Strona 19 z 22
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: ndz maja 02, 2010 2:28 pm
				autor: Babli
				Akka, chyba nie co.. a kogo  
 
A w ogóle, to dzisiaj podłożyłam Almie pod nos banana.. Zabrała go, a ja wyjęłam jej dzieci z gniazda (odległość Alma - gniazdo wynosiła 10cm). Będą jeszcze z niej szczury  
 
I jak biedne uszko Yerstinkowe..?
 
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: pn maja 03, 2010 12:43 pm
				autor: Akka
				Dziękujemy wszystkim za komplementy 

 Ol. masz racje z tym określeniem "urocza wstydnisia" pasuje do niej jak ulał 

Babli odgryziony kawałeczek małżowiny na szczęście się podgoił, tylko te strupy z dwojga złego są gorsze  

 
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: pn maja 03, 2010 7:11 pm
				autor: denewa
				Nie no.... fenomenalna fota  
 
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/105 ... cfd8e.html
ol. pisze:Indali wygląda tak subtelnie, że trudno ją sobie wyobrazić jak rottweilera, który dawał wcześniej opisane popisy  
  
Powiedziałabym, że tutaj to wręcz Indali wygląda na rozmarzoną... a to takie ziółko...  
 
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 3d7d17999b 
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: wt maja 04, 2010 10:30 am
				autor: *Delilah*
				Indali byla jedna z moich faworytek - jak widac po jej zachowaniu ta odwaga i charkternosc jej zostaly
Merch ,powiedz to mojemu palcowi 

)))
Tak czy siak mina Szpilki wymiata --- moje ulubione :
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... a6c35cfd8e 
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: wt maja 04, 2010 2:36 pm
				autor: unipaks
				Fajnie jest znów o was poczytać i pooglądać kuplążki! 
 
Musisz częściej to robić , bo ogonków po jakimś czasie możemy nie poznać 

  Ale jak zwykle nadal są przepiękne, choć rosną szybko i trochę się przecież zmieniają 

 
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: wt maja 04, 2010 10:34 pm
				autor: Nakasha
				Ale z Yerstiny śliczny huskulec!  

 
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: śr maja 05, 2010 8:37 pm
				autor: Akka
				Ale z Yerstiny śliczny huskulec! 

Ale jak zwykle nadal są przepiękne
Stadko ponownie dziękuje za komplementy 
A tak w ogóle, wydawać by się mogło, że kuplążkowo jest już stateczne, ugłaskane - taka oaza spokoju. Ale nic mylniejszego! 

 Ostatnimi czasy w kuplążkowie na nowo rozgorzały walki  o WŁADZĘ. Odkąd Harpi wyzdrowiała z kolejnego zapalenia płuc, stała się wyjątkowo żywotna. Próbuje ustawić sobie Yerstine i Szpilke, a kto wie może nie długo Indali  

  Puszy się przy każdej możliwej bójce z innym członkiem stada, i wygląda wtedy jak jeżozwierz. Jakie było moje zdziwienie, gdy kilka dni temu zaobserwowałam zrezygnowaną Indali, która leży spokojnie na puffie, i kotłujące się nieustannie pozostałe pannice. Biegały w furii, jedna za drugą, czasami nawet bijąc się w trójkę na wzajem  

  Dobrze chociaż że dogadują się za dnia, i jedna towarzystwem drugiej nie gardzi, a nawet się go domaga 

 
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: śr maja 05, 2010 8:41 pm
				autor: merch
				Ojoj to si porobilo , czy indali aby nie chora , bo jakies to do niej nie podobne.
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: pn maja 17, 2010 9:28 pm
				autor: Akka
				przysłowie nieszczęścia chodzą parami. sprawdza się dzisiaj doskonale 

 Harpi cały czas jest na antybiotyku, a jej stan się pogorszył... Znowu silnie rusza bokami, i do tego dzisiaj wyrosła jej narośl w okolicach pachy/szyi  

 Jutro wybieramy się do weta, żeby wybadać co to... Zwykła wizyta jest dla Harpi niesamowitym stresem, a jutro w razie czego trzeba będzie zrobić rtg, i dodatkowo zbadać co to. Dobrze, że chociaż reszta stada zdrowa, Yerstinie powoli schodzą strupki, od kąt okazało się że uczula ją ten żwirek słomiany.
 
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: pn maja 17, 2010 9:37 pm
				autor: Nakasha
				O rety... no to kciukam za zdrowie....
* odkąd, nie od kąt 
 
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: pn maja 17, 2010 9:41 pm
				autor: ol.
				No, no, Harpuszko Ty tam zdrowiej, żebyć mogła żądzić w kuplążkowie !
Żeby to było coś niegroźnego, trzymam kciuki.
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: wt maja 18, 2010 7:18 am
				autor: Nue
				Może ta narośl to tylko powiększony węzeł chłonny. Trzymam kciuki za malutką! U nas ostatnio podobnie 

, więc doskonale Cię rozumiem.
Dużo, dużo zdrówka dla ogonków!
 
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: wt maja 18, 2010 8:53 am
				autor: Jessica
				ja też mocno kciukam :*
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: wt maja 18, 2010 1:04 pm
				autor: unipaks
				Harpi,  słonko - zdrowiej jak najprędzej i niech ta narośl najlepiej zniknie jakby jej w ogóle nie bylo ; przesyłamy pozytywne myśli i czekamy na lepsze wieści 
 
buziaki dla kuplążków 

 
			 
			
					
				Re: 5 kuplążków w natarciu
				: wt maja 18, 2010 1:46 pm
				autor: Babli
				Trzymam kciuki za powrót do zdrowia!