Strona 17 z 43

<:(...)~~~

: ndz sty 16, 2005 12:19 am
autor: AngelsDream
Reiki jest forma leczenia aury człowieka poprzez normowanie energii we wszystkich waznych punktach - czakrach... Ja się z tym podobno urodzilam, inni muszą sie uczyć [jestem tez chwalipiętą.]

<:(...)~~~

: ndz sty 16, 2005 12:22 am
autor: pomarańczowy jelcz
Mamo... i...jak to sie robi?

Mamo,mamo mamo...i ja cie znam... ^^

Autograf? :lol:



hihi,paskudny offtopic... (shame on me)

<:(...)~~~

: ndz sty 16, 2005 12:26 am
autor: Beeata
Reiki nie jest leczeniem aury,reiki to cudowna energia ,dzieki ktorej zyja wszystkie istoty .Kazdego dnia,kazdej godziny ja pobieramy ,gdy jednak z roznych powodow jej nam brakuje,blokuje sie w czakrach( centrach energetycznych jakie mamy) lub gdy jest zachwiana jej rownowaga w organizmie wtedy chorujemy .My rowniez jestesmy energia ,tyle ze mamy inne wibracje i wlasnie inicjacje reiki dostrajaja nas do energii universum ,otwieraja kanal jej przekazu .Tak wiec reikowiec nie przekazuje swojej energii a jest tylko przekaznikiem wyzszej energii .Przekazujac reiki rowniez korzystam ,bowiem ta energia przechodzi przeze mnie .To tak tylko celem wyjasnienia,zeby ktos nie pomyslal ze uprawiam czary :)))
Angelsdream...aura to tylko otoczka, promieniowanie naszej energii na zewnatrz .Krzeslo rowniez ma aure a jednak go nie leczymy:))
Kursy reiki sa dostepne dla wszystkich bez wzgledu na wiek.Nie trzeba miec w tym kierunku zadnych uzdolnien . Mam nadzieje ,ze rozjasnilam odrobinke temat:)

<:(...)~~~

: wt sty 25, 2005 1:38 pm
autor: Ania
Jakkolwiek - melduję, że właśnie doglądam Kiki.
Z boipsji u dr. Bieleckiego wynikało, że to ropień, jednak dr Wojtyś twierdzi, że to guz z niewielką ilością płynu. Na dniach będzie wynik badania na rodzaj guza.
Kiki wybudziła się z narkozy, jest teraz ślicznie łysa w jednym miejscu, ranka posypana Azotanem Srebra. Dziewczynka jest jeszcze trochę skołowana ale już się wierci ;)

<:(...)~~~

: wt sty 25, 2005 4:57 pm
autor: ESTI
I ja jako mama pilnie melduję, że maleństwo już powoli zaczyna dreptać i tak bardzo się nie przewraca na boki. :)
Ogólnie operacja trwała 40 min (z narkozą i wybudzeniem), więc w miare szybko. Badanie tego guza stwierdzi co to jest, bo jak na razie można tylko przypuszczać.
Mam nadzieję, że mała szybko wróci do siebie, bo jak ją ważylam, to od momentu odstawienia zastrzyków po zapaleniu mózgu przytyła 50g.
Moja mała dzielna dziewczynka...

<:(...)~~~

: wt sty 25, 2005 5:28 pm
autor: eme
Tylko uważaj teraz robaczku na dzielne stworzonko. Po narkozie czasem lepiej jest dawkować jedzonko - karmić tylko "pod nadzorem". To samo z piciem. Przez krótki czas - kilka godzin. Chodzi o to, żeby nie było "zakrztuszenia".

Buziaki i drapaski,
Monik (dasz buzi - przez siostrzyczkę "moim" zizulkowym dzieciaczkom?)

<:(...)~~~

: wt sty 25, 2005 8:35 pm
autor: GoHa
prosze ode mnie i brata ucalowac Kiki w nosek... i informowac mnie - ciotke czesto o stanie malej

<:(...)~~~

: śr sty 26, 2005 2:00 am
autor: ESTI
Malutka właśnie śpi mi na rękach, więc wybaczcie za błędy. Jest słabiusia, ale pije i podjada troszke.
Niestety wiem już czym grozi taki rodzaj guza, jaki ma Kiki. Ale do puty nie dowiem się wyniku badań, to nie będę kraczyć...ni zapeszać...
Być może kitka nigdy nie wyjdzie juz z tego, gdyż natychmiast pojawią się przeżuty, ale ja nie daję się zwariować.
Mam nadzieje, że będzie dobrze...pls...:(

<:(...)~~~

: śr sty 26, 2005 7:49 am
autor: Dixi
Biedna Kika.....no miejmy nadzieję, że nie będzie gorzej i ogońcia wróci powoli do zdrowia. Dobrze, że troszkę je i pije....szkoda tylko, że nic więcej nie można dla niej uczynić.
Esti - trzymaj się jakoś i nie załamuj, trzeba wierzyć, że będzie dobrze, że wyniki badań przyniosą optymistyczne prognozy dla Twojej "córci" :)

<:(...)~~~

: śr sty 26, 2005 12:59 pm
autor: krwiopij
jestem z wami i mocno trzymam kciuki za kiki... interwencja byla natychmiastowa, wiec wszystko powinno byc w porzadku... :) podrac ode mnie mala za uszkiem... mike tez, zeby nie byla zazdrosna... ;)

<:(...)~~~

: śr sty 26, 2005 7:56 pm
autor: Agata
No właśnie popieram Krwiopijkę i apeluję, o wycałowanie Miki :). Ale o Kikusi też nie zapomnij ESTI! :lol:

<:(...)~~~

: śr sty 26, 2005 8:49 pm
autor: ESTI
Dzieki dziewczyny!!!:D
Własnie wycałowałam Mike, że aż uciekła :lol:, a Kikunie wygłaskałam i wybuziaczkowałam. Obie bardzo dziękują. :D

<:(...)~~~

: czw sty 27, 2005 6:41 pm
autor: Dixi
Nio to super :) a za uszkiem podrapałaś i po boczkach ? :D

<:(...)~~~

: czw sty 27, 2005 7:34 pm
autor: eme
Pomiędol za uszkami swoje kochania ode mnie oraz Zizulki, Nadii, Kyotko i Titeuf`ka.
Buziaki i trzymajcie się. I wszystko będzie oke. Musi być![/code]

<:(...)~~~

: pt sty 28, 2005 12:21 am
autor: ESTI
Wszędzie, dosłownie wszędzie. :D