Strona 12 z 14

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: ndz wrz 06, 2009 12:27 pm
autor: *Delilah*
No szkoła szkoła, ale wieści muszą byc:)!

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: ndz wrz 06, 2009 5:23 pm
autor: arrisum
wieści :D no ok :D żyjmy sobie w porządku, Forrest juz nie ma wielkiego zasmarkanego nochala, za to Hamlet coś mi kicha... dostał juz echinacee i się zobaczy [; także u nas wielki spokój :)
może się pokuszę o jakies foty :D niebawem ;D


z góry przepraszam za nieodwiedzanie Was - szkoła ::)
ale nadrobie :P

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: ndz wrz 06, 2009 8:10 pm
autor: ol.
fotki by się przydały :)
cmoki dla obu smoków ;)

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: pn wrz 07, 2009 5:57 pm
autor: arrisum
kurczę, i zapeszyłam :( Forrest znowu ma kinol napuchniety, a kurczę Hamlet mi kicha... echinacee dostają, ale nie wiem, no Forrestowi pomaga, ale nie wiem czy na dlugo :(

chyba powinnam odwiedzic weta.
tylko nie wiem czy w tej zapyziałej mieścinie jaką jest Tarnów znajde dobrego :(

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: wt wrz 08, 2009 9:41 pm
autor: IssenNilla
Mam ten sam problem..jestem z Radomia, a nie ma ŻADNEGO weta zajmującego się gryzoniami.. są tylko od psów i kotów..

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: wt wrz 08, 2009 10:45 pm
autor: *Delilah*
Co do wetow, to pewnie juz wiesz, ze nie ma kompetentnego :/
ja polecam lecznicę koło parku Sanguszkow. Bardzo zaangazowani weci...
no ale tak jakby trochę się nie znają ;)
Chęci też sie liczą, a nie że przyjdziesz a tu Cie oleją "bo to tylko szczur"..
Buziaki dla duetu!

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: śr wrz 09, 2009 5:12 am
autor: arrisum
Deliliah to apropo tcyh kolo parku to ironia nie ;D? bo ja tak poważnie myślę, o wecie ;P
a nie wiesz jak lecznica tam hmm za teatrem pare uliczek :>

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: śr wrz 09, 2009 7:23 am
autor: odmienna
Ej, Dziewczyny; ciągle narzekamy na brak doświadczonych w leczeniu ogoniastych wetów, a skąd się niby mają brać, jeśli nie pozwolimy im na kontakt z naszymi skarbami? Że specjalizacja jako taka nagle stanie się popularna, nie ma co liczyć. Pewnie, że jak sprawa jest poważna, trzeba szukać Kogoś Ekstra i uczciwy weterynarz sam to przyzna, a nawet doradzi do kogo się zwrócić , ale w przypadku zwykłego podziębienia, ważniejsze jest dobre podejście weta; ono + jego wiedza + zaangażowanie + nasza wiedza = dobry rezultat. A jako bonus mamy, że nasz lekarz jest o jedno doświadczenie bogatszy, co nam prędzej, czy później wyjdzie na zdrowie ;) .
Forresta i Hamleta ucałuj w te zakichane nosiska :-* , a do weta zaprowadź takiego, który się nimi serdecznie zajmie.

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: śr paź 07, 2009 8:24 am
autor: Akka
Hej Arrisum co tam u stadka i u Ciebie? :)

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: sob paź 10, 2009 9:26 pm
autor: arrisum
ooh :D ależ mnie tu nie było :P ale szkoła mnie morduje nieziemsko i wogóle :P ale muszę wykrzesać trochę czasu na pisanie tu :D
u nas bardzo spokojnie, z czego jestem zadowolona bardzo ;) noseczek Forresta już nie robi dziwactw porfirynowych, wit C (tzn rutinoskorbin) pomaga, (nasz wet mi powiedział, że ma pewnie problem z wchłanianiem wit. C) Hamlecik też niczego sobie, śpią teraz całymi dniami bo pogoda taka, że sama bym się walnęła , gdybym tylko mogła :D
a u mnie poza zapierniczem szkolnym wspaniale, spotkałam niesamowitego TŻ'ta , wkręciłam się w fajny zespół, robimy materiał i gdy go zrobimy, wykminimy jakiś koncercik pewnie :) życie nabiera barw (:

a dla rozwinięcia strony duchowej :D wklejam wiersz, który przesłała mi koleżanka (tak, wszyscy wiedzą , że mam szczurzego fioła :P)

Anrzej Bursa - Szczury

Chcieliśmy mieć najpiękniejsze zwierzęta.
Drapieżniki prężne i złote.
Pokochaliśmy skok, galop i tętent.
Fosforyczny blask kociego oka.

Nasza stałość, której nie zmieni
Nawet układ gwiazd, jakim obrazem
Ma się sycić... chyba walką jeleni.
Podpatrywać tygrysi szmer wśród głazów.

Mówiąc tak, szliśmy ulicą pustą
Zmordowani ustami, dłońmi.
Gdy księżyca okrągłe lustro
Zakrył obłok burzy niespokojny.

Noc dusiła mściwym, późnym majem.
Aż na chodnik z betonowej rury
Histerycznym cichym wyrajem
Wyskoczyły rozpasane szczury.

Szybko, zwinnie, lubieżnie... cicho sza.
Szczurze pląsy, śmietników girlandy.
Szczur się płoni, szczur na flecie gra.
Szczur różami obsypuje szczurzą bandę.

Łożem, salą betonowe rury.
Tańce, harce, zaloty bezszelestne.
Otoczyły ruchliwe wieńce szczurów
Patetycznych kochanków współczesnych.

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: ndz paź 11, 2009 4:48 am
autor: Vicka211
mmm szczurzy wierszyk :D tego to bym na polski mogła się uczyć ;D

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: pn paź 12, 2009 7:37 pm
autor: arrisum
no bylo by miło <; szczurza poezja mhmm :D

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: pn paź 12, 2009 7:59 pm
autor: alken
a zdjęcia dżentelmenów gdzie, sama się tylko w albumie lansuje :P :D

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: pn paź 12, 2009 8:09 pm
autor: arrisum
ah ah grzeszna ja :P no fakt, musze im te pupcie kudłate obfocić bo panowie się też muszą wylansić troszkę :P

Re: Szczurze worki Arrisum (;

: pn paź 12, 2009 9:03 pm
autor: *Delilah*
oj grzeszna grzeszna :)
Dawaj foty, bo klątwa murowana ;)
a wiersz piekny :) chyba sobie wydrukuję