<:3 ŁubuDubu )~~, czyli ponowne zaszczurzenie!

[limba]

No nie moge :haha: to drugie zdjecie jeszcze lepsze :khihi: Prosze jak podklad dokladnie rozprowadza :khihi:
Ucaluj jubilatow (czy solenizantow zawsze mi sie myli :roll: ) i wydrap za uszyskami

[ESTI]

Sliczniosci fotki.

Wszystkiego najlepszego dla slodziaka. :occasion7:

[Zirrael]

:occasion6: :wav: sto lat i zdrówka dla Abdulka ode mnie i ciotecznej siostrzyczki :lol:

[Lulu]

nie chce zapeszac, ale...
dzis Hesusek w ogole nie mial wyciekow porfirynki :lol2:

(a nawet jak juz zaczal sie dobrze czuc, to mial caly czas prawie caly pysio ubrudzony... a dzis wcale )

[ESTI]

Oby tak dalej. :flex:

[sopocianka]

Śliczne ściurasy.

[quote="LuLu"]przy okazji zrobilam tez fotki Dantego... Dante jest teraz naszym najwiekszym pieszczochem... a do tego najwiekszym grubaskiem :oops: [/quote]

Cieszę się, że nie tylko ja mam w domu grubasa (także wielkiego pieszczocha)
(Czy wszystkie "pulpeciki" są przylepne?)

[Kaka]

zdjęcia faktycznie wyśmienite ale mi sie bardziej podoba pierwsza fota

[merch]

To ja spóznione zyczenia urodzinowe . No i coż po takich przygotowaniach imprezka powinna być udana ( super zdjęcia).

[Lulu]

wlasnie jestesmy po podaniu antybiotyku... maly siedzi mi na ramieniu i sie myje... jest taki kochany :zakochany:

tak bardzo bardzo nie chce go stracic i tak bardzo sie boje...

[IVA]

Przegoń te czarne myśli - wiesz co to jest myślenie zyczeniowe :>

Abdulek tak jak Hesus potrzebuje trochę czasu żeby było dobrze.

[soho]

spoznione ale szczere D: stoooo lat dla Abdu :!:
zdjecie przed lusterkiem extra

[Lulu]

dzis Daniel byl z Bdulkiem u doktora...

doktor stwierdzil, ze jest lepiej :wav:
chociaz ja wole poczekac na kolejne zdjecie (a to za tydzien), by miec wieksza pewnosc

chociaz i tak sie ciesze... mam nadzieje, ze nie zbyt pochopnie...

[Guślarka]

:wav:
Na pewno będzie dobrze

[Lulu]

z Abdulem juz wyraznie lepiej po czym to widac?
po tym jak sie wyrywa jak mu daje bactrim... zawsze sie wyrywal, ale dzis to juz z taka energia, ze ledwo go utrzymalam! on musi wyzdrowiec... poprostu musi...

do tego kupilam mu nutri drink, niech go wzmocni... i pije chetnie, wyraznie mu smakuje :hihi:

jeszcze z dobrych wiesci to fotki Kruszynki
bok (niewyrazne, ale Kruszyn wyraznie nie lubi pozowac):

i zblizenie na pychol (przekupilam ja dropsikiem :lol: ):


mam nadzieje, ze tym razem na dobre rozprawilismy sie z tym swierzbem :thumbleft:

a skoro juz robilam fotki, to to nasza mala niebieska dama:


i Hesusek...po ktorym juz nie widac, ze w ogole cokolwiek mu dolegalo (boje sie tylko nawrotow, ale na razie nie chce o tym mysliec, wiec ciiiiiiiii):


i tak jakos wiosennie u nas juz (choc na dworzu wiosny jeszcze nie widac) :banan:

[limba]

EEee no po Kruszynce nie widac zeby w ogole kiedys ja meczylo to paskudztwo.
Abdulek pewnie ze zdrowieje co ty sobie myslalas ze inaczej bedzie
Ciu ma sliczne zdjecie ...(jak ma nie byc sliczne jak ona sama sliczna :hihi: )

U mnie w domu malo wiosennie, no chyba ze na oddzialach szpitalnych tak wiosne swietuja :|

A gdzie zdjecia reszty potworow. ?