Strona 12 z 22
Re: moja kupka szczęścia
: pt lis 06, 2009 5:23 pm
autor: unipaks
Jak najbardziej ślemy potrzebną pozytywną energię, a dziewuszki niech się trzymają i wydobrzeją , bo muszą ciotki być zdrowe żeby pełnić honory domu , jak przyjdzie czas

Re: moja kupka szczęścia
: sob lis 07, 2009 11:47 am
autor: odmienna
cieszę się, że trafiłyście do dr. Ali, bo to dobry fachowiec a nawet powiem, że dzięki pracy z naszymi skarbami- coraz lepszy, no i to jest jakieś 100m od kwarkowa, więc w razie konieczności- pakiet pozytywnej energii będzie trafiał nieomylnie a nawet będzie tam na was czekał

Re: moja kupka szczęścia
: pn lis 09, 2009 2:08 am
autor: denewa
Akka i jak maluch?
Wszystkie, które wczoraj odebrałyśmy były takie śliczne...

Re: moja kupka szczęścia
: pn lis 09, 2009 10:47 am
autor: Akka
Właśnie szukam oprogramowania żeby zgrać zdjęcia malucha z telefonu. Jest przecudna ta nasza Szpileczka

Tylko strasznie przestraszone są... Myślę że niedługo je ośmielą trochę moje wariatki

Indali jest trochę zazdrosna o nie, Karbonka to trochę w stachu że coś nowego, a Harpi w pewnym momencie najeżyła się jak kulka

Re: moja kupka szczęścia
: pn lis 09, 2009 10:57 am
autor: denewa
No... agutek można powiedzieć "spał z otwartymi oczami"... biedactwo...
Jest wielkim tchórzykiem póki co, ale myślę, że potem będzie naprawdę fajnym ciekawskim szczurkiem
Chłopasiory generalnie były bardziej odważne niż dziewuszki.
Jest osobny wątek dla maluchów - Gośka założyła

Re: moja kupka szczęścia
: czw lis 12, 2009 3:30 pm
autor: unipaks
Nie mogę się doczekać na zdjęcia malutkiej , skoro już udało ci się ją "przyszpilić"

No i napisz , jak teraz odnoszą się do niej panienki - mam nadzieję , że nie są zbyt wrednymi ciotkami

Małe ucałuj i wyczochraj pozostałe ogonki od nas

Re: moja kupka szczęścia
: pt lis 13, 2009 8:20 am
autor: Nue
Czekamy, czekamy!

I życzymy udanego łączenia!
Mam nadzieję, że z chorutkami już lepiej

Re: moja kupka szczęścia
: pt lis 13, 2009 4:55 pm
autor: Akka
łączenie jest tragiczne

moje ogony od razu nie polubiły się z maluchami, w dodatku małe strasznie fikają sobie :p W dodatku spierają się też między sobą, chyba na nowo ustalają hierarchie. Oj wredne z nich ciotki

dzisiaj opuści mnie śnieżynka, bo jedzie do Marty, a taka słodziutka jest

może jeszcze dziś coś wrzucę jak się uda

A co do chorowitek to Karbo niestety znów lek nie pomaga, natomiast u Harpi widać poprawę.
Re: moja kupka szczęścia
: pt lis 13, 2009 7:06 pm
autor: xMsMartax
Czekamy na zdjęcia

jak tam nasze maluszki się miewają

bardzo zadziorne? (ojj już obawiam się tych spięć między małą a moją Jadźką

,która mimo mlodego wieku chce być "najlepsza")
Re: moja kupka szczęścia
: ndz lis 15, 2009 7:10 pm
autor: Akka
Zdarzyło się jakoś tak że z Anik przyjechała 6 szczurów

Dzięki czemu jednak też jestem posiadaczką mikroba o wDzięcznym imieniu Yersina

Mała jest niezwykle kruchutka i przekochana. Zasypia na dłoni ssie i iska palce

Polubiła się ze Szpilka, która nawiasem mówiąc również jest przytulakiem. Obydwa słodziaki mieszkają na osobnym piętrze. Może w końcu kiedyś zrobię zdjęcia
Jeśli chodzi o moje chorowitki to u Karbonki bez zmian :/ zrobiliśmy rtg i usg brzuszka, niestety nic to nie pomogło w diagnozie. Nie widać żeby Karbo cierpiała czy coś takiego ale krewki leci dość sporo. Nie wiem czemu ten pęcherz nie może się* wyleczyć. Powróciliśmy do enro, dodatkowo dostaje cyklonamine, od jutra iniekcji, dzisiaj jeszcze do ustnie. Niech jej to paskudztwo w końcu minie! Hapri przechodzi, jeszcze przez tydzień będziemy jej dawać antybiotyk.
W ogóle dzisiaj moje kuplążki zupełnie mnie zaskoczyły

pchały mi się wszystkie na kolana i iskały mnie po rękach, a później nie odstępowały ani na krok

Może to przez zazdrość o nowe maluchy? Szkoda tylko że łączenie idzie do d***!

Re: moja kupka szczęścia
: ndz lis 15, 2009 7:21 pm
autor: denewa
Mi się wydaje Akka, że masz jedną z najlepszych sytuacji do łączenia czyli 2x2 i prędzej czy później wszystkie stworzą stadko
Fajnie, że maluchy się polubiły, a i Szpilka nie wyglądała na takiego miziaka...

No tak - te fotki to koniecznie...

Re: moja kupka szczęścia
: ndz lis 15, 2009 7:27 pm
autor: Akka
Denewa 3x2

Re: moja kupka szczęścia
: ndz lis 15, 2009 7:49 pm
autor: denewa
Aaaa
Nie to no odwołuję to najlepszą kombinację...
Tak w ogóle to imię bardzo pasuje do Szpilki

ona ma takie sterczące kudełki - jak szpileczki
Re: moja kupka szczęścia
: pn lis 16, 2009 11:16 am
autor: ol.
Akka, nawet jak łączenie trochę potrwa, to maluchy mają siebie, to na pewno je podbudowuje.
Starsze dziewczyny mają święte prawo być zazdrosne. Konkurencja mała jest wzrostem, ale uwagę Twoją zaprząta na pewno na potęgę
U mnie też Michu od kilku dni taki mizialski się zrobił, myślałam, że to dla mnie, a on do zapachu nowych ciągnie, bezpośrednio są mu niedostępni więc chociaż ich wonie z moich dłoni spija
Pokaż maluchy, pokaż wreszcie
I ciepłe myśli dla Karbonki, niechże już zdrowieje i lekami nie da się tyle fraszerować.
Wygłaskaj wszystkie.
Re: 5 kuplążków w natarciu :)
: pn lis 16, 2009 1:30 pm
autor: *Delilah*
Popieram mikroby są przeslodkie i miziaste

Ja zaczynam miec wyrzut sumienia, ze moje male dziadostwo samo zostało...
Jak tam Szpilka nie zaokrągla się

?
Karbonko zdrowiej!!! NO!