Strona 15 z 20

Re: Pasztet i ferajna

: ndz lip 17, 2011 12:30 pm
autor: mini
Ale czad :) I takie graffiti mi się podoba.

Re: Pasztet i ferajna

: wt sie 30, 2011 9:31 pm
autor: Agatow
Ciekawostka do tego cudnego malowidła... oceńcie sami :p
http://staraoliwa.pl/index.php?option=c ... &Itemid=10 cały artykuł a tu najbardziej interesująca nas cześć dotycząca szczurów:
"Na budynku umieszczono też wizerunek olbrzymiego szczura albinosa - to strażnik tej „świątyni”. Szczur jest symbolem plag, zarazy ,mroku i śmierci, zwykle budzi odrazę i obrzydzenie. Hodowanie szczura jest jedną z praktyk zalecaną przez kręgi satanistyczne. Szczur albinos to również odniesienie do liberalnego wyścigu szczurów /biały, ambitny ale jednak niewolnik/. Czerwone ślepia mogą być naturalnym atrybutem ale jednoznacznie kojarzą się z demonizmem. Inteligencja szczura ma być symbolicznym odniesieniem do inteligencji pierwszego deprawatora – lucyfera. Rozmiar tego obrazka oraz ewidentny natłok wszystkich przekazów umieszczonych na budynku, ma pokazać bezradność, ślepotę oraz ignorancję chrześcijan." >:D

Re: Pasztet i ferajna

: śr sie 31, 2011 7:11 am
autor: unipaks
Fajna szczurowa kamienica :D
Miło, że znów jesteś i dobrze przeczytać, że u Was wszystko w porządku; mam nadzieję, że i Piskałka nie daje już żadnych powodów do niepokoju :) Niech wakacyjny nastrój trwa, a jak przybędzie klata, to czekamy na jakieś fotki całej ferajny, tymczasem ślemy buziaczki! :-*

Re: Pasztet i ferajna

: śr sie 31, 2011 9:34 am
autor: furburger
Hodowanie szczura jest jedną z praktyk zalecaną przez kręgi satanistyczne
jestem satanistą hahah ;D

Re: Pasztet i ferajna

: śr sie 31, 2011 10:26 am
autor: Flaumel
Też się wczoraj z tego tekstu śmiałam.

Mamy forum satanistów :D?

Re: Pasztet i ferajna

: śr sie 31, 2011 12:08 pm
autor: aneczkaa
Hahaha artykuł ostro zalatuje Natankiem xD

Re: Pasztet i ferajna

: śr sie 31, 2011 12:13 pm
autor: Kluska123
Będę miała czerwonookiego demona w stadzie :D

Re: Pasztet i ferajna

: śr sie 31, 2011 12:35 pm
autor: zyberka
:D :D :D :D :D dobre!!!
Cała polska wieś jest dziełem szatana- tam na każdym kroku są kopulujące muchyObrazek

Re: Pasztet i ferajna

: sob wrz 03, 2011 12:05 pm
autor: Agatow
No właśnie! Sama bym się nie podejrzewała o takie przeklęte praktyki ;D Trochę mnie ratuje to, że akurat nie mam w stadzie żadnego albinosa ale miałam! Co za pech ;) Znajomi z Gdańska na fb pękają ze śmiechu ale po tekście moje znajomej (chyba nas wszystkich ten tekst zaskoczył i sami siebie pytamy jakie nakrycie głowy nosi zimą) bałam się przyznać że jestem szczęśliwą panią aż 5 ogonków >:D

Dziękuję unipaks za miłe powitanie po wakacjach :-* Klatka nadeszła miesiąc temu i na początku nie było mowy o przeprowadzce! Potraktowały ja jak intruza i wcale nie chciały zostać w środku. Trochę żałuję, że tego wszystkiego nie nagrałam, bo wyglądało to komicznie, chociaż szczurkom nie było do śmiechu, więc nie chciałam ich stresować znienawidzonym aparatem ;) Piskałka jak zwykle narobiła wrzasku i zwiewała jakbyśmy ją ze skóry obdzierali. Ale za to teraz są szczęśliwe, mają znacznie więcej miejsca i chyba już nawet nie pamiętają starej klatki. Za to my teraz zastanawiamy się nad udoskonaleniem ich domku, na szczęście jest tyle zdjęć klatek na forum, że mogę tu znaleźć inspirację.

Czuję wyrzuty sumienia, bo mam tyle zdjęć szczurasów, które robiliśmy w trakcie wakacji a temat o moim stadku nieco zakurzony ale razem z innymi wakacyjnymi fotkami i innym bałaganem zalegają na komputerze, trzeba się w końcu za to zabrać.

