heh ona miała szczęście ja już nie bardzo, nie wyspałam się przez mała gó***, bo chciała wleźć do mnie do łóżka a ja jej nie pozwalałam to stanęła obok i zaczęła mordkę drzeć ehBabli pisze:Pff. No patrz! Warka miała szczęście, że akurat Marlena była w pobliżu
Tia o dziwo mi się kociaki ostatnio dość często trafiająszczurfan pisze:Marlena, ty zawsze jesteś w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze. Poczekamy na zdjęcia, z chęcią obejrzę
;);).
Ale nie ustąpiłam nie pojechałam odrazu do domu
Warka śpi teraz wtulona w moje udo i jak ją głaszcze to mruczyunipaks pisze:Cieszę się , że jak zwykle byłaś w pobliżu![]()
Oby Warka była "strong". Wytul porządnie kiciunię.























