Cyklostadko: Strachkwas i Tobiasz Trzeci.

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Izabela
Posty: 1175
Rejestracja: śr paź 27, 2004 9:20 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: Izabela »

Tylko jeszcze choroby by tu brakowało ::) Kciukam, by to był fałszywy alarm.

Cyklo, co możesz powiedzieć o tym tymczasie?
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Nieróbka
Posty: 158
Rejestracja: wt gru 18, 2007 10:49 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: Nieróbka »

Tymczas jest u mnie. Dziś była druga wizyta u weterynarza. Generalnie maluchy zachowują się jak zdrowe (bawią się, jedzą, ciekawskie jak cholera) z tym wyjątkiem że mają zapalenie oskrzeli. I że gruchają, furkają i wydają inne dziwne odgłosy przy nasilonym oddychaniu (np gdy węszą). Tzn te dwa małe albinoski. Reszta zdrowiutka próbuje rozpęłznąć się po pokoju jak tylko otwieram klatkę. Oddzieliłam chore maluchy do chorobówki, zamieszkały w pokoju u siostry gdzie jest cieplej. Jutro jadą na zastrzyk, ale już po tym dzisiejszym (zastrzyku) bardzo im się poprawiło. Niestety poprzedni antybiotyk był nietrafiony i przez 4 dni były leczone średnio skutecznie, ale teraz widzę dużą zmianę.
To chyba tyle na dziś. Pisałam PW do Cyklo, ale skoro tyle osób się tym interesuje.... :)
Generalnie miśkom nie jest źle, mieszkają sobie w swojej wielkiej klatce, pierwsze podniecenie związane ze zmianą miejsca minęło.
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: Cyklotymia »

Tęsknię za nimi okropnie... :(
Awatar użytkownika
katarzyna
Posty: 57
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 1:14 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: katarzyna »

i jak sié panowie czuja?
troche sie zmartwilam na wiesc o ich chorobsku, czy przewozenie ich w tej sytuacji jest dobre? tzn ja sie nie wycofuje, tylko powtarzam, ze nie mam opcji rozdzielenia ogonkow po pokojach u siebie (i nie chcialabym, aby inne zarazily sie rowniez)... dawajcie znac co sie dzieje :) gorace usciski dla wszystkich panow, zdrowka zycze!!!
Nieróbka
Posty: 158
Rejestracja: wt gru 18, 2007 10:49 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: Nieróbka »

Dziś dostaną trzecią porcję antybiotyku. Zastrzyk.
Czują się dużo lepiej, już prawie nie chrumkają, dawek do podania w domu jest 4 na szczurka, więc zanim gdziekolwiek ode mnie pojadą to leczenie będzie prawdopodobnie zakończone. Cała reszta zdrowa, nikt się nie zaraził.
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: Cyklotymia »

katarzyna pisze:i jak sié panowie czuja?
troche sie zmartwilam na wiesc o ich chorobsku, czy przewozenie ich w tej sytuacji jest dobre? tzn ja sie nie wycofuje, tylko powtarzam, ze nie mam opcji rozdzielenia ogonkow po pokojach u siebie (i nie chcialabym, aby inne zarazily sie rowniez)... dawajcie znac co sie dzieje :) gorace usciski dla wszystkich panow, zdrowka zycze!!!
U Ciebie będzie już 7 minus 2, bo ustaliłyśmy z Izą, że najbezpieczniej będzie panów KK zabrać. Była to wspólna decyzja, mam nadzieję, że najrozsądniejsza (chociaż bardzo bolesna).
Nieróbka
Posty: 158
Rejestracja: wt gru 18, 2007 10:49 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: Nieróbka »

