<:3 ŁubuDubu )~~, czyli ponowne zaszczurzenie!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
no, to jeszcze z jedna dwie powtórki i bedzie ok
o mojej Loreczk ['] dopiero ivomec zadzialal
tak ze wierze ze juz bedzie z górki
o mojej Loreczk ['] dopiero ivomec zadzialal
tak ze wierze ze juz bedzie z górki
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
no my tez czekamy na wyniki klócia scórqw - byle na pozytywne :thumbleft:
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
Lulu a rozcieczalas ivomec?
Bo od takiej kujki Mikunia dostala martwicy, ktora ja meczyla do konca zycia.
Mam nadzieje, ze u Ciebie nic nie bedzie. :przytul:
Bo od takiej kujki Mikunia dostala martwicy, ktora ja meczyla do konca zycia.
Mam nadzieje, ze u Ciebie nic nie bedzie. :przytul:
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
nie rozcieczalam :? az pytalam weta (a akurat trafilam na tego, ktorego najmniej lubie... :roll: ) o mozliwosc matwicy po tym i powiedzial, ze rzradko sie zdazra przy ivo... on nie widzial jeszcze takiej reakcji w kazdym razie..Lulu a rozcieczalas ivomec?
a po jakim czasie to mozna zaobserwowac? bo jak dotad nie widac u paskudnikow zadnych sladow po tym kuciu...
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
Wiesz Lu, ja tylko powiadamiam, bo to generalnie kazdy lek moze wywolas reakcje na skorze.
U Mikuni pojawilo to sie po jakims czasie dopiero, nie pamietam - ale 2-3 dni moze.
Wiec obserwuj - ale nie martw sie, bedzie dobrze.
Ja tylko jak zwykle za duzo gadam. :oops:
U Mikuni pojawilo to sie po jakims czasie dopiero, nie pamietam - ale 2-3 dni moze.
Wiec obserwuj - ale nie martw sie, bedzie dobrze.
Ja tylko jak zwykle za duzo gadam. :oops:
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
a gadaj, gadaj :jezor2: ja sie chetnie dowiem... bo powiem szczerze, ze wlasnie matrwicy sie balam (stad moje pytanie jakie zadalam juz podczas wizyty u weta)... a jako, ze w tej lecznicy mozna roznie trafic, a ja akurat trafilam na kolesia, ktory twierdzi, ze jest nieomylny nawet jak nie ma racji, wiec dobrze te informacje sprawdzicJa tylko jak zwykle za duzo gadam.
a obserwuje caly czas... moja paranoja niestety nie spi
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
[quote="LuLu"]a obserwuje caly czas... moja paranoja niestety nie spi [/quote]
I dobrze, na pewno nic nie bedzie.
I dobrze, na pewno nic nie bedzie.
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
dzis tez nie ma zadnego sladu po zastrzyku, wiec jestem odrobine spokojniejsza... ale ciagle na bacznosci
ale tych strupkow juz mam dosc :sciana: niech w koncu znikna i niech wiecej nie wracaja!
ale tych strupkow juz mam dosc :sciana: niech w koncu znikna i niech wiecej nie wracaja!
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
i dzis tez skora w tym miejscu oki... wiec powoli zaczynam robic: ufff...
a i od razu sie dopytam, poniewaz ten wet (a to trzeba byc mna, 4 lekarzyw lecznicy... ja nie lubie tylko jednego... i na kogo trafiam?) powiedzial, ze nastepny raz skoro to byl zastrzyk nie za 10 dni, ale za 3-4 tyg...
a poza tym nie mozemy sie doczekac panow uszatych L
a i od razu sie dopytam, poniewaz ten wet (a to trzeba byc mna, 4 lekarzyw lecznicy... ja nie lubie tylko jednego... i na kogo trafiam?) powiedzial, ze nastepny raz skoro to byl zastrzyk nie za 10 dni, ale za 3-4 tyg...
a poza tym nie mozemy sie doczekac panow uszatych L
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
[quote="LuLu"]powiedzial, ze nastepny raz skoro to byl zastrzyk nie za 10 dni, ale za 3-4 tyg... [/quote]a to dziwne, bo ja na ivomek z ogonami chodzilam co 8-10 dni
(spoko, ja tez w lecznicy obok mam takiego co na niego trafiam, wiecej powiedzilam ze do niego nie wejde, jak mi chcial szczurowi 10 x wieksza dawke ivomeku zafundowac, bo nie doczytal :evil: )
(spoko, ja tez w lecznicy obok mam takiego co na niego trafiam, wiecej powiedzilam ze do niego nie wejde, jak mi chcial szczurowi 10 x wieksza dawke ivomeku zafundowac, bo nie doczytal :evil: )
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
Dokladnie ja na Ivomec chodzilam co 10 dni.. zreszta znowu musze kuracje zrobic...
