Strona 15 z 26

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: śr sie 17, 2011 3:37 am
autor: xxx
no i szczurka z guzem( imię jeszcze nie wpadło mi do głowy) w czwartek o 14 będzie operowana w Medicavecie, tak, tym w Warszawie, nigdzie bliżej nie znalazłam wziewki i dobrego weta, martwi mnie ta podróż...jak ona to zniesie :( a z spraw przyziemnych , w obliczu ostatnich wydatków i ilości zwierząt i finansowo czuję spadające 5 ton :/część kosztów operacji pokryje konto Vivy, ale i tak większość idzie z mojej kieszeni... no ale najważniejsze, by się udało...za dużo ost. smutków...

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: czw sie 18, 2011 12:21 pm
autor: mini
O rety.. Trzymam kciuki za łysą pannę! Jej historia taka smutna, dobrze aby wszystko się wreszcie ułożyło..


A Paprochy cudownie rozbiegane :D

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: pt sie 19, 2011 2:25 pm
autor: xxx
17 sierpnia odebrałam kolejne 9 malców, 5 samic, 3 samce i jedno malutkie "ono".Samiczki miały podejrzanie piłkowate brzuszki, na szczęście dr Rzepka wczoraj wykluczyła ciąże( choć jeszcze do obserwacji, ale to bardziej dla zasady, bo były z samczykami) Operacja łysej szczurki, (którą nazywam Malwa bądź Rozalia ) udała się super :) podróż była ciężka, ale ciurka bardzo dzielna.
Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek


Malutkie "ono" które nazwałam Stokrotką, umarło :( miało przewlekłą biegunkę, na leki było już za późno, dostała węgiel, lakcid, płyny podskórnie i glukozę...gdy była już bardzo słaba- steryd, nic już nie pomogło :( Była bardzo bardzo dzielna, choć słabiutka próbowała jeść i pić, walczyła o swoje, nawet pchała się do picia mleka u Magnolii, która ją zaakceptowała... tak strasznie mi przykro, taki maluszek...tak bardzo chciała żyć...:( uciekła z kontenerka w tej mordowni, chciała się ratować
odeszła po podaniu ksylazyny z ketaminą, przynajmniej nikt nie uderzył nią o ścianę/podłogę tylko zasnęła w cieple...
Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek

7 dziewczynek przyjęli na DT Staś i Małogosia.1 znalazła Dt już w lecznicy :) 6 czeka na domek stały. U mnie zostały 3 samczyki, 2 rude kap i 1 czarny kapturek, szukają pilnie DT, ja już nie daję rady, ani czasowo, ani finansowo...przekroczyłam ilość zwierząt które ogarniam, przy dzieciach Gabi, teraz to już jakaś masakra :(

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: pt sie 19, 2011 3:14 pm
autor: zyberka
Biedna Stokrotka :(
Cieszę się, że operacja u łyski się udała.
Szkoda, że nie mogę w żaden sposób pomóc :( gdybym miała wreszcie nową klatkę... ale pieniądze, które były na nią przeznaczone pożyczyłam i do mnie nie wróciły... Tak więc utknęłam finansowo :-\

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: pt sie 19, 2011 4:51 pm
autor: Nakasha
W końcu masz swój temat! Super. :D masz u siebie wspaniałe zwierzaki, jeże są powalające. :o ;D

[*] Dla wszystkich ogonków, które odeszły...

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: pt sie 19, 2011 6:09 pm
autor: ol.
[^]
chociaż tyle Stokrotko :(



sama nie wiem jak Ty to wszystko ogarniasz ...
ale potrafię zrozumieć, że mrugnięcie okiem z bezpiecznego już miejsca (mission accomplished - brawo :) )http://imageshack.us/photo/my-images/542/p1090669.jpg/ , ocalone od eksterminacji całe zagrody istnień http://imageshack.us/photo/my-images/805/p1090637p.jpg/, a nawet ostatni spokój małego ciałka ...
mogą powieść jeszcze dalej

sił możemy Ci wszyscy życzyć, ale Oni dają Ci ją

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: pt sie 19, 2011 11:51 pm
autor: xxx
dziś w końcu urządzenie nowej połówki klatki bab i łączenie Gabi ... początek był zupełnie bez przepychanek, potem Gabiś uptrzyła sobie do gnębienia Bunie :o ( kłóciły się która lepiej dzieci wychowała ? ::) ;D ) i Antosie, przy czym przy Antosi wykazywała taką podłą, pogardliwą przemoc, polegającą na przesuwaniu jej nosem gdy stała na drodze :o Potem Dhirka zorientowała się ,że nowa ciura w stadzie 8) nadszedł czas jeża i rozmowy, nie słyszałam, ale to się widzi, że oni gadają w swojej częstotliwości 8) ost. Gabiś "poszła" na plecy, chwila i już spały obok siebie :) a potem znów małe spory ::) całe zdarzenie miało bezstronych widzów.Poniżej dokumentacja fotograficzna.