Albionoski dostały dziś ostatnią dawkę antybiotyku, wygląda na to że są zdrowe, dużo aktywniejsze niż wcześniej. Wróciły do stada. Niestety, mają w miejscu podawania powikłanie w postaci krwawych wylewów podskórnych - dość częste, trzeba poczekać aż się wyleczy. Nie wiem też jak będzie z ich dalszym rośnięciem, ponieważ jak się dowiedziałam dostawały enrofloksacynę która może zaburzać wzrost kości i nie powinno podawać się jej szczurom poniżej 4 miesięcy - ile one mają? Dla mnie wyglądają tak na 3 miesiące, malutkie są... Ale może są takie z natury.
Tak się niestety potoczyło. Byłam najpierw u świetnej pani doktor która podała im antybiotyk dla dzieci, właśnie dlatego że malutkie są. Niestety choróbsko okazało się oporne, pani doktor wyjechała na urlop, niedziela rano, maluchy chore, poszłam gdzie indziej, i dostałam tą nieszczęsną enrofloksacynę. Leczenie skuteczne (szybko się im poprawiło, a zaczynałam się poważnie martwić) ale nie bez skutków ubocznych. No nic, nie brały tego jakoś bardzo długo, może jeszcze trochę urosną.
Reszta przywitała ich entuzjastycznie i zabrała się za zżeranie ich kolby ;)
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: Cyklotymia »

Hm, ile one mogą mieć... Odebrałam ich 16go listopada, a post z 4tego list o owych ogonach labiśkowych brzmiał:

"poprzednie dane mowily o ponad 70 chlopakach w roznym wieku, ale starsi chlopcy maja byc wzieci do eksperymentu.
wiec zostaje nam "ruchoma" pula ok. 40 chlopcow w wieku do 3mcy, ktorych los jest niepewny tzn. nie sa oni "zaklepani" przez nikogo i nie wiadomo, co dokladnie i kiedy sie z nimi stanie."

Tak więc konkretów co do wieku maluchów nie znam...

Cieszę się ogromnie, że czują się już lepiej.

Natomiast sprawy mieszkaniowe coraz gorzej się układają - dlaczego doktoranci dostają stypendium dopiero od drugiego roku? ;( Wszystko byłoby o wiele łatwiejsze, gdyby mój luby miał tego patola miesięcznie. Bo pracy dalej nie ma.
Ale jest na razie mała szansa, że będę mogła mieć 2-3 panów przy sobie - otóż u mojej koleżanki w akademiku zwolniło się miejsce, w dodatku w innym budynku, może tam będą tolerować ogony? Spróbować warto, rok temu przecież mi się udało bez problemu trzymać dwa ogony w aku, bo... nikt na mnie nie kapował. Chyba że przy przenosinach kierowniczka kierowniczce wspomni o szczurach...
Awatar użytkownika
katarzyna
Posty: 57
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 1:14 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: katarzyna »

przynajmniej dobrze, ze maluchy wyzdrowialy. ja siedze na obczyznie i zastanawiam sie, jak moje dziki mnie powitaja po tych 2 tyg...
Nieróbka
Posty: 158
Rejestracja: wt gru 18, 2007 10:49 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: Nieróbka »

Miśki dostały dziś połowę jabłuszka, które po chwilowej euforii zostało porzucone w kącie. Za to wielkim powodzeniem cieszą się podsuszone kawałki bułki. Każdy dostał swój plus parę dodatkowych, i teraz szczurki siedzą po kątach jedząc jak najszybciej i nerwowo oglądając się czy nie nadchodzi ktoś większy i silniejszy od nich ;-)
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: Cyklotymia »

