Strona 15 z 16

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: wt cze 20, 2006 4:35 pm
autor: krwiopij
Dzięki, dziewczyny. :) Kida na szczęście nie wygląda źle, wczoraj radośnie przybiegła na kolację, kiedy tylko weszłam do pokoju z miseczką i zajada z apetytem wszystko, co jej podam (do jej porcji dodaję beta glukan i witaminę C). Niestety po pierwszej dawce leków duszność nie ustąpiła. Boję się o nią, ale nie wiem, co jeszcze mogłabym dla niej zrobić. Ech...

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: czw cze 29, 2006 3:35 pm
autor: krwiopij
Przedwczoraj Kid-Kid była na badaniach. Przez te piekielne upały zwylekałyśmy z tym trochę, ale kiedyś trzeba było iść. Kidusia dostała do koszyka woreczek z lodem owinięty polarem, koszyk przykryłam cienkim sweterkiem i dzięki temu dotarła do kliniki w doskonałęj formie. :) (No, nie żebyśmy miały specjalnie daleko. ;)) Z RTG nie było problemu, metodę na przytrzymywanie szczura do zdjęcia mam już opracowaną. Kiedy czekałyśmy na wynik prześwietlenia, pani doktor (lek. wet. Renata Komsta, bardzo sympatyczna kobieta) zawołała mnie z Kid-Kid i zaczęła aparaturę do USG przygotowywać. Och, jak się mojemu szczuru (tak, pisownia celowa) nie podobało! Cały brzyszek w żelu miała wysmarowany i ktoś uciskał ją jakimś kawałkiem plastiku. Okropieństwo. Na szczęście okazało się, że nerki ma śliczne, serce pracuje, a jajniki są całkiem zdrowe. Podejrzane były te ostatnie, więc kamień spadł mi z serca.

A co do RTG, to opis był następujący:
Sylwetka serca powiększona, powiększone wątroba i śledziona (podorszenie w stosunku do zdjęcia z 17.11.05), średniego stopnia nacieczenie tkanki płucnej, pogrybiony rys. naczyniowy.
Czyli specjalnie dobrze nie jest, ale nie jest jeszcze tragicznie. Nacieczenie na płuckach jest bezpostaciowe i ponoć na nowotwór nie wygląda. Mała ma jeszcze jakąś malutką plamkę na śledzionie, ale nawet jeśli to jakiś guz, to póki co nie wygląda groźnie.

Kid-Kid w tej chwili dostaje Enrobioflox, Eres i Dexafort na te płucka (podejrzewany jest jakiś stan zapalny), Furosemid na odciągnięcie płynów z osierdzia, a do tego codziennie 3-4 krople Cebionu i 2-3 krople Combivitu (potrzebuje witaminy B, bo słabną jej tylne łapki). Poza tym oczywiście beta glukan. Po odstawieniu antybiotyków (oraz Eresu i Dexafortu - w jednym zastrzyku jej podaję) mała będzie dostawiać jeszcze 0,1mg Encortonu. Jutro idziemy na ostatnie konsultacje z dr Nowakiewicz i wracamy do Łodzi. Moją ulubioną lecznicę przenieśli spod mojego domu i jakichś 15 minut piechotą dalej, w dość nieprzyjemną okolicę. Żadnego zaufanego lekarza też nie mam. Ech, będzie niewesoło.

Ale z ciekawostek. W klinikach Akademii Rolniczej robią bardzo dobre RTG. Mają niezłą apatarurę i zawsze kliszy mammograficznej używają. Za szczura biorą 20zł (przynajmniej ode mnie, studentki AR). Problem w tym, że nie wydają zdjęcia - dostajesz sam opis. Zdjęcie wędruje do archiwum, bo tam niby do prac badawczych mają się przydać. Marny układ, bo mimo wszystko to lekarz prowadzący powinien sam obejrzeć prześwietlenie. Okazało się, że jest na to sposób (oprócz pożyczania zdjęcia, co sama praktykowałam - ale niechętnie dają). Otóż oni mają tam specjalny skaner i mogą przesyłać zdjęcia na maila. Zazwyczaj na maila samego weta, ale mnie wyślą wyniki badania Kidusi na mój adres. Dzięki temu nowy weterynarz w Łodzi będzie mógł zapoznać się z wynikami i lepiej zrozumieć sytuację. A ja będę miała dokumentację na twardym dysku. Fajne, nie? :P

