Strona 19 z 50

Re: Mój wypasiony harem :D

: wt lut 16, 2010 12:31 pm
autor: susurrement
Mucha321 pisze:Przecież on nie ma. ;D
to się jeszcze okaże co on tam ma :P ;)

Re: Mój wypasiony harem :D

: wt lut 16, 2010 12:33 pm
autor: LaCoka
Mucha321 pisze:Przecież on nie ma. ;D
No to w miejsce po jajkach ;D

Re: Mój wypasiony harem :D

: wt lut 16, 2010 12:37 pm
autor: Mucha321
susu, no "coś" ma ale nie jajka. :P

LaCoka, to obcałuj wszystkie zakątki Paskowego ciałka. :)

Re: Mój wypasiony harem :D

: wt lut 16, 2010 2:07 pm
autor: susurrement
Mucha321 pisze:susu, no "coś" ma ale nie jajka. :P
Mucha, nie macałaś, więc się nie kłóć :P ;)

Re: Mój wypasiony harem :D

: wt lut 16, 2010 9:20 pm
autor: LaCoka
Szlag! Głupia Hera ugryzła Lelię tuż koło odbyciku i zrobiła jej tam rankę (przegryzła skórę) :( boję się, że to miejsce jest narażone na jakieś zakażenie ale nie chcę też podrażnić jej odbyciku na podrażnienia przemywając go co chwilę rivanolem itp ;/ macie jakiś pomysł co z tym fantem zrobić?

Re: Mój wypasiony harem :D

: wt lut 16, 2010 9:28 pm
autor: susurrement
mi łobuzy kiedyś ugryzły tak Molly. przemyłam wodą utlenioną i nic się nie stało. możesz też pacnąć jodyną w tym miejscu.

Re: Mój wypasiony harem :D

: wt lut 16, 2010 9:30 pm
autor: LaCoka
susurrement pisze:mi łobuzy kiedyś ugryzły tak Molly. przemyłam wodą utlenioną i nic się nie stało. możesz też pacnąć jodyną w tym miejscu.
Dzięki za radę :) na razie przemyłam rivanolem

Re: Mój wypasiony harem :D

: śr lut 17, 2010 11:51 am
autor: Mucha321
Jak tam Paseczek? Jak on się w ogóle czuje, co?


PS: Jadę zaraz.. :D

Re: Mój wypasiony harem :D

: śr lut 17, 2010 5:00 pm
autor: LaCoka
Mucha321 pisze:Jak tam Paseczek? Jak on się w ogóle czuje, co?


PS: Jadę zaraz.. :D

Zadziwiająco dobrze :) nie sprawia wrażenia jakby mu coś przeszkadzało (mam na myśli "jajka" bo na nóżkę utyka i ma w niej takie ściśnięte paluszki, jak położysz szczura na plecy to automatycznie rozcapierza paluchy a w tej stópce są cały czase takie ściśnięte blisko siebie, to chyba z powodu obrzęku piętki) ale "jajka" nadal zasinione :(

I jeszcze weszłam przed chwilą do domu a tu co? Buźka gada jak najęta a wczoraj jeszcze nic jej nie było (w pon na kontroli u weta też było ok) będę ją musiała jutro zabrać na osłuchanie ;/

Jak tylko wrócisz to wiesz .... dawaj foty! :D

Re: Mój wypasiony harem :D

: czw lut 18, 2010 12:33 am
autor: Oleczka
ojej ile sie tu dzieje
trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze
a co do Fuzji to na wlasne oczy widzialam jak skubana sie przeciska jak byla u mnie :) zamknelam ja w klatce poszlam nasypac jedzenie do misek i patrze Fuzja obok mnie :D i szok czy jestem nieprzytomna, przeciez ja zamknelam i klatka tez zamknieta :D a ona sie przeciskala przy drzwiczkach jest odstep 2,5 cm :)

Re: Mój wypasiony harem :D

: czw lut 18, 2010 3:41 pm
autor: LaCoka
Fuzja to mała menda :D

A Lelia siedzi w izolatce niepocieszona i je dietetyczny granulat :P ale pożera go takie ilości :o już nie wiem jak jej ograniczać bo nie mam serce patrzeć jak miseczka świeci pustkami i zawsze troszkę dorzucę. Pociesza mnie jedynie, że dużo pije więc może jej się ruszy ta przemiana materii :) a dupka jej się ładnie goi więc jestem już spokojniejsza :)

Banshee rośnie jak na drożdżach :D ma taki śmieszny wydęty brzunio jak małe dzieciaczki i skubana nauczyła się już otwierać klatkę i skacze jak szalona :D

Psiuta i Hera zgłupły już do reszty, tłuką wszystkich aż klatka chodzi ;/ Psiuta upodobała sobie na ofiary Keiko, Chiyo i Rubi (chyba nie lubi kapturów ;D) a Hera Lelię i "kto się nawinie" :P

Pasek ma dzisiaj operację, bardzo proszę o meeega kciuki chociaż jestem dobrej myśli, nie może być źle :)

Re: Mój wypasiony harem :D

: czw lut 18, 2010 7:42 pm
autor: Mucha321
Pewnie, że musi być dobrze! :) Musi, i kropka.

Re: Mój wypasiony harem :D

: czw lut 18, 2010 8:15 pm
autor: LaCoka
Pasenio jest już w domku. To był jednak ropień ale został już oczyszczony i jest ok :) Boli mnie tylko jak pomyślę, że mam mu przepłukać strzykawką ranę po zabiegu.
Gorzej z nóżką ... po zrobieniu rentgenu okazało się, że jest to spory ropień, który aż poprzestawiał kości w "piętce", nóżkę najprawdopodobniej trzeba będzie amputować bo wetka stwierdziła, że wątpi żeby w takim stanie jakiekolwiek leki pomogły :'( :'( :'( moje śliczności biedne :'(
Miał teraz problemy z jedzeniem przez kołnierz ale z jogurcikiem poszło mu znacznie lepiej :)

Re: Mój wypasiony harem :D

: czw lut 18, 2010 8:20 pm
autor: kulek
Paseczku, zdrowiej :'( :-*

Re: Mój wypasiony harem :D

: czw lut 18, 2010 8:30 pm
autor: pin3ska
Biedna nózia.. :'( dowiadywałas sie moze przez co to moze byc spowodowane?