
(chociaż, czy ona ma dumbo uszki? Jeśli tak, to jakoś powątpiewam w jej "dorosłość"... )
Harpia!
A jakie toto ma futerko?
Jestem strasznie ciekawa, jak będzie wyglądać jako "dorosła".
(chociaż, czy ona ma dumbo uszki? Jeśli tak, to jakoś powątpiewam w jej "dorosłość"... )
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
Harpia? Czy to takie dumbo-rozczochrane, takie agutowe? To nigdy ani dojrzałe, ani normalne nie będzie... będzie natomiast cudowne, kochane i wymagające regularnego miętoszenia
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
Tak .. nie będzie poważne ani dorosłe tym bardziej ! dumbo rex aguti irish ... samo to mówi za siebie
Ale póki co ... malusie pitu pitu
"Alert"
Syk Bukolskiej było słychać w całym domu. Suchy, gardłowy dźwięk, który mógł by być skutecznym budzikiem wkradającym się podprogowo w najczulsze mięciutkie wnętrze mózgu. W klatce zapanował chaos. Wszyscy wiedzieli co oznacza ów dźwięk. Nawet Słasiczka, choć jeszcze Buki w takim wydaniu nie słyszała.
Owca biegła co tchu, pomijając co niektóre hamaki .. byle na dół, byle szybciej ..
Z prawej flanki Buki ustawiła się Podwawelska - to było zawsze jej miejsce, a teraz stała wyprostowana, gotowa przyjąć to, co zobaczyła Buka. Z lewej instynktownie stanęła Tosiakówna. Ona i Podwawelska - dwie przyboczne istniejącej Władzy. Spojrzały po sobie, kiwnięciem dały znak, że są gotowe .. Buka postawiła wszystkie włoski, stan był wyjątkowy .. stan był WOJENNY !
Lusiek był akurat w kibelku .. Alarm był wyjątkowy...
" Kod Czerwony" - analizował Lu - " .. kod czerwony !! To intruz! Obcy! !! OBCY W DOMU !! " - Szybko się zebrał, machnął łapą jeszcze po chrupka i zaczął się wspinać do góry gdzie było źródło ostrzeżenia..
Chmurka poprawiła kocyk.. coś nie dawało jej spać. Wiedziała ze powinna się obudzić ale przecież jeszcze jej wewnętrzne COŚ mówiło to pora lulania.. Po chwili jednak odrzuciła kocyk i wypełzła nieuczesana. Od razu odebrała sygnał zagrożenia wiszący w eterze. Zebrała się i biegiem pognała.
Owca dotarła na dół klatki, rzuciła Luśkowy wymowne spojrzenie. Była poważna jak nigdy dotąd. Miała zadanie, zadanie godne Owcy - znaleźć i doprowadzić wszystkie szczury. Wiedziała że musi być poważna. Zaczęła przeszukiwanie hamaków. Sprawdzała domki i tylne wyjścia. Robiła to szybko, Taki był rozkaz. .
Pod dachem klatki stała Buka wzywając swoje stado. Obok były przyboczne tworząc klin. Dotarła też Słasiczka, Chmurka i Lusiek. Czekali na Owcę.
Za oknem był OBCY. Spoglądał natrętnie, wyłupiastymi oczni. Nijakiego koloru i ewidentnie zdenerwowany.
"Szpieg" - szepnęła Podwawelska.
Buka przeniosła ciężar na tylne łapy i przestała syczeć. Napięta i gotowa do ataku. Chwilę popatrzyła, przekręcając lekko głowę.
Zmachany Lusiek zajął pozycję bojową jak dziewczyny. Wyciągnął szyję i zerknął ze strachem. Nie był pewien ..
Słasiczka schowała się za Chmurką, Łapkami zasłaniała oczy bojąc się spojrzeć. Podwawelskiej coś się kojarzyło.
Buka się rozluźniła, popatrzyła na Lu - pokiwała głową ..
Intruz odleciał ..
" Odleciał, ale bądźcie czujni - to gołąb " - powiedziała Bukolska kierując się do hamaka " Tosiak - pierwsza warta, potem Lusiek, Podwawelska, Owca.."
"Gołomby ? " zdziwiona zapytała Chmura " Takie co Pani swojemu stadu dawała na obiadek? .. Pachniały .. ale tamte tak nie krzyczały.."
.................
Na trawniku przed blokiem.
Gołąb przyleciał do reszty gromady ..