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: pn lip 03, 2006 2:44 pm
autor: krwiopij
Kidusia była wczoraj u naszej łódzkiej pani weterynarz, lek. wet. Aleksandry Gaudynek-Charmas (z lecznicy "as"). To przesympatyczna kobieta, ma dobre podejście do zwierzaków i sprawia wrażenie doświadczonej w leczeniu gryzoni. Kida codziennie będzie dostwawła cały zestaw różnych środków: 0,1mg Encortonu, 1mg Furosemidu (może uda się podawać go co 2-3 dni), 0,3ml wapna w syropie dla dzieci, 1-2 krople Cebionu, 1-2 krople Combivitu i ok. 10mg beta glukanu. Do tego 35mg Silimarolu na osłonę wątroby co drugi, trzeci dzień. Beta glukan i Silimarol będzie brało całe stado, całą resztą Kid-Kid dostaje w oddzielnej miseczce. Wczoraj zjadła swoją "doprawioną" porcję kaszki z wielkim apetytem. Oby tak zostało. :)

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: pn lip 03, 2006 6:00 pm
autor: krwiopij
[quote="krwiopij"]Do tego 35mg Silimarolu na osłonę wątroby co drugi, trzeci dzień.[/quote]
7mg miałam na myśli. 1/5 tabletki 35mg. :) A sam środek Sylimarol się nazywa.

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: pn lip 03, 2006 6:59 pm
autor: Velis
Trzymam kciuki, żeby wyzdrowiała! :thumbleft:

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: wt lip 04, 2006 12:22 am
autor: krwiopij
Dziękuję. :) Kid-Kid na pewno nigdy nie będzie w pełni zdrowa, bo cierpi na chorobę nieodwracalną i nieuniknioną - starość. Najważniejsze jednak to zapewnić jej jak największy komfort i pozwolić jak najdłużej cieszyć się dobrą kondycją.

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: wt lip 04, 2006 12:38 am
autor: limba
Ja stosowalam sylimarol ale w plynie u Kapunia, teraz tez Kluch albo to ma dostawac albo Heparegen. Na razie daje to drugie. Trzymam kciuki za dzielna starsza pania...

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: wt lip 04, 2006 11:10 am
autor: Velis
Na pewno dożyje 3 lat! ;) w końcu już taka niedaleka droga, tylko pół roku :) i tam parę dni.!

Trzymajcie się! :hihi:

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: ndz lip 23, 2006 2:44 pm
autor: krwiopij
Przygoda z zaginięciem Liny zakończyła się szczęśliwie. Ku uciesze wszystkich zainteresowanych przedstawiam trzy zdjęcia sprawczyni całego zamieszania (w tym dwa w towarzystwie Banditosa-Niepospolitosa). :)

śpiochy w domku
zaspane szczury raz jeszcze
Lin-Lin już trochę bardziej rozbudzona

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: ndz lip 23, 2006 2:45 pm
autor: sauatka
Bandita jakie oko :D omg cuuudne :zakochany:

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: ndz lip 23, 2006 3:33 pm
autor: Anita
Słodkie nochalki :)
(mam taki tam domek, tylko że żółty ;) )

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: czw sie 10, 2006 7:17 pm
autor: krwiopij
Mamy nowego lokatora (oby tymczasowego). Jakiś czas temu było ogłoszenie o biało-beżowym samczyku z Łodzi, którego chciała przygarnąć Eruntale. Koniec końców dzisiaj wczesnym popołudniem dostałam telefon, a przed chwilą wróciłam do domu z koszykiem - i szczurem w koszyku. :) Ogonek jest śliczny i wyjątkowo sympatyczny (lizał mi dłonie i mrużył oczka z zadowolenia, kiedy drapałam go po pleckach, choć przecież wcale mnie nie znał). Będzie mieszkał u mnie, ale mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto da mu nowy, kochający dom. W razie koniecznści wykastruję go na własny koszt. No, zobaczymy. Zaraz wkleję jego fotki. Prześliczny jest. Beżowy husky. :)

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: czw sie 10, 2006 7:21 pm
autor: Guślarka
Oby znalazł kochający domek. Miło że na razie ma u Ciebie schronienie :thumbright:

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: czw sie 10, 2006 9:22 pm
autor: krwiopij
Oto przystojny młodzieniec w całej krasie. :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

mefit&co. - rodzina sie powieksza... :)

: pt sie 11, 2006 12:36 am
autor: limba
Mam nadzieje ze szybko znajdzie domek ..sliczny chlop...boski :zakochany: