szczury.org

SkywalkerYoda pisze:Bo umrzeć to zbyt mały powód, żeby przestać kochać

Parę miesięcy temu zrozumiałam, jak bardzo to jest prawdziwe Trzymaj się

Tak... Są takie słowa, które niby rozumiemy, tzn. wiemy co poszczególne słowa znaczą, ale tak naprawdę zaczymamy je rozumieć i czuć dopiero wtedy, gdy spotka nas okreslona sytuacja...
Dziękuję Wam!

A z przyjemniejszych wydarzeń, to Hiacynta właśnie po raz pierwszy biega z chłopakami. Wszystko przebiega idealnie, nawet na Łatka już nie fuka. Biegają, szaleją, figlują... Bez pisków, kłótni i nieporozumień. Pełna zgoda.
Jeszcze tylko Śnieżki brakuje

A może chciałabyś jeszcze samczyka husky do stadka?

A co to za jeden? No nie wiem, Ktoś mógłby mnie za to zabić
Tym razem znów nie udało się Śnieżce do mnie dojechać...

Nooo widziałam Panów Kochaniutcy, nie powiem Przypominają mi świętej pamięcu Rutera i Chojraka. Moje pierwsze ogony. Ruter był całkiem pierwszy, potem dołączył był Chojrak i Ryjek. Chojrak zmarł z żalu po śmierci Ryjka.

No, nie daj się prosić Fajny taki chłopak, bardzo sympatyczny, a do tego śliczny, bo husky. Cóż znaczy jeden szczur więcej?

Valhalla, i co u tego Szaraczka słychać?
Mój mąż się nie chce zgodzić...

jej czemu śnieżka nie dojechała?:(
ehh facety.... tylko utrudniaja zycie:P ja fochem i tupaniem wymusilam 7:D

SkywalkerYoda pisze:Valhalla, i co u tego Szaraczka słychać?
Mój mąż się nie chce zgodzić...

Słychać bardzo dobrze... chłopak zostaje u nas
Więc na swojego męża nie mogę narzekać w żadnym razie
A jak tak Gucio i reszta stadka?

No to chłopak ma szczeście
U stadka ok, muszę im jakieś foty porobić Tyko Chmurkowi te zęby przerastają, znów muszę iść na podcięcie... Hiacynta tak kiedyś fukała na Łatka, a teraz wszystkie się do siebie tulą Tylko ten Kominiarz taki samotny.... Zastanawiam się czy nie sprowadzić dla niego jakiejś wielkiej samicy (minimum pół kg ) i spróbować łączenia. No ale to musiałaby być naprawdę wielka baba, żeby w razie czego dała radę się obronić Tylko skąd taką wziąć

Śnieżka po raz kolejny nie dojechała

Hm, Ryjek może ma szczęście, w odróżnieniu od nas, bo drze mordkę z całej siły, straszny z niego strachulec (nie miałam pojęcia, że szczur może aż tak głośno piszczeć!) - w sumie się cieszę, że mam go u siebie, a nie oddałam, bo złym ludziom bym nie dała, a dobrych miałabym na sumieniu

Jak często trzeba podcinać zęby szczurkom z krzywym zgryzem?

Mówiłam Ci, że Hiacynta pokocha całe stado A jak się dogaduje ze swoim synkiem? Da się dostrzec jakąś szczególną więź, czy nie bardzo?

Trzymam kciuki za dojazd Śnieżki... okropnie się to przedłuża

U Chmurka to jest to tak średnio co 3 tygodnie, ale to też zależy od tego, jak krótko wet podetnie.
No Hiacynta jest urocza, wszystkich kocha Trudno stwierdzić, czy wież między Hiacyntą i Guciem jest mocniejsza, ale na pewno jest. Nigdy też Guciuo nie dobierał sie do Hiacynty. Ale u mnie to ogólnie Ogonki jakoś nie gwałcą się wzajemnie :D

Co tu tak cicho ?
Dawać dużo czytania i oglądania ! no !

Jutro pewnie będzie oglądanie, bo Śnieżka już w Krakowie, ze mną, juro się z Anią umówimy na przekazanie białej dupki

Witajcie
Muszę nadrobić zaległości )))
Śnieżka jest super, jeszcze mniejsza od Hiacynty Taka krucha i delikatna. Zaadoptpowała sie bardzo dobrze. Gucio rośnie, muszę w końcu sprawdzić wagę każdego Ogona Ogólie Szczurasy zadowolone z życia
Chmurek ciągle ma podcinane ząbki, rosną mu tak szbko, że nie wiem... Co mu podetniemy, to za chwilę znów na taaaaaakie długie...
A ja jestem w ciaży ))))) Także stado sie powieksza )))