Strona 17 z 30
Re: Tuptuś, Milka, Batman i Fiona
: ndz cze 28, 2009 6:15 pm
autor: Babli
Jak wieści?

i zdjęeecia!
Re: Tuptuś, Milka, Batman i Fiona
: ndz cze 28, 2009 7:21 pm
autor: Magamaga
Już, już
Proszę modów o zmienienie tytułu tematu - Milka, Batman, Fiona i Lolek.
Przedstawiam państwu pięknego Lolka - obiekt dzikiej miłości mojej Fionki, która najpierw panicznie się go bała a potem pokochałą go (niestety bez wzajemności). Na widok kawalera macha uszkami jak helikopter, trzęsie się jak podłączona do prądu - ale na nic to! Kawaler nie odwzajemnia uczucia... On woli pokładać się z Milką na hamaku.
Z Baciorem róznie - raz lepiej, raz gorzej. Wciąż jedziemy na antybiotyku, strupy znknęły, futerko zarasta dziury na plecach, ale nadal jest sucheńka i ma średniawy apetyt.
Szczurkensy już parę dni są razem i generalnie jest sielanka, poza tym, ze Lolo bobczy po półkach, czego moje arystokratki nie robiły....
Zdjęcia:












Re: Tuptuś, Milka, Batman i Fiona
: ndz cze 28, 2009 7:31 pm
autor: Telimenka
Ladne to Twoje chlopie

. Napisz do Modow pm, bo taka prosba czesto im umyka gdzies tam w natloku tematow i informacji

Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: ndz cze 28, 2009 7:52 pm
autor: Babli
Hłyyy! Ależ boski panicz! I czarnuchyy
A za Baciorka kciuków nie puszczam, tak jakby co

Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: pn cze 29, 2009 9:31 am
autor: *Delilah*
Przystojny nowy lokator
Ja rowniez trzymam kciuki za Batmankę

Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: pn cze 29, 2009 10:15 am
autor: Leia
Ależ cudny kawaler! No, no piękno w czystej postaci. Oczywiście reszta stada też cudowna.
Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: pn cze 29, 2009 12:42 pm
autor: Nue
Lolo zaiste piękny, oby tylko arystokratek nie nauczył bobczyć po półkach
Ładnie razem wyglądają

Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: pn cze 29, 2009 1:32 pm
autor: RattaAna
"boski Lolo"

fajnie, że zgoda panuje, a Fionka, cóż... jakoś się dziewczę w końcu pogodzi z faktem ignorancji ze strony kawalera

a Milka pewnie nie ma chopla na punkcie samczyka? jakież to niesprawiedliwe, jak w życiu
dobrze, że z Batmanką nie jest gorzej i trzeba wciąż mocno wierzyć, że będzie lepiej!
Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: pn cze 29, 2009 2:30 pm
autor: Magamaga
Lolek dziękuje za komplementy pulsując ślepkami (a tak! bo to właśnie jest spełnienie mojego marzenia o szczurze-pieszczochu!).
Milka traktuje Lolka z rezerwą ( w końcu alfowanie w stadzie do czegoś zobowiązuje) i pewnie to przyciąga faceta (ech, te władcze kobiety!).
Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: pn lip 06, 2009 10:08 am
autor: Magamaga
Wieści z frontu. Byliśmy w czwartek u weta - wreszcie udało nam się trafić na "naszą panią wet". Bacior ma najprawdopodobniej dożywotnio leki - dostaje Encorton, Enarenal, Unidox i witaminki, Beta Glukan, probiotyk. Przez weekend była na przechowaniu u runy (dzięki

) i po powrocie aż oczom nie mogłam uwierzyć! Poprawiła się pięknie, podtyła na pewno ze 20 g. Ładniej oddycha - generalnie szał

.
Fiońcia też ma infekcję, ale u niej to kwestia górnych dróg oddechowych i nie aż tak poważna sprawa jak u Batmaniszcza.
Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: ndz lip 26, 2009 9:35 pm
autor: Babli
Maga, co tam u Was

?
Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: pn lip 27, 2009 9:14 am
autor: Magamaga
No u nas na szczęście bez większych zmian. Trochę martwię się Milką, bo ostatnio odrobinę straciła swój wigor i niespożytą energię - zastanawiam się, czy to nie kwestia zmiany ról w stadzie (Lolek chyba zastąpił ją jako Alfę). Moje kapturzątko kochane we wrześniu będzie miało 2 lata...
Bacior jest na lekach, czasem jest świetnie, czasem gorzej - na szczęście widać ogólną poprawę, choć śmierdzielek chyba już nie odzyska swojej masy.
Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: czw sie 06, 2009 9:01 am
autor: Magamaga
Nigdy, przenigdy nie kupię już wiórków w sklepie zoo. Nie miałam pieniędzy na zamówienie w Planecie, więc poszłam do małego zoologa obok bloku i kupiłam trocinki Chipsi Apple. Po ok tygodniu dopatrzyłam się u swoich szczurków jakichś białych świństw w sierści.
Mamy wszy(pan wet mi pokazał nawet jedną dorodną pod mikroskopem)....
Wczoraj podałam maludom pierwszą dawkę ivermektyny, a klatka przeszła gruntowne mycie domestosem i polewanie wrzątkiem.
Mój genialny małżon polał też wrzątkiem poidłka. Skutek? - będę musiała zamawiając następnym razem coś w sklepie zamówić i poidła (w "stacjonarnym" zoologu już w życiu nic więcej nie kupię!).
Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: czw sie 06, 2009 9:23 am
autor: merch
No coz maga, na watpliwe pocieszenie jakies swinstwo przywedrowalo nam kiedys rowniez z sciolka z zooplusa , ja staram sie nie kupowac w sklepach ze zwierzetami glownie z uwagi na bedace tam zwierzeta , za czesto moja wizyta w takich sklepach konczy sie awantura, do ktorych juz trace sily.
Kiedys sciolki byly normalnie na hali w Leclercu i w Tesco - byc moze w Tesco nadal sa byla tam tez calkiem niezla zagraniczna i prozniowo pakowana karma uniwersalna dla gryzoni, ale ostatnio chyba jej nie widzialam.
Re: Milka, Batman, Fiona i Lolek
: czw sie 06, 2009 3:17 pm
autor: alken
Wszy
I to jeszcze w ściółce niby dobrej firmy...ale to chyba wina przechowywania przez zoolog.
Też kiedyś byłam tak inteligentna i postanowiłam wyparzyć poidełko...z wiadomym skutkiem
Mizianko dla wielkiej czwórki
