Strona 3 z 4

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: pn kwie 12, 2004 12:21 pm
autor: lajla
masz racje platnia lepeij zyc rotko ale szczesliwie niz dlugo z mysla o smierci...
ale napewno mozna CI pogratulowac tego ze te dwa biadusie szczurki mialy dzieki tobie dalsze normalne zycie po tym co je spotakalo.
a bonifacy jest mlody jeszcze moze sie uda jak sie juz raz udalo :) tylko zeby nei cierpial bo to niestety sensu nie ma...
ale bedzie dobrze trzeba w to wiezyc wiesz sila woli duzo potrafi zdzalac :)

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: pn kwie 12, 2004 12:39 pm
autor: PALATINA
Na pewno teraz nie cierpi, to dzieki tym sterydom. Jest żywotny, biega po calutkim mieszkaniu i rozrabia! Szkoda, że nie mogę go zabrac na spacer, bo jest zbyt dynamiczny, by się go dało upilnować.
Wczoraj byłam na spacerku w parku z jego bratem. On jest prawdziwym aniołkiem. Tłuściutki, grzeczniutki - taka leniwa klucha :lol:
Chodził po pniu drzewa i po trawce wzbudzając tym zainteresowanie przechodniów. :lol:
Tylko, że Benjaminek to nawet 3 godziny na ramieniu jest w stanie wysiedzieć. Boni nie wytrzyma nawet 30 sekund! :wink:

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: pn kwie 12, 2004 4:36 pm
autor: lajla
u mnie to zalezy bo czasem floyd to diable latajacy skaczacy a czasem caly dzien by nramieniu bez ruchu siedzal ;)
ale wiesz tak mi sie zdaje (moze to tylko takie wrazenie )ale wydaje mi sie ze oba albinoski to grube kluchu przynajmiej tak wyszly na zdjeciach :lol: :wink:

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: pn kwie 12, 2004 4:55 pm
autor: PALATINA
Chyba tak wyszły na zdjęciach. Postaram się w przyszłości zamieścić lepsze zdjęcia -bardziej ukazujące różnicę. :wink: Choć różnicę widać najlepiej, kiedy się ich w ręku trzyma lub za ogonki obejmie! Benjamin jest gruuuuuby!!!!! Dokładnie jak średnia świnka morska! A Bonifacy jest (był - teraz jest chudziutki) poprostu jak duży szczur!

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: pn kwie 12, 2004 6:58 pm
autor: myszka
co :? to piekny szczur!! nie rób sobie z nas jaj!! :x

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: pn kwie 12, 2004 7:55 pm
autor: lajla
pyziczna antos wyglada jak moj floyd ktory jest zdrowy pelen zycia i kochany a ty jesli chcesz nas zdenerwowac dziecinnymi odzywkami mozesz dac sobie spokoj bo nie jestes pierwsza i zapewne nie ostatnia jedyne co mozemy zrobic to powiatac Cie w naszym gronie jajowatych :wink:


platina szczurki oba grube czy nie masz ladne ale ja na zdjaciach bym ich chyba w zycu nieroznila :)

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: pn kwie 12, 2004 9:27 pm
autor: IVA
Palatina, masz rację, dałaś mu bardzo dużo i własnie chodzi o to, że nie najwazniejsze jast jak długo zyje ale jaka jest wartośc jego zycia. Trzymam mocno kciuki za niego, jest młody więc mimo wszystko ma szanse. Ja też trzymam wolno szczurki, które są stare ablo słabe, powinny zyc jak najlepiej.

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: śr kwie 14, 2004 7:08 pm
autor: PALATINA
Bonifacy wygląda tragicznie! :cry:
Pojechałam na dwa dni do Nowego Targu po szczeniaka, a teraz Boni ledwo oddycha, ledwo stoi, sika krwią i nic nie je... :cry:
Uśpię go jutro lub za kilka dni....
Smutno mi...
A jednocześnie przywiozłam do domu małego pona iciezę się nim. :roll:

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: śr kwie 14, 2004 7:12 pm
autor: krwiopij
mialam nazieje, ze bonifacy jakos sie wygrzebie... :( biedny ogonek... pocaluj go w lepek ode mnie... i nie pozwol, zeby niepotrzebnie cierpial... trzymaj sie... mala ponka nie pozwoli ci sie zalamac...

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: śr kwie 14, 2004 7:43 pm
autor: myszka
Miej nadzieje do końca...choc to co napisałaś, swiadczy o tym że chba rzeczywiscie trzeba bedzie skrócic jego ziemskie męki :( ale nie poddawaj sie i walcz do końca jak to tylko możliwe :wink: ja będe trzymać kciuki i modlic sie o cud :lol:

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: śr kwie 14, 2004 7:45 pm
autor: lajla
szkoda na tych zjdaich nie widac ani jednego chroego zwierzaka :(
no ale tak naszczecie jest jaga gwizzdcos tam zkos tam (;)) i czata i inneg ogony zawsze jakos starto to zmiejsza choc starta zawsze strata :(
no nic zrobisz to co dla niego najlpesze ...

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: śr kwie 14, 2004 7:46 pm
autor: IVA
Stan Boniego jest poważnie, nie wiem co może mu pomóc, spróbuj jeszcze jeśli masz herbatkę z pokrzywy (z miodem, bo może nie chcieć pić). To podała mi Mycha jak z Filipka było coraz gorzej. Ona dostała antybiotyk w zastrzykach ale po pierwszym miała wstrząs i nie było sensu podawać jej więcej. Tez była juz krańcowo wychudzona. Dawałam jej ta herbatke ale też podawałam antybiotyk Bactrim w zawiesinie (2 kreseczki bo ważyła już prawie 20 dag). Filipka wyszła z tego, antybiotyku juz nie dostaje a herbatke podaję jej i innym szczurkom (bardzo ja polubiły chociaż na początku był ogromny problem). Zobacz też, czy nie ma pasozytów skórnych bo u Filipki w czasie choroby nagle sie pojawiły wszoły i dodatkowo ją wycieńczały. Filipka obecnie waży 35 dag, co prawda nadal kicha i jest słabsza niż była kiedys ale nie wygląda juz na chorą.
Jeśli możesz to spróbuj.

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: czw kwie 15, 2004 10:40 am
autor: PALATINA
Dzięki za miłe słowa, ale mój optymizm zgasł.
Boni wygląda tragicznie! Idę z nim jutro do dr Bieleckiego - on go leczy od stycznia, więc niech zadecyduje, czy dalsze leczenie ma sens. Boni jest już cały pokuty od zastrzyków - Dostaje je przewie codziennie już kilka tygodni, biedaczek.
Na zdjęci widać, że ma sierść w nieładzie (to ten po prawej stronie). Wychudzenia nie widać, ale to też dlatego, że on jeszcze niedawno wyglądał całkiem znośnie. Pogarsza mu się w oczach. Nie poznaję go z dnia na dzień - tak gaśnie... :cry:

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: pt kwie 16, 2004 12:15 pm
autor: PALATINA
Wczoraj podjęłam decyzją o uśpieniu, ale chciałam, żeby dr Bielecki jeszcze rzucił na niego okiem.
Nie zdążył...
BONIFACY ZMARŁ DZISIEJSZEJ NOCY. :cry: :cry: :cry:

Jest mi cholernie smutno!
To był taki kochany szczurasek...

Benjamin i Antos?! -Antoś agresorem?!

: pt kwie 16, 2004 1:11 pm
autor: IVA
bardzo :cry: