szczury.org

O rany. Gdyby Gucio był ojcem, to ja byłabym prababcią
Mam nadzieję, że to nie ciąża ani guz, ani nic poważnego!

Kominiarz jest piękny, wspaniałe czarne szczurzysko!

Wetka nie potrafiła jednoznacznie powiedzieć, czy to, co wyczuwa to pojedynczy żelek, czy pełny pęcherz, a USG dzisiaj nie dało się zrobić, więc mamy czekać jak się w ciągu tygodnia nic nie urodzi, to znaczy, że jest spokój. A Tina okazała się małym tłuściochem (ponad 400g!) Guzów na szczęście brak

Najważniejsze, że nie ma guzów !
To teraz niecierpliwie czekamy na kolejne wieści...

Aniu, oby wieści więcej nie było, poza koniecznością odchudzenia grubej czarnej d.. No bo kurcze, jak to tak? No przecież wiatropylna nie jest, a przez kraty... A jak się miewa domniemany ojciec i babcia?

Ojciec, niczego nieświadomy, biega właśnie po pościeli, a mamusia będzie jutro poddana kastracji Na 9:00 idę ją zanieść do dr Lewandowskiej...
A Śnieżka przyjedzie w niedzielę, zaraz Wam ją pokażę

*"Babcia" chciałam napisać

Tej pani oczekujemy
http://imageshack.us/photo/my-images/841/img3443c.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/7/img3465pd.jpg/

Martwi mnie, że Hiacynta nie lubi Łatka. Obawiam się, że będzie go atakować, gdy je połącze. Ona tylko na niego tak reaguje.

http://img37.imageshack.us/img37/823/atekr.jpg Łatek
http://img812.imageshack.us/img812/9279/atek2.jpg Łatek
http://img838.imageshack.us/img838/7198/chmurek.jpg Sympatia Hiacynty –Chmurek (W tle psotnik Gucio )

Kaptur lgnie do kaptura! Będą słodką rodzinką - Hiacynta, Chmurek i Gucio Ale o relacje z Łatkiem się nie martw - może Hiacynta myśli stereotypowo i wydaje jej się, że jak łysy to dresiarz A tak poważnie - nie wszystko przychodzi od razu. U mnie Czmyś na początku stroszył się na Mlekołaka, pogonił parę razy małego, ofukał, podskakiwał gniewnie - aż się bałam, bo to wielki chłop, a Mlekołak najmniejszy. A po jakimś czasie zaczęło się tulenie, a teraz to nawet mały go przewraca i iska Potrzebują więcej czasu razem i dłuższego łączenia, zobaczysz - Hiacynta polubi łatka

Hicynta już jest po operacji. Jest w dobrej kondycji, zabieg się udał. Tylko kołnierz ją denerwuje
http://img809.imageshack.us/img809/9296/86169221.jpg
http://img11.imageshack.us/img11/9185/27437205.jpg
http://img706.imageshack.us/img706/8886/97080671.jpg
http://img210.imageshack.us/img210/191/39230863.jpg

Była bardzo dzielna, panie ją pochwaliły za spokojność
A teraz walczy z kołnierzem

Jeśli Hiacynta, Chmurek i Gucio stworzą kapturkową rodzine, to może Łatek pokocha sie ze Śnieżką? On tak smutnieje, gdy Hiacynta na niego fuka...
A kogo pokocha Kominiarz?

Właśnie Chmurek przyszedł odwiedzić Hiacyntę, zagląda przez pręty, ale ona leży spokojnie i chyba nawet go nie widzi przez ten kołnierz. A on tak niucha i wpycha nosek... Jeszcze 10 dni i będą razem Chmurek jest wyraźnie podekscytowany... O, zauważyła go i sie wyraźnie ożywiła... Schowałam ją teraz z klateczką, bo bałam sie, że zacznie się z tymi szwami wspinać po prętach...
łatek wcina orzeszka, a Gucio rozrabia i biega po klatkach

A to Gucio
http://img696.imageshack.us/img696/8639/38901481.jpg
http://img689.imageshack.us/img689/180/64841065.jpg

Widzę że Gucio, jak większość chłopaków z tego miotu, mógłby ciągle jeść

Hiacynta jest dzielna i mam nadzieję, że nie zdejmie sobie abażura Oby wszystko było dobrze