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
Z tego co powiedział mi mój wet ivomec (ivomectrina) nalezy podawać w odstępach od 7 do 14 dni w zalezności od stopnia inwazyjności pasożyta.
Jeśli maluch nie jest mocno zaatakowany można co 14 dni ale jest to górna granica podawania leku. Co 7 dni dla niektórych mogłoby byc za często. Dlatego większość stosuje odstęp co 10 dni jako bezpieczny. Dziwię sie tak jak Ty, że wet stwierdził, iz za 3-4 tygodnie, bo za taki okres czasu to będzie całkowity koniec kuracji.
Dodam, że moja Nadusia miała początkowo podawany lek w iniekcjach co 8- 10 dni. Po trzech dawkach miała nadal strupki, więc czwarty zastrzyk dostała już w odstępie 14 dni od ostatniego. Nastąpiła poprawa ale nadal były widoczne zmiany, choć nowe nie występowały, wtedy dostał juz lek dopyszcznie w odstępach co 7 dni przez 3 tygodnie. Cała kuracja trwała bardzo długo ale pomogło - dzisiaj ma sliczne, czyste futerki , czego życzę i Twoim ogonkom
A ponieważ się rozgadałam, to nadmienię, że trochę inaczej stosuje się u maluchów, w zależności od wielkości malucha 2-3 kropelki co 2-3 dni, przez okres 2 tygodni najmniej.
Jeśli maluch nie jest mocno zaatakowany można co 14 dni ale jest to górna granica podawania leku. Co 7 dni dla niektórych mogłoby byc za często. Dlatego większość stosuje odstęp co 10 dni jako bezpieczny. Dziwię sie tak jak Ty, że wet stwierdził, iz za 3-4 tygodnie, bo za taki okres czasu to będzie całkowity koniec kuracji.
Dodam, że moja Nadusia miała początkowo podawany lek w iniekcjach co 8- 10 dni. Po trzech dawkach miała nadal strupki, więc czwarty zastrzyk dostała już w odstępie 14 dni od ostatniego. Nastąpiła poprawa ale nadal były widoczne zmiany, choć nowe nie występowały, wtedy dostał juz lek dopyszcznie w odstępach co 7 dni przez 3 tygodnie. Cała kuracja trwała bardzo długo ale pomogło - dzisiaj ma sliczne, czyste futerki , czego życzę i Twoim ogonkom
A ponieważ się rozgadałam, to nadmienię, że trochę inaczej stosuje się u maluchów, w zależności od wielkości malucha 2-3 kropelki co 2-3 dni, przez okres 2 tygodni najmniej.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
no i postanowilam, ze dam im po 10 dniach... a stupki u Kruszki sie goja, nowych nie ma... jeszcze sie nie ciesze... bo boje sie, ze jeszcze to wroci :|
ale, zeby nie bylo caly czas o chorobskach to teraz cos innego
jako, ze wielkanoc itd to dzis paskudniki dostaly jajka
a tu fotki jak sobie z tym radzily, najpierw panienki i Dante:
Ciu mala swinka, jajko ma nawet na czole :roll:
Dante wyjada nawet z podlogi :roll:
tu poczatki braku zainteresowania jajkiem:
tu juz widac totalny brak zainteresowania, Ciu wolala wyjsc niz jesc dalej jajko
a tu juz biedne samotne jajko, bo szczury juz wszystkie postanowily wyjsc na spacerek:
a teraz chlopcy:
a tu Hesusek porwal jajko na sam dol a tam niestety zdjec sie nie dalo robic :roll:
a po jedzonku trzeba sie umyc (Bdulek):
generalnie taka zabawe mialy ciury :thumbleft:
ale, zeby nie bylo caly czas o chorobskach to teraz cos innego
jako, ze wielkanoc itd to dzis paskudniki dostaly jajka
a tu fotki jak sobie z tym radzily, najpierw panienki i Dante:
Ciu mala swinka, jajko ma nawet na czole :roll:
Dante wyjada nawet z podlogi :roll:
tu poczatki braku zainteresowania jajkiem:
tu juz widac totalny brak zainteresowania, Ciu wolala wyjsc niz jesc dalej jajko
a tu juz biedne samotne jajko, bo szczury juz wszystkie postanowily wyjsc na spacerek:
a teraz chlopcy:
a tu Hesusek porwal jajko na sam dol a tam niestety zdjec sie nie dalo robic :roll:
a po jedzonku trzeba sie umyc (Bdulek):
generalnie taka zabawe mialy ciury :thumbleft:
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
:khihi: haha czyli jednym słowem walka z jajkiem na twardo?
świątecznie
świątecznie
Grubasy zapraszają do galerii -> http://szczury.org/album_personal.php?user_id=2925
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
dokladnie tak :hihi:czyli jednym słowem walka z jajkiem na twardo?