Strona 17 z 27
Re: Dzikusek u krwiopijki
: wt lis 24, 2009 9:25 pm
autor: Rhenata
jest piękny,wygląda jak mały kangurek

Re: Dzikusek u krwiopijki
: wt lis 24, 2009 9:34 pm
autor: denewa
Jak Ci się go udało uchwycić w biegu...??
http://img509.imageshack.us/i/sokrates04.jpg/
Wygląda na całkiem poważnego gościa

odstająca sierść między oczami potęguje to wrażenie
http://img264.imageshack.us/i/sokrates06.jpg/
A tutaj widać jaki jest śliczny
http://img517.imageshack.us/i/sokrates08.jpg/
Re: Dzikusek u krwiopijki
: wt lis 24, 2009 9:36 pm
autor: krwiopij
Czego jak czego, ale urody odmówić mu nie można. Piękny jest wyjątkowo i ja mogłabym godzinami po prostu na niego patrzeć (technicznie to trudne, bo on bardzo szybko się przemieszcza). Uprzedzając komentarze - przydługi pazurek już przycięty. To ten skaleczony paluszek - widać pazurek krzywo rośnie i nie ściera się normalnie. Na zdjęciach widać też jasne rękawiczki na Sokratesowych rączkach. Potwierdzam, on ma na łapkach jaśniejsze futerko - jaśniejsze, ale nie białe. Maluszki też takie mają. Spody stópek ma ciemne, więc z całą pewnością nie ma białych znaczeń. Wniosek: tak, to dzikus.
danewa, fotka w biegu to czyste szczęście. Całe mnóstwo zdjęć nie wyszło, to jedno przypadkiem się udało. Urocze, trzeba przyznać.
Re: Dzikusek u krwiopijki
: wt lis 24, 2009 9:37 pm
autor: odmienna
piękny! fakt - ale tego się można było spodziewać (aż Ci zazdroszczę, że możesz go dotknąć- u takiej sprężyny czuje się grę mięśni jak ...nie, to sie nie da wyrazić słowami

)
Ale Juni też niezła laska (choć zła na smarkacza

)
Re: Dzikusek u krwiopijki
: wt lis 24, 2009 9:47 pm
autor: krwiopij
No to prawda - w dotyku Synek jest niesamowity.

Od niego taka witalność bije - po prostu nie da się nie zauważyć, że to młody, zdrowy, pełen życia chłopak. Uparty przy tym jak osiołek. Nauczył się wczoraj po takiej listwie osłaniającej przewody do gniazdka wspinać (ze 2 cm szerokości ma ta listwa i może na 1 cm odstaje od ściany) i nie można go od niej odgonić. Jutro Wam pokażę, jak to wygląda.
Re: Dzikusek u krwiopijki
: śr lis 25, 2009 9:18 am
autor: Licho
Z opisu wnioskuje, że to dzikus pełną gębą

Strasznie wyrósł i futerko zrobiło mu się takie pięknie nastroszone (niech was nie zmyli jego wygląd, jest mięciusie jak kaczuszka), te nietoperze uszka....PIĘKNY jest
Czy Sokrates też chodzi trochę na palcach?? Jak baletnica, ale tak mięciutko, z gracją (przez co jest zdolny z każdego miejsca i powierzchni czmychnąć jak błyskawica)??
Ostatnio zaobserwowałam, że Dżuma robi taktyczne uniki jak chce umknąć. Nie dość, że biegnie zawsze na twarz, to jeszcze zmienia rytm biegu....zawsze padam ze śmiechu jak przebiega mojemu TŻ po plecach i zanim on zdąży sie obrócić, to ona przepada jak kamfora.

Re: Dzikusek u krwiopijki
: śr lis 25, 2009 9:45 am
autor: Berdog
Re: Dzikusek u krwiopijki
: śr lis 25, 2009 5:57 pm
autor: ol.
Re: Dzikusek u krwiopijki
: śr lis 25, 2009 8:50 pm
autor: krwiopij
Licho pisze:Czy Sokrates też chodzi trochę na palcach?? Jak baletnica, ale tak mięciutko, z gracją (przez co jest zdolny z każdego miejsca i powierzchni czmychnąć jak błyskawica)??
Dokładnie tak.

Cały czas jest czujny i gotowy do ucieczki, jeśli cokolwiek go przestraszy. Szczęśliwie szczególnie strachliwy nie jest, więc nawet jeśli się spłoszy, zaraz wraca zbadać sprawę. W każdym razie porusza się szybko i cicho, jak na dzikusa przystało.
Dzisiaj obiecane zdjęcia dzikusia-wspinacza. Na drugim Sokrates w locie. Na trzecim - nie zwracajcie uwagi na bałagan...

Re: Dzikusek u krwiopijki
: śr lis 25, 2009 9:00 pm
autor: Nina
Przyznaj sie, Ty go tam wrzuciłaś
Cudowny!
Re: Dzikusek u krwiopijki
: śr lis 25, 2009 9:12 pm
autor: zalbi
Re: Dzikusek u krwiopijki
: śr lis 25, 2009 9:15 pm
autor: krwiopij
Ciskałam nim o ścianę, póki w końcu listwy się nie złapał...

A tak serio to on po prostu straszny kombinator jest i cały czas nowych wrażeń poszukuje. Wspinaczka po listwie o tyle dobra była, że za dziesiątym razem trochę się już zmęczył, właził tylko do połowy i grzecznie czekał, aż go zdejmę.

Jak go w końcu zamknęłam w klatce, poszedł spać i był spokój.
Re: Dzikusek u krwiopijki
: śr lis 25, 2009 9:47 pm
autor: Magamaga
Na tym zdjęciu Sokrates ma dwa ogony...
Re: Dzikusek u krwiopijki
: czw lis 26, 2009 10:19 am
autor: Rodzynka
Ojacie, ale akrobata!
To moje panienki, chcąc wejść na framugę wymiękły bardzo szybko. Za to rury i firanki to świetne "drabinki".
Re: Dzikusek u krwiopijki
: czw lis 26, 2009 1:39 pm
autor: Asiulec
Sokrates jest przecudny... Miałam okazję poznać Dżumę Licho i zobaczyć jak wspina się po szafie (Dżuma oczywiście

), dzięki czemu mogę potwierdzić, że dzikuski są niesamowite właśnie przez tą swoją "dzikuskowatość" i niezależność. Jednocześnie bardzo podziwiam osoby, którym tą "dzikość" udało się okiełznać.