Strona 16 z 22
Re: 4 kuplążki w natarciu, Karbonka [*]
: pn sty 04, 2010 12:32 pm
autor: *Delilah*
Co do podgryzania, to Akka najbardziej ucieka przed Kokardą ,a ja przed Indali hehehe

A Sandijka nawet odwaznie wpełzła na terytorium Kuplążkow i nie została zjedzona żywcem

Re: 4 kuplążki w natarciu, Karbonka [*]
: wt sty 05, 2010 1:04 pm
autor: Nue
Ciekawe, co będzie, jak się dwa stadka dogadają, obstawiam, że będziecie musiały się wyprowadzić

Już widzę, jak podgryzane przez dziewięć par zębów uciekacie w popłochu

Re: 4 kuplążki w natarciu, Karbonka [*]
: wt sty 05, 2010 10:43 pm
autor: denewa
Re: 4 kuplążki w natarciu, Karbonka [*]
: śr sty 06, 2010 9:38 am
autor: Akka
Denewa jak mi się uda to porobię zdjęcia Szpilki w porównaniu do Harpi - a zaręczam że jeszcze miesiąc i ją dogoni

Większość moich samiczek jest raczej "wątłej" budowy, ale z niej na pewno będzie spory szczur bo rośnie jak na drożdżach

A to na zdjęciach (chyba link się pomylił bo jest dwa razy to samo) to jest zupełnie nowy nabytek Króweczka

słodkie maleńtastwo, które jest w trakcie łączenia.
Już widzę, jak podgryzane przez dziewięć par zębów uciekacie w popłochu

Nue czy to jakaś klątwa ?
Ehh tak na marginesie głaskam sobie pulsującą Indali i myślę, że co za słodziak, ale oczywiście do czasu... jak się przebudzi w pełni, to już tylko i wyłącznie pozostanie jej szalony charakterek na widoku

Re: 4 kuplążki w natarciu, Karbonka [*]
: czw sty 07, 2010 10:52 am
autor: Nue
Już widzę, jak podgryzane przez dziewięć par zębów uciekacie w popłochu
Nue czy to jakaś klątwa ?

E tam, zaraz klątwa

Myślę, że z łatwością by przeprowadziły taką akcję, gdyby tylko zechciały. Tylko po co? Warto posiadać swojego człowieka - posprząta, nakarmi, wygłaszcze i ostatni grosz na smakołyki szczurze wyda...
Re: 5 kuplążków w natarciu
: czw sty 07, 2010 12:07 pm
autor: Babli
Łuhaha

Króweczka piękna! Śliczne to dziecię.. małe kapturzątka są świetne. Tym bardziej małe czarne kapturzątka

Re: 5 kuplążków w natarciu
: pt sty 08, 2010 5:44 pm
autor: unipaks
oj , prawda - małe czarne kapurzątka piękne są i pozostają urocze nawet wówczas , kiedy już przestają być małe
Ale pozostałe są również śliczne
Szpileczka - kawał baby
Głaski dla nich wszystkich od nas!
Re: 4 kuplążki w natarciu, Karbonka [*]
: pt sty 08, 2010 7:34 pm
autor: denewa
Akka pisze: A to na zdjęciach (chyba link się pomylił bo jest dwa razy to samo) to jest zupełnie nowy nabytek Króweczka

słodkie maleńtastwo, które jest w trakcie łączenia.
Rzeczywiście jest dwa razy to samo, a chodziło o to zdjęcie młodziaków
http://picasaweb.google.com/akka.adrena ... 6299049378
A czemu Ty się Akka nie chwalisz nowym maluchem? Czy też pisałaś a ja przegapiłam??
Re: 5 kuplążków w natarciu
: pt sty 08, 2010 11:09 pm
autor: Akka
a widzisz Denewa bo ja się ta po cichutku chwaliłam

A małe jest przesłoooodkie!!!siedzi sobie na dekolcie, mruży oczka,

no po prostu cudo!! Nie mogę się doczekać aż połączyć się uda

no i muszę strzec aby nie została wyniesiona (czyt. ukradziona) do drugiego pokoju
Głaski dla nich wszystkich od nas!
Unipaks wygłaskałam aż wydymały swoje malutkie wargi z zachwytu

Re: 5 kuplążków w natarciu
: ndz sty 10, 2010 12:18 am
autor: denewa
Akka pisze:... no i muszę strzec aby nie została wyniesiona (czyt. ukradziona) do drugiego pokoju

Deli połączy ze swoim stadkiem, potem powie, że nie zauważyła, że w ogóle nie pamięta żeby takie małe cudo kiedykolwiek u Ciebie było...
A widzisz Akka - nawet swego czasu oglądałam fotkę, ale ja zupełnie nie zajarzyłam.... Może zwalmy to na karb przemęczenia - tak by mi było najwygodniej...

Re: 5 kuplążków w natarciu
: pt sty 29, 2010 11:43 am
autor: denewa
Njusy njusy - nawet jeśli sesja się nie skończyła

I foteczki jakieś...

Re: 5 kuplążków w natarciu
: pt sty 29, 2010 11:47 am
autor: *Delilah*
Noo njusy... bo sporo się podziało.... toto malutkie w koncu wylądowało u mnie w pokoju ( i nawet kraść nie musiałam, co Akka sama przyniosła hehe)
No ...ale pozostawię ten pikantny fakt owiany tajemnicą

) albo inaczej- niedopowiedziany!
Re: 5 kuplążków w natarciu
: pt sty 29, 2010 11:51 am
autor: denewa
*Delilah* pisze:Noo njusy... bo sporo się podziało.... toto malutkie w koncu wylądowało u mnie w pokoju ( i nawet kraść nie musiałam, co Akka sama przyniosła hehe)
No proszę

To tym bardziej njusy

Re: 5 kuplążków w natarciu
: pt sty 29, 2010 6:48 pm
autor: Akka
Denewa, sesja męczy mnie niezmiennie

Aw trakcie jej trwania wiele się wydarzyło, z Krówką w roli głównej.O tym, że łączenie z moim stadem nie jest bezproblemowe przekonałam się już wcześniej przy okazji Yerstiny i Szpilki, ale teraz przeszło to moje oczekiwania. Podczas wspólnych wybiegów Indali prawie wydłubała małej oczko, a w każdym razie przebiła je, tak że przerwała rogówkę, a tęczówka wystawała z oczka. Widok był straszny, pełno krwi

Przez chwile oczko było zaszyte, teraz biega prawie nie zauważając braku sprawności oczka. Oprócz tego miała z wcześniejszych "akcji" poobgryzane paluszki i uszko. Teraz ze względu na to że boję się dalszego łączenia mieszka z małą Noktulą. I to był świetny wybór - hasają i wspólnie się bawią. Nie wiem tylko co potem - kiedy Deliliah będzie chciała połączyć ze swoim stadem świerzbiche, a ja Krówkę ze swoim. I tyle na razie moich wywodów,lecę się uczyć

Re: 5 kuplążków w natarciu
: pt sty 29, 2010 7:32 pm
autor: *Delilah*
łoo jaka sciema

A gdzie zdjecia, ktore w pocie czola wykonywałam

))?