szczury.org

hehe fajnie mi sie nigdy nie chce ale pozniej jakos w miare robienia coraz chetniej . moje sa takie zwykle hamaczki moze w nowej klatce zrobie jakies innowacje:D

eh..marzy mi sie maszyna do szycia...Mam taka zeliwna podziadku(byl krawcem) i nowsza,ale obie zepsute....wrr nawet tata niepotrafil naprawic..

tak to poszloby mi szybciej:) poza tym uwielbiam takie robótki, szycie hafty..ale nigdy nie ma na to czasu..
dobrze ze te swieta byly:D

we wakacje to sobie poszyje poarzadnie i moze cos jeszcze lepszego wymysle:D

zamontowałam moim bestyjkom takie hamakopodobne coś z nogawki od starych spodni - od razu zostało dobrze przyjęte przez Fiolkę, pozostałe podchodzą do urządzenia sceptycznie, ale to kwestia czasu tylko:)

Przeczytałam wszystkie strony o hamaku u sama zmontowałam swój dla ogonka Na razie nieufnie ale myślę że się przekona do niego.
Super sprawa.

:loverat:

moje mają hamak i tunel, przy czym hamak zaakceptowały od razu, a do tunelu nie chciały nawet pyszczka wsadzić. w tej chwili to jest ulubione miejsce do spania Lu (: jak widać gusta się zmieniają błyskawicznie.

A moje dziewczyny mają hamak z wodoodpornego kaptura od kurtki i stwierdzam, że jest rewelacyjny! Poprzednie były zasikane w ciągu 2 dni, a ten już jest od tygodnia i w ogole nie jest obsikany. Wkładam tam tylko pare husteczek żeby wsiakały mocz, bo materiał go nie wsiąka..

P.S. podczas pisania tego posta szczur wyrwał mi jedną literke z klawiatury:/

Więc tak Zenek traktuje chamak przede wszystkim do spania i leżenia.
Ja robię mu chamak ze skarpety.
1.Skarpete rozcinasz tam gdzie masz miejsce na palce.
2.Następnie całą skarpete rozetnij w zdłuż,tak żeby wyszedł z niej mniej więcej prostokąt.
3.Teraz zostaje tylko podwiązać sznurek do krawędzi skarpety.

POWODZENIA :-)

no dokladnie o cos takiego mi chodzilo

ja pare dni temu przyczepilam koszyczek plastikowy, hamak zawsze byl pogryziony po 10 minutach od momentu jak wieszalam, na zipach sie trzyma bardzo dobrze tylko trzeba scisnac ta z calej sily, na razie tylko jednego odgryzly wiec to juz jakis postep i mniej smierdzi bo hamaki nasiakaly moczem i od razu byl smrod a koszyczek mozna szmatka przetrzec i wrzucic nowe szmatki lub reczniki papierowe i jest git Naprawde polecam

no z tym smrodem to faktycznie coś jest.. ja mając 3 hamaczki to po dwóch dniach wchodząc do pokoju aż się czułam odrzucona aromatem.. może sitka i koszyczki to faktycznie dobry pomysł..
ostatnio szukałam w zoologach takich większych koszyczków słomiankowych.. ale same takie małe były.. na myszki czy chomiki.. a podobają mi się takie zamknięte.. że weszły by sobie do środka i nikt by ich nie widział musze jescze poszukać.. sklepów tutaj pod dostatkiem a jak nie to poszukam gdzieś w sklepie AGD gdzie garnki mają i inne takie.. takiego dużego koszyczka jak do dziecięcej święconki.. kupię dwa.. złączę razem.. wytne otwór jako wejście i będzie git

Zamiast szmatek lepiej dawać im sianko.

ja nie daje sianka bo Sylver psika.. nie wiem czy to akurat od tego ale jak przestałam dawać.. to ona kichać przestała.. więc wolę nie

Ja jednak myślę, że nic nie zastąpi szmatek. Sianko, plastiki też muszą być, oczywiście, ale bez szmatek, które można zasikać, które można pogryźć, w których można się zakopać, schować, wywiercić dziurę i zrobić 100 innych rzeczy, bez szmatek szczur nie jest tak bardzo szczęśliwy, jak ze szmatkami    Natomiast by się ustrzec przykrych zapachów, wystarczy mieć odpowiednią ilość szmatek w zapasie i po prostu - często je wymieniać i prać. Tak często, jak potrzeba.

Moje szczury nie zagrzebują się w szmatkach. Co najwyżej na nich leżą i zasikują.

to ja jeszcze tu zapytam o to, o co pytałam niedawno na sb:

na ile jest sensowne kupno ściółki bawełnianej i wykładanie nią szczurzego koszyka do spania?

moje szczury zrobiły coś w rodzaju waty ze wszystkich lin wspinaczkowych, jakie miały w klatce, i mają tendencję do wypychania tym koszyka. puch taki łatwiej daje się formować, niż np duży strzęp koszulki, który tylko sobie leży na dnie, a bywa, że go wyrzucają w ogóle i śpią w gołym koszyku. hitem jest w ogóle noszenie do koszyka objedzonych do czysta patyków po kolbach i spanie na tym, ale to inna bajka :/

jak myślicie, czy taka ściółka bawełniana jako wyściółka gniazda czy hamaka to dobry pomysł?

Myśle, że ogonom by sie podobało Dość łatwo to uformować, można sie zakopać no i jest mięciutko Sama chciałam wypróbować ten pomysł ale nigdzie nie moge dostać ściółki bawełnianej :/ Przetestuje już przy nowej klatce