A co do Piskałki... szczurka się bardzo zmieniła, w końcu wyluzowała i nawet zaczyna się robić przylepą, najchętniej siedziałaby na okrągło na rękach... tzn nie jest miziakiem ale lubi się po nas wspinać, sama zaczepia, ciągnie za rękaw żeby ją trochę pomiętolic, jest naprawdę urocza! Chociaż swoje zdanie na każdy temat ma i ciągle coś tak sobie mruczy lub popiskuje pod nosem :)

Re: Pasztet i ferajna

: sob wrz 03, 2011 2:56 pm
autor: zocha
Agatow pisze: Czuję wyrzuty sumienia, bo mam tyle zdjęć szczurasów, które robiliśmy w trakcie wakacji a temat o moim stadku nieco zakurzony ale razem z innymi wakacyjnymi fotkami i innym bałaganem zalegają na komputerze, trzeba się w końcu za to zabrać.
Czyli możemy liczyć, że niedługo zasypiesz nas zdjęciami ;D Czekam z niecierpliwością :)

Wymiziaj ode mnie ogoniaste :-* :-*

Re: Pasztet i ferajna

: wt wrz 06, 2011 10:22 pm
autor: IHime
:o Artykuł rewelka, dawno nie zaliczyłam takiego szczękopadu. Czego to ludzie nie wymyślą... Idę wycałować moje czerwonookie diablątka. ;)

Re: Pasztet i ferajna

: pn wrz 26, 2011 12:48 pm
autor: mini
Fotki, fotki, fotki! :D

Re: Pasztet i ferajna

: pn wrz 26, 2011 2:31 pm
autor: Agatow
Dzięki IHime, mam podobne odczucia, wymiziaj diablątka ode mnie >:D

LOL wiem wiem fotki, tylko ciągle jakiś kataklizm następuje.. robimy remont ale na szczęście w pokoju który jest z drugiej strony mieszkania, więc szczurki nie stresują się nim za bardzo. Jak proszę Michała o fotki to tylko robi właśnie to ::) gdy pomyśli o wszystkich katalogach do przeglądnięcia, więc nie mam serca. Ale korzystając z okazji zrobię coś o czym myślałam już od dawna i wykorzystam cześć starych fotek 8)

W końcu zebrałam się żeby przygotować kilka słów o każdym szczurku z osobna. Najpierw czekałam aż trochę podrosną a potem nie było na to czasu… i w końcu mam szczurki bez charakteru ;) Trzeba to zmienić, ale mam problemy ze skompletowaniem zdjęć, dlatego zaczynam od mojej najlepszej fotomodelki:


Indiana

To jedna z bliźniaczek agutek. Są bardzo podobne z Cykałką i na początku nie mogliśmy się połapać i zapamiętać każdej z nich z osobna. Indiana ma kapturek i galotki ;) Reszta jest biała.
To szczurzyca – cyrkowiec i po prostu jest w stanie wejść wszędzie, do tego bardzo ciekawska.. ku naszej rozpaczy. Koniecznie chce się wcisnąć we wszelkie szczeliny a do tego obgryza farbę ze ścian i listwy podłogowe. Często przesiaduje w rękawach bluzy ale ostatnio uparła się, że koniecznie chce się dostać do nogawki spodni i co jakiś czas czuję jej pazurki kiedy próbuje się wdrapać na moją łydkę. Robi też karkołomne skoki znienacka nawet na sporą odległość i to z dużą gracją. Trzeba jej ciągle pilnować bo jest gotowa do wszystkiego.. zawsze.
Jest szczurkiem jakby bez kości…. Na rękach się „przelewa” i zupełnie rozluźnia. Ma bardzo przyjemny charakter pomimo tego, że potrafi sobie podporządkować całe stado a nawet zdarza się, że również Szefową, tylko czasami upiera się, że chce gdzieś wleźć ;) Potrafi włazić na meble w tak trudno dostępne miejsca, że reszta stadka może tylko o tym pomarzyć. Ma śliczny (jak piszecie mychowy) pyszczek i naprawdę jest milutka, zresztą tak jak jej bliźniaczka. Często kiedy wszystkie szczury czymś się zajmują ona robi zupełnie co innego, taka indywidualistka.
A do tego to nasza ulubiona modelka przy robieniu zdjęć, najszybciej odkryła, że aparat nie gryzie tylko wydaje dziwne odgłosy i nie stresuje się zdjęciami a wręcz przeciwnie, sama zagląda w obiektyw i sprawdza czy nie jest jadalny

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Pasztet i ferajna

: pn wrz 26, 2011 2:54 pm
autor: aneczkaa
Indiana jest prześliczna! Piękne znaczenie! "galotki" :D ;D

Re: Pasztet i ferajna

: pn wrz 26, 2011 3:01 pm
autor: mini
Matko! kabym czytała o mojej Bajce! :o
Dobrze, że szczyrzu ród obdarował takim nicponiem nie tylko nas ale i Was >:D No ale przyznaj: Nie widzisz już stada bez tego słodkiego nicponia :D