szczury.org

szczerze mówiąc nie odróżniam:D to bliźniaki:D

claudia, a czy to ważne ? skoro wszystkie węgielki są takie same to chyba antita musiałaby im karteczki z nickiem napisać albo przywiązywać kolorowe wstążeczki

hehe ;p;p ciezko bedzie ale jak sie patrzy dzien w dzien to raczej problemow nie bedzie dobrze ze moja malutka ma plamke na brzuszku hehe wiadomo czyja jest ;p;p

A w ogole to piekczy czarnuszek :*:*:**:

zapomniałam Onesia pochwalić. cudny dzielny maluszek

Nie powiedziałam,czy to ważne,czy nie,po prostu ciekawi mnie czy potrafi je rozpoznać,czy nie,bo widuje je na codzien,a my mamy tylko kilka fotek do obrotu i nic dziwnego że wyróżnia się tylko Onyś,bynajmniej w moich oczach

bez sensu codziennie robić zdjęcia:) lepiej zrobić gdy będą większe, wtedy zauważycie różnicę:)

Wyróżnia się, bo ma drobną budowę.
Skoro m3 i m6 są identyczne tj. całe czarne ze skarpetkami, to co za różnica, które trafi do Ciebie? :> Powiedzą Ci, że to m6 (a dadzą m3), a Ty i tak nie zauważysz.
antita91, ukradłam Ci zdjęcia.

Claudia pisze:Jestem z Piły i gdybyście mieli jakieś pytania chętnie odpowiem

Claudia sorki ale wprost spytam o Twój wiek

Jestem 87r,mam 22lata,w grudniu koncze 23. I dajcie mi spokój z tymi tekstami "co to za różnica". Czy ja napisałam kiedykolwiek,że nie chce m3 tylko m6 i że ma mi go Anita jakoś oznaczyć?! Zapytałam poprostu czy je umie odróżnić bo ja nie,i wyjaśniałam,że pytam z ciekawości bo są dla mnie identyczne,a wy ze mnie zaczynacie robić jakąś nienormalną,bynajmniej tak to odbieram.

I żeby było jasne m3im6podałam wyraźnie jako przykład,chodzi mi o całe stadko,czy potrafi je odróżnić.

Przecież żartujemy. Nie obrażaj się..

Nie obraziłam się na nikogo,ale ile można czytać to samo i się tłumaczyć jak do ściany. Po prostu zaczynam mieć tego dość,ale do obrazy to jeszcze baaaaaardzo daleko

Denewa,jeżeli jest taka potrzeba,moge przefaksować lub przeskanować kserokopię dowodu osobistego,nie wiem jakiegoś jeszcze dokumentu,np umowy adopcyjnej z Łodzi mojego psa. Bo domyślam się,że macie problem ze zrobieniem u mnie wizyty przed adopcyjnej i najzwyczajniej w świecie się boicie mi zaufać. Ja nie mam nic do ukrycia,fotki szczurasa swojego też moge pokazać,a jedyne co mnie skłania do adopcji to fakt,ze mam wyrzuty sumienia,ze mój słodziak jest nieszczęśliwy mieszkając samemu w klatce,a nie żadna chęć rozmnażania,czy czegokolwiek podobnego

Claudia spoko
Najgorzej jeśli byłabyś niepełnoletnia

Antita czy ja też mogę sobie ciurasów foty pozgrywać?

oczywiście:)