Strona 14 z 43

<:(...)~~~

: pt sty 07, 2005 12:05 am
autor: eme
bidulki............

<:(...)~~~

: pt sty 07, 2005 12:08 am
autor: krwiopij
brr... az mnie ciarki przeszly... kobieta naprawde dziwna jakas... :? proponuje nauczyc sie samamu podskorne robic - o niebo mniej stresu dla szczurka, duzo taniej wyjdzie i nie bedzie problemow z takimi ludzmi... :roll: biedna kiki...

<:(...)~~~

: pt sty 07, 2005 12:19 am
autor: ESTI
No nie zamierzam już experymentować z wetami, których nie znam...o nie nie nie!!! :?
Aś jakby co to chętnie skorzystam...
Biedna Kiki...:(

<:(...)~~~

: pt sty 07, 2005 6:49 pm
autor: ESTI
Zaczynam się mocno załamywać powoli...
Po konsultacji z Anią dowiedziałam się, że synolux nie działa napewno na zapalenie ucha środkowego, a po rozmowie z jej wetem przez telefon - że nie powinno się go stosować na szczurkach, bo to się mija z celem. Nie działa on na nie praktycznie.
Więc jak widzicie, nawet już dr Wojtyś (zresztą nie pierwszy raz :? ) mnie zawiodła, bo zaleciła nieprawidłowe leczenie. Już nie mam zamiaru z nią leczyć dalej Kiki... :(
Jestem natomiast na dziś umówiona z dr Bieleckim na 21:50, ale tym razm jestem przygotowana i nie dam się już zwieść...zobaczymy co on wymyśli...

Więc rada ode mnie dla wszystkich...nie ufajcie do końca wetom, zawsze bądźcie czujni, bo jak widać nawet najbardziej chwaleni specjaliści...nie wiedzą co robią...wrrr

<:(...)~~~

: pt sty 07, 2005 7:04 pm
autor: eme
Dzielna jesteś, Pysiaku. I Kikusek dzielny. Nie dajcie się. Teorie wetów... Może gdybym też podchodziła do każdej diagnozy LeeLoolki, byłaby jeszcze z nami... Każdy wet podejrzewał co innego, jak już kiedyś pisałam od eboli (co podobno też jest kretynizmem), przez zapalenie ucha... A chodziło na 99% o zapalenie ząbka i paskudny ropień................ Nie daj się wywieść w pole jak ja z moją kropelką, nie pozwól jej faszerować zastrzykami dla samego faszerowania.......... Boże, ile antybiotyków LeeLoosia dostawała..........
Buziaki Esti

<:(...)~~~

: pt sty 07, 2005 7:38 pm
autor: moni
A niby dlaczego Synulox nie działa na szczury?
Jest antybiotykiem i nie ma znaczenia jakim zwierzętom sie podaje.
W składzie ma amoksycylinę, która działa na wiele bakterii, którymi mogą być zarażone są szczury.
A to,że jest przeznaczony dla psów i kotów?Nie ma chyba jeszcze leków specjalnie dla szczurów.
Synulox jest stosowany u wszystkich zwierzat począwszy od koni i krów na gryzoniach kończąc.

<:(...)~~~

: pt sty 07, 2005 7:50 pm
autor: ESTI
Ja nie twierdzę, że są jakieś leki przeznaczone tylko szczurów, bo tak nie jest. Na pewno synolux nie działa na zapalenie ucha środkowego, mam już na to dwa potwierdzenia, a jeszcze dzisiaj pogadam z Bieleckim.
Może źle się wyraziłam, ale z tego co wiem jest lekiem jedynie działającym na lekkie przeziębienia.
Moni jeśli masz jakieś konkretne potwierdzenia to napisz, bo ja jestem w kropce i nie wiem co robić. Zewsząd tylko inne sugestie i pomysły...zaraz zaczne wyć...

<:(...)~~~

: pt sty 07, 2005 8:02 pm
autor: moni
Przeciwwskazaniem jest stosowanie u małych zwierzat roślinożernych (m.in. świnek morskich,królików, chomików), gdyż mogą one wykazywać nadwrażliwość na antybiotyki z tej grupy.
Było kilka przypadków na forum takiej nadwrazliwości na jakiś antybiotyk.
Ale mimo to z tego co wiem Synulox jest najpowszechniej stosowanym antybiotykiem.Ma bardzo szerokie spektrum działania.
Amoksycylina działa m.in. na Klebsiellę (jeżeli ktoś pamieta wątek Mady).
Jest półsyntetyczną penicyliną.Działa szczególnie na zakażenia skóry, tkanek miekkich, układu moczowego, dróg oddechowych, przewodu pokarmowego, zębów i tkanek otaczających.

