szczury.org

no ja tez sie zastanawialam zeby im do koszyczka dac sciolke bawelniana zeby mieciutko mialy. Tylko ze jak mialy raz taka sciolke to ja wcinaly, tzn nie to zeby w ogromnych ilosciach no ale troche tego zjadly. Czy to im nie zaszkodzi?

Wracam do tematu, bo mam wiadomość, która może sie komuś przydać:
w M1 (przynajmniej w Krakowie i Czeladzi, a pewnie i wszędzie indziej) są tanie kocyki polarowe - 10zł za koc 130-170cm. Pomyślcie, ile hamaczków można z jednego zrobić!

opracowalam nowy patent na zasikiwany hamaczek, moze komus sie przyda:) i inne patenty

1. na tym forum znalazlam przepis na miksturke w ktorej prac zasikane szmatki (2 lyzki soli i lyzka octu we wrzacej wodzie) -sprawdzone,skutkuje znakomicie jak odmoczysz scireczki ok 1h
2. zrobilam hamaczek z poszewki na jaska ale poniewaz szybko byl zasikiwany i cuchnelo niemilosiernie, wiec wymyslilam zeby do srodka jaska (miedzy dwie warstwy materialu) wrzucac troche zwirku drewnianego. okazalo sie ze to strzal w dziesiatke, spokojnie pochlania zapachy do nawet 2tygodni, co jakis czas pranie poszewki w occie i wymiana sciolki:)
3. mam drewniana poleczke w klatce,no i tez jej sie dostalo, ciezko sie pozbyc zapachu moczu z takiej poleczki,wiec w miejscu gdzie Jorge sikal, polozylam stara skarpetke wypelniona oczywiscie drewnianym zwirkiem:) sprawdza sie swietnie, Jorge siedzi i sika na skarpete a ta wchlania zapachy:)

mam nadzieje ze komus sie przydadza te pomysly:)

drewniane półeczki trzeba zaimpregnować albo wymienić na panelowe lub plastikowe

ja tam bardzo zasikane szmatki wywalam, a mniej zasikane po prostu piorę. kilka prań i wywalam. nie będę się trząść nad byle szmatką

A ja nie widze sensu w chłonięciu zapachu przez hamaki, norki, itp. Skoro są zasikane, to trzeba je wymienić. Chyba nikt nie chciałby spać na zasikanych szmatkach U nas hamaki są zmieniane maksymalnie co 5dni, zależnie od tego jak mocno są zasikane.

W Jysku koce polarowe o pow. 130X170 cm są w cenie 11.11 zł.

są tez kocyki i bluzy w szmateksach. jak ktoś nie ma jyska czy ikei pod ręką.

aktualnie moje baby siedzą w hamaku zrobionym z akrylowego szmateksowego kocyka [porządnie wypranego]. mają jeszcze z tego kocyka 5 takich całkiem sporych hamaków na zmianę. kocyk kosztował jakieś 4 zł

droższe hamaczki [np śliczne justkowe] opłaca się tak naprawdę kupować zwierzaczkom, które nie siusiają pod siebie jak śpią. albo chociaż siusiają mało.....

coz, wole mu uprac ten hamaczek raz na jakis czas niz mu robic nowy co 2 dni, mam ograniczony dostep do szmatek i nie bede specjalnie kupowac kocyka na pociecie bo sie nie kalkuluje z jego tempem zasmradzania Jorge lubi ten hamak wiec chyba jest ok, nie spi w zasikanym wlasnie dlatego ze caly mocz wchlania nadzienie, a wczesniej niestety wchlanialo jego futerko ;/

A nie lepiej raz kupić koc (10 - 15 zł za koc polarowy na rynku czy w szmateksie to tak strasznie dużo?), pociąć, zrobić kilka hamaków i prać je na zmianę? Na pewno tak jest bardziej higienicznie... przecież na tych hamaczkach, nawet mimo żwirku, mogą się rozwijać bakterie :/ już nie mówiąc o drewnianych półeczkach.

Ja kupuje w szmatexach - W sobote ide tam gdzie jest najtaniej (10 zł za kg) nakupuje szalików i tego typu rzeczy i im robie np.hamak wyściółke do ich koszyka do spania ^^

Mam taki patencik na hamak. Kupuję w carrefour małe ręczniczki (jakieś 4 zł za sztukę) po dwa w jakimś kolorze. Mam takich kompletów 4. Do mocowania używam "krokodylków" do kabli. Kładę ręczniki jeden na drugim i podwieszam w klatce. Na koniec jeszcze jednym krokodylkiem podpinam do pręta górny ręcznik tworząc wejście pomiędzy dwie warstwy. Wychodzi hamak i namiot w jednym. W zależności od tego czy pannom jest ciepło czy zimno, śpią na wierzchu lub pomiędzy ręcznikami. Wymieniam to co trzy dni zanim jeszcze pojawi się zapaszek. Na razie ciury nie mają ochoty dziurawic ręczników, więc rozwiązanie sprawdza mi się to doskonale

Jak wyglądają te krokodylki, bo jakoś nie mogę skojarzyć? :>

O tak wyglądają:
http://www.unipol.torun.pl/krokodylek1.jpg

zabezpieczam nimi też wejścia do klatki.

Smeg ja też chyba nie wiem
Myślałam że chodzi o takie do bielizny ale 'do kabli' te 'krokodylki' służą.

Klamerki do bielizny są za słabe do mocowania tego hamaka. Krokodylki trzmają dwie warstwy ręcznika i są nie do ruszenia przez ciury (no opórcz tych rączek z tworzywa