Kciuki się teraz przydadzą... Mojemu psu. Rozwalił sobie przed świętami łapę, babrało mu się to, wybraliśmy się do weta. Antybiotyk, oczyszczanie, opatrunek - i miało się goić. Parę dni później Margo miał łysy placek nad raną i dwie dziwne dziurki, myśleliśmy, że może coś go ugryzło. Ale skąd łysy placek? Wylizał to sobie tak dokładnie, że z dwóch dziurek zrobiło się wielkie, ślimaczące ranisko. Kolejna wizyta u weta, zastrzyk, i słowa "musiał sobie gdzieś otrzeć tą łapę".
Taaa... Dzisiaj otworzyła mu się kolejna rana (pies siedzi w domu), zakrwawił podłogę, a nie wierzyliśmy, że sam się pogryzł - no bo jak? Rana jest nad tym poprzednim ślimaczącym się plackiem, który ciężko się goił. Tym razem postanowiliśmy nie jechać do "weta od zdrowych piesków i szczepionek", bo chyba tylko do tego się tamten wet nadaje, i co się okazało? Drugi wet od razu stwierdził, że to zakażenie od tamtego miejsca, które "idzie w górę" - teraz Margutek przez co najmniej 15 dni będzie codziennie na zastrzyk jechał... Mam tylko nadzieję, że nic się jeszcze bardziej z moją mordą kochaną nie pokomplikuje. Nie dość, że albinki chorowały, to jeszcze Margo... :( O tyle dobrze, że rodzice będą go zawozić do weta - ja w domu tylko na weekendy bywam, wtedy mogę mu ewentualnie sama podać zastrzyk, ale oni tego na pewno nie zrobią.

Raczej nie będzie problemów z trzymaniem w aku 2-3 ogonów. Tylko muszę mieć mniejszą klatkę - mam nadzieję, że jak opchnę tamtą klatę i zrobię jakiś bazarek, to starczy na wszystkie wydatki, bo się tego trochę nazbierało razem z Margiem... -_-

I pozostaje wybór, które misiaki oddać, które zostawić... :(
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: ol. »

Kciuki trzymam za psiaka. I za stabilizację w szczurzym temacie, bo już się dosyć natułaliście przecież.

A myślałaś, żeby półoficjalnie rozpuścić wieści, że będą tylko 3, a później przemycić dwa pozostałe ? W końcu dwa labiki to tak jak jeden normalny ogon. Tak jakby. W węższej a wyższej klatce, czymś a la woliera.
Wiem jak małe bywają pokoje w akademikach, ale kosztem jakiejś szafonierki może dałoby się klatkę upchnąć.

Wszystkiego dobrego w nowym roku, żeby się nareszcie po Waszej myśli zaczęło układać.
Awatar użytkownika
Akka
Posty: 1016
Rejestracja: sob sty 10, 2009 10:25 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: Akka »

Biedny pieseczek, trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie - jego i pomniejszych przyjaciół ;)

Wiem że to może głupi wybór ale Edzio, Tobiaszek i Moon chyba bardziej Cię potrzebują - były z Tobą od początku, więc fajnie gdyby mogły dożyć u Ciebie starości. Młodsze szczurki zawsze mają większe szanse znaleźć dobry domek. To oczywiście moje zdanie, i nikogo do niego namawiać nie będę. Oczywiście sytuacja była by idealna gdyby wszystkie mogły zostać u Ciebie :)
Obrazek
Ze mną: ♥ Batasuma, Guernica, Negra, Blixa ♥
Odeszły: Dżuman, Karbonka, Harpi, Yerstina, Indali, Ramona, Hawana, Iskariot, Szpilka, Luna [*]
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: Cyklotymia »

-_- no i szczury odpadają w akademiku... niestety. Segment się nie zgodził. Nie chodzi o smród, ale o to, że tłuką się w nocy po klatce. Wynosić ich codziennie (conocnie) na korytarz nie będę, bo a) ktoś może podkapować administracji, b) ktoś napieprzony wracający z imprezy może zechcieć je wypuścić albo poczęstować trutką (w kuchni rozkładają).

Tak więc szukam im domków. Bo do przyszłego roku akademickiego (wtedy dopiero luby będzie dostawał jakąkolwiek kasę za studia doktoranckie) nie ma sensu ich po tymczasach targać.

Przynajmniej z psem dobrze, nie trzeba mu będzie łapy amputować, dostał mocne antybiotyki i goi mu się to powoli...
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Szczęśliwa Siódemka

Post autor: *Delilah* »

Bardzo smutne wiesci...
...szkoda, ze te akcje z mieszkaniami nie wypalily...:(
no i trzymam kciuki za pieska
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”