RE: Za ten widok, warto
: sob mar 10, 2007 2:54 pm
Elly- no tak arabki są słodkie kiedy naturalne . U nas w stadninie jest jeden słodki arabek 
Szpaczek- moja mama nie chciala mnie puscic na oboz konny do innego oddalonego miasta. Tam przydzielali ci konia na caly obóz. Na następny dzien od przyjechania jechalo sie do innych miast i przez 14 dni wędrowalo sie konno do roznych miejscowosci, a noclegi byly w namiotach, po drodze... Trochę żałuje, że nie pojechalam . Mama stwierdzila, że to daleko i moge spasc z konia to ja do niej, ze przeciez mamy konie i jakos nie spadlam, ale powiedziala, ze nasze to nasze, a obce to niewiadomo co... Moje zrobia wszystko zeby zostać wymiziane . Głaskanie od smakolykow bardziej wolą
Yss- nie dziwie sie, bo mi tez ledwo czasu starcza przy moim stadku, ale staram sie wygospodarowac im jak najwiecej mi sie da czasu .
Aska4art0- ja nie jestem wielką fanką kotow, bo wolę psy (tylko nie szczeniaki! ) ale nie zostawilabym jakiegokolwiek w potrzebie
. Na pewno bedziesz jesczcze miala kota
Magda18- wycyckam od ciebie zwierzaczki
. Moze i są wdzieczne, ale ja tez jestem im wdzieczna za to, ze sa takie kochane
Szpaczek- miejmy nadzieje, ze wykupili je jacys dobrzy ludzie, a nie wlasciciele wezy...
Dziękuje wam wszystkim za mile słowa
Teraz chomim biega w labiryncie, a nie w kuli jak radziliscie. Myszki dzisiaj poki co nie chcialy wychodzic z klatki, bawia sie w trocinach i robia tunele
. Szczurki dzisiaj nieco spokojniejsze niz zawsze. Ciagle siadaja na parapecie i czekaja az zrobi sie cieplo i beda moglu pohasac na ogrodku
. Psiaki caly dzien spia, ale koty daja o sobie znac, bo wciaz przynosza pileczki do zabawy i prosza o pieszczoty
. Zaraz lece na jazde konna, bo w weekend staram sie wygospodarowac klaczka jak najwiecej czasu
.
Pozdrawiam was bardzo cieplutko
. Aha i pozdrawia was Loczek i Major którzy własnie liżą monitor od komputera w miejscu gdzie jest avatarek szpaczka (jej sczurka)
.
Trzymajcie sie

Szpaczek- moja mama nie chciala mnie puscic na oboz konny do innego oddalonego miasta. Tam przydzielali ci konia na caly obóz. Na następny dzien od przyjechania jechalo sie do innych miast i przez 14 dni wędrowalo sie konno do roznych miejscowosci, a noclegi byly w namiotach, po drodze... Trochę żałuje, że nie pojechalam . Mama stwierdzila, że to daleko i moge spasc z konia to ja do niej, ze przeciez mamy konie i jakos nie spadlam, ale powiedziala, ze nasze to nasze, a obce to niewiadomo co... Moje zrobia wszystko zeby zostać wymiziane . Głaskanie od smakolykow bardziej wolą
Yss- nie dziwie sie, bo mi tez ledwo czasu starcza przy moim stadku, ale staram sie wygospodarowac im jak najwiecej mi sie da czasu .
Aska4art0- ja nie jestem wielką fanką kotow, bo wolę psy (tylko nie szczeniaki! ) ale nie zostawilabym jakiegokolwiek w potrzebie

Magda18- wycyckam od ciebie zwierzaczki

Szpaczek- miejmy nadzieje, ze wykupili je jacys dobrzy ludzie, a nie wlasciciele wezy...
Dziękuje wam wszystkim za mile słowa

Teraz chomim biega w labiryncie, a nie w kuli jak radziliscie. Myszki dzisiaj poki co nie chcialy wychodzic z klatki, bawia sie w trocinach i robia tunele




Pozdrawiam was bardzo cieplutko


Trzymajcie sie