Strona 18 z 22

Re: 5 kuplążków w natarciu

: sob mar 20, 2010 3:20 pm
autor: denewa
Akka foteczki... ::)

Re: 5 kuplążków w natarciu

: sob mar 20, 2010 4:16 pm
autor: Babli
denewa pisze:Akka foteczki... ::)
No... O0

Re: 5 kuplążków w natarciu

: pt kwie 09, 2010 3:54 pm
autor: ol.
Akka, gdzieżeś Ty, ach gdzie ?!
Gdzie te foty co ich nie ma ? I Szpilkowa pannica ?

:)

Re: 5 kuplążków w natarciu

: pt kwie 09, 2010 5:22 pm
autor: Akka
Mam foty :) na reszcie :) Tylko błagam, nie wpatrujcie się zbytnio w bałagan panujący pod łóżkiem, bo to ich baza wypadowa, której żal mi im sprzątać :P
http://picasaweb.google.com/lh/photo/5R ... directlink
http://picasaweb.google.com/lh/photo/8W ... directlink
http://picasaweb.google.com/lh/photo/8X ... directlink
http://picasaweb.google.com/lh/photo/6w ... directlink
http://picasaweb.google.com/lh/photo/wh ... directlink
http://picasaweb.google.com/lh/photo/L4 ... directlink
http://picasaweb.google.com/lh/photo/YG ... directlink
http://picasaweb.google.com/lh/photo/aL ... directlink
http://picasaweb.google.com/lh/photo/ds ... directlink
walka jest bezlitosna :D http://picasaweb.google.com/lh/photo/Cm ... directlink
http://picasaweb.google.com/lh/photo/zv ... directlink

A co do wieści, to niestety leczmy się ostatnio stadnie. Kuplążki złapały gdzieś (?) wszoły i od prawie trzech tygodniu próbujemy wytępić to paskudztwo. Najbardziej cierpi mała Yerstinka, którą zresztą mało co widać na tych zdjęciach. Ma dużo strupków, i jest taka zmarniona. Niestety pewnego razy Indali pokazała "swoją czarną strone mocy" :P Kiedy podoawaliśmy drugą dawkę leku na wszoły w trzymaniu pomagała mi Delilah, i Indali strasznie ją pogryzła, zaczepiła się tak silnie, że przebiła jej paznokieć :o Później biegała speszona po pokoju chowając się po kontach. Powinna dostać porządnego klapsa ale to bezstresowe wychowanie O0 hehe
A tak w ogóle to spójrzcie jak Szpilka urosła :)
Niestety również od jakiegoś miesiąca walczymy z chorobą Krówki. Ta mała wiele przeszła, straciła oczko, kawałeczek uszka, a teraz zapalenie uch środkowego. I tak cieszę się, że okazało się, że to to, a nie zapalenie mózgu. Dostawała najpierw antybiotyki w zastrzyku, teraz doustnie, więc prosimy o kciuki :)

Re: 5 kuplążków w natarciu

: pt kwie 09, 2010 6:40 pm
autor: ol.
Nareszcie !

Imponujące szczurze podbojowisko http://picasaweb.google.com/lh/photo/L4 ... directlink :D - i wcale nie mówię tego z przekąsem, doskonale wiem, że taka sceneria (pewnie własnoręcznie i własnozębnie zaaranżonawa) to szczurzy raj :)

http://picasaweb.google.com/lh/photo/zv ... directlink - Szpilka przyczajona :D Urosła, urosła i jakch ciemnych rumieńców dostała.

A Indali niech nie dostarcza więcej pretekstów Delilah do stronienia od forum ::)

Krówce dużo zdrowia życzę, a wszystkim szybkiego pozbycia się swędzącego problemu.
I meldujcie się regularniej :)

Re: 5 kuplążków w natarciu

: pt kwie 09, 2010 9:13 pm
autor: unipaks
No oczywiście kciuki mocno trzymamy! Najbardziej to za biedną Krówkę, żeby choróbska dały się całkiem wyleczyć i nie wracały więcej :) Ucałuj gromadkę od nas :)

Re: 5 kuplążków w natarciu

: pt kwie 09, 2010 9:33 pm
autor: unipaks
http://picasaweb.google.com/lh/photo/8X ... directlink

hmm...tak mi się jeszcze przypomniało patrząc na fotkę, jak moja babcia opowiadała , że dawniej to w domach dyscyplina w widocznym miejscu wisiała... ::) ;)

Re: 5 kuplążków w natarciu

: pt kwie 09, 2010 10:45 pm
autor: merch
Trzymam kciuki za Krówke!


