Strona 18 z 51
Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: wt mar 10, 2009 1:33 pm
autor: Ysabell
Męczę Hitlera (Byłem adiutantem Hitlera- Nicolaus v.Below), a kiedy sie z nim uporam czekają na mnie Lemy i lemopodobne książki ojca oraz Pratchett, którego mam zamiar wreszcie przeczytac w oryginale.
Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: wt mar 10, 2009 7:19 pm
autor: yss
co to są lemopodobne książki?

Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: wt mar 10, 2009 7:57 pm
autor: Ysabell
obawiałam się takiego pytania..

dla mnie to wszystkie książki, które stoją obok Lema, mają tajemnicze tytuły, prawdopodobnie są sf, a czytał je mój ojciec, który Lema wielbi, więc- tamte książki są pewnie w podobnym guście. (tak, tak mało czytam sf, a Lema to już w szczególności mało. trzeba się poprawić

)
Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: śr mar 11, 2009 7:27 pm
autor: czarna mania
A ja jakoś do Lema nie potrafię się przekonać. W podstawówce zmusiłam się do przeczytania jednej (była to zresztą lektura) i już więcej nie powróciłam do tego autora.
Pratchetta natomiast od jakiegos czasu czytam nalogowo. Zawsze i wszędzie jeśli tylko jest okazja. Wyrobiłam sobie też zwyczaj częstego wchodzenia na allegro i kupowania coraz to nowych jego książek (obecnie kupuję wg kolejności wydania). Na chwilę obecną mam przerwę, bo bankrutuję
Wszystkim nie-fanom fantastyki polecę cosik z innej półki: "Filary ziemi" Kena Follett. Coś pięknego. I mega gruba. Lubię grube!

Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: śr mar 11, 2009 9:06 pm
autor: Ysabell
oo, do Lema też nie mogę się przekonać

jakies uprzedzenia mam ;] czytałam Powrót z Gwiazd i kilka opowiadań o Trurlu i muszę koniecznie go bardziej poznać.
Dzisiaj sobie kupiłam kochane Kamienie na Szaniec. trzeba sobie odświeżyć po pół roku.
Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: czw mar 12, 2009 7:41 am
autor: elusia
a ja skończyłam w końcu lekką, urokliwą trylogię dla dziewczyn:
zmierzch
księżyc w nowiu
zaćmienie
stephenie meyer
nie myslcie, ze jestem płytka, ale lubie czasem siegnac po taka lekturke
Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: sob mar 28, 2009 9:44 am
autor: merch
Przeczytalam Lektora , niebezpeieczna ta lektura bo teraz bede szukac dalaj i czytac proze wiezienna, artykuly itd.
Probuje zrozumiec jak doszlo do takiego przestawienia psychiki , ze okolo 18 letnie dziewczyny ze wsi po 3 miesiecznym szkoleniu , byly w stanie zaakceptowac " taka prace" , a niektore jescze koniecznie chcialy wykonywac ja gorliwiej.
Natknelam sie tez na " dowody" ze holocaust zostal zmyslony, absurdalne o tyle , ze juz same ustawy norymberskie byly zbrodnicze.
Polecam i ksiazke i film kolejnosc dowolna, chociaz ksiazka wydaje sie byc uzupelnieniem, w kazdym razie ja ja tak potraktowalam najpierw ogladajac film.
Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: ndz mar 29, 2009 9:38 pm
autor: strup
po raz kolejny "W ciemności" Jana Frey
Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: ndz mar 29, 2009 11:34 pm
autor: ridja devojka
Ja właśnie czytam trylogię "Cyrk rodzinny" Danilo Kiša - czyli "Wczesne smutki", "Ogród, popiół" i "Klepsydra". Dziwne dosyć, czasem monotonne, smutne, ale bardzo zajmujące.
Niedawno skończyłam "Twierdzę" (autor - Mesa Selomović); jeśli ktoś lubi powieści psychologiczne, w stylu "Zbrodni i kary" to polecam. Dawno nie czytałam tak dobrej książki.
Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: pn mar 30, 2009 10:55 am
autor: Akka
Właśnie skończyłam czytać książke Jonathana Burt'a "Szczur". Spodziewałam się jednak czegoś nieco lepszego. Książka opowiada jak sam tytuł mówi o szczurach - ich związkach z ludźmi na tle kulturowym, naukowym, historycznym na przestrzeni wieków. Wadą książki jest to że jest dość krótka więc wszystko jest podane jakby w pigułce. Natomiast ogromną zaletą są przedstawione w książce ryciny i przedruki obrazów, rzeźb itp. o tematyce szczurzej. Książka jest dostępna w księgarniach internetowych, jednak jeżeli ktoś jest z Krakowa to można ją kupić tylko za 10 zł w centrum taniej książki

Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: pn mar 30, 2009 12:56 pm
autor: ridja devojka
A ze szczurzych tematów to czywiście "Król szczurów" świetna książka.
No i "Lolo" Mrożka, pisałam z tego pracę na maturze i dobrze mi poszło, więc mam sentyment

Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: pn mar 30, 2009 1:42 pm
autor: Ysabell
ridja devojka pisze:A ze szczurzych tematów to czywiście "Król szczurów" świetna książka.
zbieram się do tego i zbieram i zebrac nie mogę..
aktualnie 13-sta strona Pana Tadeusza i nie jest tak źle jak się bałam

Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: pn mar 30, 2009 1:45 pm
autor: ogonowa
Boję się tego Pana Tadeusza, wprawdzie jeszcze kilka lat, ale po tym jak ja uwielbiam czytać, sądzę ,że jak zacznę teraz to może skończę do omawiania za te kilka latek

.
Czytam
Bajki Robotów.. masakra. Jedna strona 15 minut, bo są tak zrypane słowa, że się wymówić nie da

, np. Ferromagnetyczność, i kilkanaście długich wyrazów z cyber- które są najgorsze do przeczytania..
Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: pn mar 30, 2009 2:36 pm
autor: Leia
Ogon "Pan Tadeusz" to pikuś. Niby gruby i takie tam, ale czyta się to ekspresem, bo jest napisane dobrze. Wiwat trzynastozgłoskowiec! Nawiasem mówiąc każdy, kto zna mojego męża, w życiu by się nie domyślił, że właśnie "Pan Tadeusz" jest jego ukochaną książką.
Re: Właśnie czytam... Właśnie przeczytałem/łam...|| Topic czytel
: pn mar 30, 2009 2:51 pm
autor: Ysabell
ogonowa pisze:
Czytam
Bajki Robotów.. masakra. Jedna strona 15 minut, bo są tak zrypane słowa, że się wymówić nie da

, np. Ferromagnetyczność, i kilkanaście długich wyrazów z cyber- które są najgorsze do przeczytania..
łe, a ja znam kilka opowiadań i podobają mi się

całości nie czytałam, ale liczyłam, że mi się spodoba..
ps. odnośnie grubości Tadeusza- też na początku się przeraziłam, jak zobaczyłam wielką księgę, ale to chyba zależy od wydania, bo wersja mojej babci jest strasznie przyjemna

. format fajny i wielkość liter i przede wszystkim- myślę, że nie ma więcej niż 300 stron.