Aneczkaa jakoś mi się to skojarzyło z galotkami LOL Nie mam pojęcia jak to profesjonalnie określić... a galotki są śmieszne
mini bardzo się cieszę, że mamy coś wspólnego i prawdę mówiąc doskonale wiemy, że stado bez naszych uroczych nicponi to by nie było to samo i wszystko im wybaczamy
unipaks masz racje, Indiana (oczywiście z filmu "Indiana Jones") uwielbia badać nowy teren, od czasu do czasu powiększamy im wybieg o coś nowego i wtedy to ona odważnie zapuszcza się w dzikie i niebezpieczne rejony naszego mieszkania. Wygłaskana, dziękujemy bardzo
IHime cieszę się, że przypomina Ci Twojego szczurka i wcale się nie dziwię bo zajrzałam jeszcze raz zobaczyć jej fotki u Ciebie w temacie
A dziś moje kolejne dwie pannice:
Cykałka
Jedna z agutkowych bliźniaczek.. ale ta bardziej nieśmiała. Ma kapturek z pelerynką i kawałek ogonka jest ciemny.
Najpierw miała być Pepper i Salt… Ale w końcu oba imiona zmieniliśmy, bo inne bardziej do nich pasowały - Indiana (Salt) a Pepper nazwaliśmy Cykałką ze względu na nieśmiałość, ostrożność i panikę jak cokolwiek się dzieje.
Pierwszego dnia u nas spanikowana Cykałka chowała się za siostrą i nasłuchiwała każdego podejrzanego odgłosu. Kiedy Indiana znikała, Cykałka bardzo się denerwowała, ale bała się tak, że nie ruszała się z miejsca żeby odszukać bliźniaczkę, przycupnięta czekała na najgorsze. Z czasem szczurzyca się uspokoiła, chociaż nadal jest bardzo nieśmiała. Za to uwielbia siedzieć na rękach, na ramieniu, dawać całuski i tęskni za tym kiedy muszą przez jakiś czas posiedzieć w klatce.
Jedyny grzech Cykałki to umiłowanie w podgryzaniu materiałów, jest bardzo zainteresowana nowymi ubraniami ku naszej rozpaczy. Cicha woda… drzwi też ona jako pierwsza zaczyna podgryzać a dokładnie wie, że nie wolno. Z klatki wychodzi ostatnia, chociaż widać że bardzo chce, ale jakaś wewnętrzna siła mówi je, że lepiej poczekać aż inny szczurek sprawdzi czy jest bezpiecznie. Nie wchodzi w drogę innym szczurkom ale nie unika kontaktów przyjacielskich
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Jest najmniejszą szczurzycą więc ostanio potajemnie trochę podkarmiam chudzinę. Jest uroczym i kochanym szczurkiem chociaż podgryza co się da a ostatnio w wakacje udała jej się wielka ucieczka z klatki – cały dzień zwiedzała mieszkanie co zakończyło się drobną awarią komputera… pokój komputerowy jest dla nich zakazany
Szefowa
Jak na szefową przystało chciałam opisać ją pierwszą, bo rzeczywiście na początku rządziła całą gromadą i dość szybko to odkryliśmy.. teraz to się trochę zmienia. Była najmniejszym szczurkiem ale z bardzo silnym charakterem. Na początku chowała się w bezpiecznym kącie i nie życzyła sobie żeby inne szczury za bardzo się spoufalały po czym wychodziła z kąta żeby raz na jakiś czas pokazać im kto tu rządzi.
Szefowa jest elegancka i zawsze nosi biały krawacik pod szyją… zawsze czerń i biel, bardzo klasycznie. Uroku dodają małe czarne plamki na grzbiecie. Obserwując szczurki na początku, zanim do nas przywykły, obawiałam się, że ten szczurek nie będzie się chciał oswoić. Kiedy wypuszczaliśmy je na początku Szefowa bała się do mnie podejść, chowała za rogiem klatki i wyglądała w obawie, ze zaraz ją chwycę. Ale dość szybko Szefowa zaczęła sama pakować się na moje kolana i teraz właściwie mogłaby na okrągło się po mnie wspinać. Teraz nieśmiałość zniknęła bezpowrotnie i Szefowa to szczur kolanowy ale z ADHD
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
A do tego głośno protestuje jak próbujemy ją oderwać od rozrabiania. Ostatnio uwielbia wspinać się na mnie gdy akurat coś gotuję, próbuje wejść po ręce aż do garnka czy patelni a nawet pod kran z bieżącą wodą, wariatka. Uwielbia taktykę zaczepiania mnie „no poszarp mnie trochę taka jestem niedobra!”. Poza tym w końcu dogadała się z resztą stada i trochę urosła, zrobiła się umięśniona. Ma dni kiedy razem ze zwariowaną Piskałką szaleją po klatce i zaczepiają resztę szczurzyc….klatkowa mafia
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Szefowa i szalona Piskałka, drżyjcie he he. Szefowa uwielbia wdrapywać się na moje ramię mrucząc ze szczęścia i czasami czuje się nawet zazdrosna jak inny szczurek zajmuje to miejsce, ale ogólnie jest bardzo przyjazna, pomimo wojowniczego charakteru szczurzyce ją lubią i dobrze się dogadują. A ja ją uwielbiam! Pieszczotliwie nazywamy ją „diabłem tasmańskim” albo „zębolem”
![Obrazek](http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=szefowa.jpg&res=medium)
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)