Obrazek;Obrazek;Obrazek


a oto Pani Magnolia co do domku stałego szuka, przygarnęła wszystkie dzieci jakie tylko jej przedstawiłam , myślę, ze i z innymi szczurami dogada się dobrze, ma ciemniejszy od Gabi kuperek :) i jest o 1/3 większa.
Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek


no i fotoseszyn 3 malutkich samczyków, odebranych 17 sierpnia, oczywiście szukają DT/DS
Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek;Obrazek

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: sob sie 20, 2011 8:23 am
autor: zyberka
http://imageshack.us/photo/my-images/854/p1090800f.jpg/sama rozkosz :) Obrazek

Moje GMR szaleje kiedy tu zaglądam. Ale co z tego jak warunków nie mam... :-[

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: sob sie 20, 2011 2:21 pm
autor: Maszka
Chyba będę już setną osobą piszącą to, ale naprawdę podziwiam Ciebie! :) Sama chciałabym mieć możliwość i siłę do pomocy tylu zwierzakom, ale może jest tak jak pisze ol., że to właśnie one Ci ją dają. Mam nadzieję, że kiedyś przekonam się o tym na własnej skórze.
Przeczytałam cały wątek, jeże są świetne! :D

(*) Światełko na drogę dla Stokrotki i dla wszystkich zwierzaków, które mogły odejść u Ciebie w godnych warunkach, otoczone opieką i miłością.

Co do rudzielców - wydaję mi się, że Jordan kiedyś poszukiwał takowego...

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: ndz sie 21, 2011 10:23 am
autor: xxx
Jeszcze strach się cieszyć, ale :) wygląda na to że Rosa , po przeszło roku, dogadała się ze stadem :D (odpukać, odpukać) w nocy był dziab do krwi, ale Rosa nie miała z tym nic wspólnego, bo oto mała Padme postanowiła pognębić Antosie która właśnie miała rujkę, Antoś bardzo nie lubi jak ją dominują wtedy bo ma krzywo główkę i odruchowo odchyla do tyłu...a wtedy zdaje się odczuwa ból, odganiała Padme tak z 2 godziny, w końcu nie wytrzymała i zapodała jej dziaba, lekko,ale trochę krwi poleciało...Padme wczoraj ogólnie miała jakiś zły dzień :/ Rose ciągnęła za skórę, tak typowo w zaczepkach, jak taki "dres" na szczęście Rosa tylko ją spychała. Ogólnie, bała się ::) bardzo się bała, siedziała najeżona i wystraszona, tylko jak ktoś podszedł to go spychała, ale zero ataków,zero inicjatywy z jej strony.W tym wszystkim Gabi, po tym jak ost. Rosa ją potraktowala na wybiegu (gdy chciałam łączyć tylko je dwie)...Gabi chciała Rosę utulić :o co rusz przychodziła do niej, przysuwała się, tak bardzo spokojnie i sobie z nią siedziała, a Rosa wtedy nieco się uspokajała :) chodziła ciągle do niej i znów w klatce, w takim niepokoju, jakby dumała co ma zrobić by jej pomóc, to było niesamowite :D potem lekko ją iskała, ale nie tak dominująco, tylko tak "już dobrze dobrze, oni nie są tacy straszni, wiem co czujesz" W efekcie Rosa jeżyła się na każdego, tylko nie na Gabi, potem i Ganga, swoją zupełnie obojętną postawą pokazała jej, że też nie ma złych zamiarów...w nocy tylko Padme goniła Antosie <ściana>

Wygląda na to, że Jagoda,Szyszka,Agrafka i córka Buni- aguti kap. mają nowe domki :) Być może jeszcze Hopsa się załapie, na razie pani umowę trawi ;)
Nil( rudzielec z węższym paskiem, dziecko Buni) pojechał tydzień temu do nowego domku w Wawie, tam dostal szajbe <ściana> i czeka go ciachanie jaj, niemniej wetów ma super, narkoza wziewna, kołnierz po 8) powinno być dobrze.


W nocy Ryjek mocno kaszlał :( mocniej niż standardowo :(

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: wt sie 23, 2011 3:47 pm
autor: xxx
Dziś uwolnienie gołębia :D wylazł z transportera, zrobił zszokowaną minę ;D pomyślał chwilę i frrr... bye bye amigo.

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: wt sie 23, 2011 4:27 pm
autor: ol.
pobyt uzdrowiskowy w mocno "międzynarodowym" towarzystwie szczęśliwie zakończony - może wracać w wielkie powietrzne przestrzenie :) super że doszedł do siebie, całe życie przed nim !

http://imageshack.us/photo/my-images/685/p1090820y.jpg/ :-* ( :-[ )

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: śr sie 24, 2011 5:16 pm
autor: xxx
18 maluszków...powinny jeszcze pić mleko matki, ale jutro mają tam rzeź...wszystkie malce które tam są- będą zabite :(:(:( więc zostały zabrane,nie można było zabrac matki... obawiam się czy dadzą radę bez matki, jedzą już same, ale są bardzo bardzo malutkie, niektóre jak mój kciuki :( Magnolia je goni, nie ma już mleka, jej dzieci odchowane... przynajmniej dostały szansę na życie...szukają domów tymczasowych i stałych, piją mleko dla dzieci z miseczki...1 malutkie nie ma ogonka, właściwie to ma ,ale taki jak chomik :(

dostalam też 5 myszek, 2 maluteńkie, 1 nieco starsza ale bez oczu, 1 dorosly samczyk i samica...

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: śr sie 24, 2011 11:43 pm
autor: sasza&masza
Musi się udać! Magnolio postaraj się chociaż chwile;)

Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.

: czw sie 25, 2011 10:43 pm
autor: Sissel
xxx, brak mi słów, by opisać co czuję po przeczytaniu Twojego tematu.
Poprostu jesteś WIELKA :)
Oby ludzi takich jak Ty było więcej na świecie :)
Wszystkim ogonkom życzę duuuuuużo zdrowia :* ATobie siły :)