A z indali to kawał charakternj baby wyrósl :D

Re: 5 kuplążków w natarciu

: sob kwie 10, 2010 1:22 pm
autor: denewa
Akka wreszcie! :)

Szpileczka wyrosła na ślicznego szczurka, gdzie ta malutki tchórzyk się podział...
Cudowna jest, jak bym wiedziała, że wyrośnie na taką piękność... to wiesz co... :P ech... ::)
http://picasaweb.google.com/lh/photo/aL ... directlink
http://picasaweb.google.com/lh/photo/wh ... directlink

A walka o jedzienie no rzeczywiście bezlitosna :D
http://picasaweb.google.com/lh/photo/Cm ... directlink

Re: 5 kuplążków w natarciu

: sob kwie 10, 2010 9:14 pm
autor: Nietoperrr...
Walka o jedzenie-powalająca!"Odejdź ty,to moje!Wara!!!" :D
A sceneria podłóżkowa...No cóż,kwintesencja szczurzej natury! ;D Te to nawet w sterylnej łazience bez żadnych gadżetów,syfu by narobiły jak nikt inny! 8)

Re: 5 kuplążków w natarciu

: wt kwie 13, 2010 1:19 pm
autor: Nue
http://picasaweb.google.com/lh/photo/8X ... directlink Biedne szczury... ten KILOF to musi być narzędzie okrutnej kary ;D

http://picasaweb.google.com/lh/photo/6w ... directlink Mam identyczną miseczkę, tylko moje łyżeczką jeszcze nie umieją jeść 8)

A bałaganem pod łóżkiem się nie przejmuj, u mnie wygląda podobnie za szafą, sprzątam raz na miesiąc, bo częściej się po prostu nie opłaca ;D!

Re: 5 kuplążków w natarciu

: sob maja 01, 2010 7:39 pm
autor: Akka
Ostatnio nieco zaniedbuje swój topic, ale żeby nie spadł zupełnie w dół to przypominamy, że żyjemy i mamy się całkiem dobrze ;) tzn. całkiem dobrze znaczy średnio na poziomie, bo bez chorób to się nie obędzie ;) Ostatnimi czasy kuplążki są wyjątkowo aktywne, ale dopiero wieczorami, bo upał ostatnich dni dawał nam się we znaki (ufff mieszkamy na ostatnim piętrze i nieźle grzeje). Minął już cały tydzień od naszego Krakowskiego spotkania, i opuszczenia naszego domu Almy ;) tęsknimy za tymi rozkosznymi glizdami, ale kto wie co przyszłość przyniesie ;)
Porobiłam nieco zdjęć :)
zaczniemy od seniorki - Harpi
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Indali vel Golibroda
ObrazekObrazekObrazek
Szpileczka
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Yerstina
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Oraz grupowe matactwa ;) szczególnie przyjrzyjcie się zdjęciu nr.1

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 6c36647580][img]

Na koniec niestety garść gorszych wieści... Harpi po raz kolejny zmaga się z zapaleniem płuc, czy czymś takim. Parę dni temu wyglądała kiepsko, zupełnie jak by się dusiła. Na szczęście antybiotyki jej pomagają dość widocznie, a od dziś zaczynamy nebulizacje, za co serdecznie dziękuje Odmiennej :-*
Druga sprawa to Yerstina, pewien czas temu leczyliśmy stado z wszołów i udało się ich pozbyć, mimo to Yerstina jako jedyna nie doszła do siebie. Nadal mimo że nie ma już jajeczek żadnych pasożytów wciąż się drapie ??? Strupki są mnogie na jej futerku, dostała antybiotyk i imaverol (czy jakoś tak) na skórę.
Po trzecie kolejne zmartwienia z Krówką, a przecież wymaz z ucha był robiony całkiem niedawno i nic tam nie było :(
Stworzyliśmy bazarek na który wszystkich serdecznie zapraszamy ;) http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=26177

Re: 5 kuplążków w natarciu

: sob maja 01, 2010 9:00 pm
autor: merch
Fajnie , ze sa nowe fotki, indali byla jedna z moich faworytek - jak widac po jej zachowaniu ta odwaga i charkternosc jej zostaly

No i trzymamy kciuki za chorutki

Re: 5 kuplążków w natarciu

: sob maja 01, 2010 9:15 pm
autor: Jessica

Re: 5 kuplążków w natarciu

: sob maja 01, 2010 9:22 pm
autor: ol.
Indali wygląda tak subtelnie, że trudno ją sobie wyobrazić jak rottweilera, który dawał wcześniej opisane popisy ::)

Ale ja i tak zapatrzona jestem w wiadomo kogo:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 394902d725
- urocza wstydnisia
:-*


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... a6c35cfd8e - "Yer, następnym razem robimy skok przed obiadem"
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 5fb15d7243 szeptem - "dziewczyny trochę dyskretniej spierajcie się która pierwsza się podciąga, ktoś nas chyba obserwuje"
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 6c36647580 - "uff, nasz człowiek w środku, teraz my udajemy niewiniątka, żeby mógł zrobić swoje"

Prawdziwy szczurzy gang Olsena :D

Trzymam kciuki za szybkie pozbycie się badziejstwa u Harpi i Yerstiny.