<:(...)~~~

: pt sty 07, 2005 11:47 pm
autor: ESTI
Dzięki Moni za wyjaśnienie, tego właśnie mi było trzeba. Postronnej opinni, bo ja już nie wiem co myśleć - każdy mówi co innego.

Byłam u Bieleckiego.
Kiki ma zapalenie mózgu.

Po pierwsze dr Bielecki to miły człowiek, nie wiem dlaczego ludzie mają o nim taką opinię. Dla mnie był grzeczny i baaardzo długo badał Kiki. Wysłuchał mnie dokładnie, wypytał o szczegóły. Dla mnie to duży profesjonalista i bardzo kocha zwierzęta.
Mówił do Kiki...per "kochanie"...;)

Po drugie ciągniemy dalej jednak Synolux - dr powiedział, że w tym wypadku nie będziemy nic zmieniać, dodatkowo witaminy do-mięśniowo co dwa dni i steryd co trzy dni - w zależności od stanu zdrowia.

Trzymajcie kciuki.

<:(...)~~~

: sob sty 08, 2005 12:03 am
autor: krwiopij
brzmi paskudnie... :( ale jestem z wami... trzymajcie sie cieplo i nie poddawajcie... :)

<:(...)~~~

: sob sty 08, 2005 9:16 am
autor: GoHa
Ale czy ktos wie wogole co to zapelenie mozgu tak naprawde jest? I skad to swinstwo sie wzielo? I kiedy to zniknie u Kiki.... brrrrrr.... Esti... kochana trzymam kciuki a moje ogonki trzymaja lapki za Kiki....

<:(...)~~~

: sob sty 08, 2005 10:51 am
autor: Dona
trzymam kciuki za Was... :*

<:(...)~~~

: sob sty 08, 2005 11:09 am
autor: Beeata
Esti ,zapytaj weta czy Kiki musi koniecznie (!)brac witaminy w zastrzykach .Wiesz ,ze moj Parszywek marnie skonczyl wlasnie przez domiesniowe zastrzyki :(((( Drugi wet namieszal mi wszystkich witamin i dal w strzykawce .Kilka razy dziennie podawalam mu do mordki . I skoro dostaje antybiotyk nie zapomnij o oslonie zaoladka(lakcid) i cos na watrobke (moze hepatil) .Trzymam mocno kciuki

<:(...)~~~

: sob sty 08, 2005 9:46 pm
autor: ESTI
Dzięki Beata za radę. Spytam weta czy można dawać doustnie te witaminy, bo wiem że są bardzo potrzebne przy tym schorzeniu. A co do żołądka to oczywiście podaje lakcid, bo synolux bardzo niszczy florę bakteryjną w brzusiu, ale o wątrobie nie pomyślałam. Jutro kupię w aptece ten hepatil.

A to zapalenie mózgu...hmmm spytałam oczywiście dr Bieleckiego o przyczyny. Powiedział, że przy obniżonej odporności (np. stres, przeziębienie, hałasy itp) może zaatakować wirus lub bakteria. A, że to mały zwierzaczek to atakuje całe narządy, np. mózg właśnie.

Jak na razie jest w sumie bez zmian u Kikuni, ale nie pogarsza się. Tylko mało je i schudła już bardzo. Je i pije, ale muszę jej często o tym przypominać i karmić. No i leki muszę jej podawać podstępem, albo wmuszać niestety.

<:(...)~~~

: sob sty 08, 2005 10:07 pm
autor: eme
Robaku, dowiedz się, czy nie możesz małej podawać srebra koloidalnego. Jest to rzecz naturalna. W płynie. Działa ekstremalnie na różne wirusy i bakterie. Niszczy od wewnątrz te tatałajstwa. Antybiotyk działa na kilka, srebro na około pięciuset rodzajów... A nie ma skutków ubocznych (chyba że wystąpi uczulenie). Poszukaj info w wyszukiwarce. Jest kilka stronek na temat. Wiem, że nie jest to żadne "oszukaństwo" - mam pewność, że działa. Jedna-dwie kropelki dwa razy dziennie przez tydzień.

Buziaki Esti
Buziaki Kiki