" Ten budynek jest stracony, przekażcie gołębicom .. tu nie wolno zakładać gniazda .. szukajcie dalej .." - stwierdził posłaniec.
" Ale jak ? Dlaczego? Co się stało" - dopytywali pozostali..
" Szczury, wszędzie szczury .. aż po sam dach !"
Ale póki co ... malusie pitu pitu
"Alert"
Syk Bukolskiej było słychać w całym domu. Suchy, gardłowy dźwięk, który mógł by być skutecznym budzikiem wkradającym się podprogowo w najczulsze mięciutkie wnętrze mózgu. W klatce zapanował chaos. Wszyscy wiedzieli co oznacza ów dźwięk. Nawet Słasiczka, choć jeszcze Buki w takim wydaniu nie słyszała.
Owca biegła co tchu, pomijając co niektóre hamaki .. byle na dół, byle szybciej ..
Z prawej flanki Buki ustawiła się Podwawelska - to było zawsze jej miejsce, a teraz stała wyprostowana, gotowa przyjąć to, co zobaczyła Buka. Z lewej instynktownie stanęła Tosiakówna. Ona i Podwawelska - dwie przyboczne istniejącej Władzy. Spojrzały po sobie, kiwnięciem dały znak, że są gotowe .. Buka postawiła wszystkie włoski, stan był wyjątkowy .. stan był WOJENNY !
Lusiek był akurat w kibelku .. Alarm był wyjątkowy...
" Kod Czerwony" - analizował Lu - " .. kod czerwony !! To intruz! Obcy! !! OBCY W DOMU !! " - Szybko się zebrał, machnął łapą jeszcze po chrupka i zaczął się wspinać do góry gdzie było źródło ostrzeżenia..
Chmurka poprawiła kocyk.. coś nie dawało jej spać. Wiedziała ze powinna się obudzić ale przecież jeszcze jej wewnętrzne COŚ mówiło to pora lulania.. Po chwili jednak odrzuciła kocyk i wypełzła nieuczesana. Od razu odebrała sygnał zagrożenia wiszący w eterze. Zebrała się i biegiem pognała.
Owca dotarła na dół klatki, rzuciła Luśkowy wymowne spojrzenie. Była poważna jak nigdy dotąd. Miała zadanie, zadanie godne Owcy - znaleźć i doprowadzić wszystkie szczury. Wiedziała że musi być poważna. Zaczęła przeszukiwanie hamaków. Sprawdzała domki i tylne wyjścia. Robiła to szybko, Taki był rozkaz. .
Pod dachem klatki stała Buka wzywając swoje stado. Obok były przyboczne tworząc klin. Dotarła też Słasiczka, Chmurka i Lusiek. Czekali na Owcę.
Za oknem był OBCY. Spoglądał natrętnie, wyłupiastymi oczni. Nijakiego koloru i ewidentnie zdenerwowany.
"Szpieg" - szepnęła Podwawelska.
Buka przeniosła ciężar na tylne łapy i przestała syczeć. Napięta i gotowa do ataku. Chwilę popatrzyła, przekręcając lekko głowę.
Zmachany Lusiek zajął pozycję bojową jak dziewczyny. Wyciągnął szyję i zerknął ze strachem. Nie był pewien ..
Słasiczka schowała się za Chmurką, Łapkami zasłaniała oczy bojąc się spojrzeć. Podwawelskiej coś się kojarzyło.
Buka się rozluźniła, popatrzyła na Lu - pokiwała głową ..
Intruz odleciał ..
" Odleciał, ale bądźcie czujni - to gołąb " - powiedziała Bukolska kierując się do hamaka " Tosiak - pierwsza warta, potem Lusiek, Podwawelska, Owca.."
"Gołomby ? " zdziwiona zapytała Chmura " Takie co Pani swojemu stadu dawała na obiadek? .. Pachniały .. ale tamte tak nie krzyczały.."
.................
Na trawniku przed blokiem.
Gołąb przyleciał do reszty gromady ..
" Ten budynek jest stracony, przekażcie gołębicom .. tu nie wolno zakładać gniazda .. szukajcie dalej .." - stwierdził posłaniec.
" Ale jak ? Dlaczego? Co się stało" - dopytywali pozostali..
" Szczury, wszędzie szczury .. aż po sam dach !"
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Re: Futra z charakterem - Szpital pod Bananem ;)
Eve, kocham Cię - dałaś mi uśmiech z rana i uśmiech przed pójściem spać
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]