szczury.org

hehe co ja wymoczyło ale spoko zwierzak no niemoge

co wam powiem to wam powiem ale cała trócja jest jak cukierek miód i orzeszki a co do niebieskich plam... może zwinęły ci wkład do długopisa, mazaka albo np. nabój do pióra

dzisiaj do mojego wesolego stadk dolaczyly dwie nowe, dorosle szczurki... obydwie sa sliczne i kochane... sa bardzo podobne do mef - czarne z bialymi skarpeteczkami i bialymi brzuszkami... tylko obydwie sporo wieksze... :lol: starsza (matka) jest bardzo chudziutka... przechodzila jakis czas temu zapalenie pluc i niestety zostaly po nim slady... bedzie intensywnie podkarmiana, dostanie echinacee, cebion i wapno dla dzieci - i na pewno wszystko bedzie dobrze... mlodsza za to jest tlusta jak pulpecik... :lol: bedzie musiala przejsc kuracje odchudzajaca, bo wyglada jak kluseczka... obydwie panie sa w dobrej kondycji, maja blyszczace futerko i czyste noski (ani sladu porfiryny - niezle zniosly kilkugodzinna podroz z krakowa!)... ach, sa cudne!

na razie tylko kida i diabel je widzieli... diabelek popatrzyl na nie chwile, powachal, fuknal raz czy dwa (ale to one zaczely fukac pierwsze) i poszedl sobie... kida za to uwziela sie na nie... na poczatku wygladalo to bardzo spokojnie... siedziala przy ich klatce, obwachiwala, wciskala pyszczek miedzy kratki... zero fukania, zaro zjezonego futerka... po czym nagle cos ja napadlo i teraz od ich klaki nie moze sie odkleic... wiesza sie na niej i wscielka fuka... co zabiore ja stamtad, ona zaraz wraca i zaczyna swoje... jest nieznosna... musialam w koncu przeniesc sie z nia do innego pokoju, bo zameczylaby te biedaczki... boje sie, co bedzie, jak zobaczy je mef... ech, zapowiada sie rzeznia... :twisted: :lol:

Gratuluje!!! Kolejne szczurzynki znalazły ciepły domek;-) Mam nadzieje, że się ułoży miedzy szczurkami i żadnej rzeźi nie będzie!

dobrze ze szczurki znalazlynowy domek wiec teraz masz 5 szczureczkow sama mialam wziasc te 2 dziewczyny ale niestety mama sie nie zgodzila

bede tu sledzila na biezaco losy powiekosznej rodzinki jestem pewna ze sie dogadaja.a jak czytam z jaka troska piszesz o swoich szczurach utwierdzam sie w przekonaniu ze trafily w najodpowiedniejsze rece

No to super, że masz 2nowe kochane szczurki

alez one sa kochane... u weterynarza byly bardzo grzeczne... nie wyrywaly sie, nie siusialy, nie robily awantur... co prowga mloda grubaska pisnela ostrzegawczo, kiedy wyjmowalam ja z klatki, ale na tym sie skonczylo... w domu polaczylam ich klatke z druga, ale na razie dziewczynki nie maja ochotyna zwiedzanie... pojadly sobie danonkow, pozwolily sie wyglaskac (szczegolnie mamusia - odwazna i ciekawska z niej bestyjka ) i teraz spia sobie grzecznie w swojej klateczce...

to wspaniale, że maluszki znalazły nowy dom
jesteś Wielka Krwiopijko

faaajnie
mam nadzieje ze stadki szybko sie zintegruje

he he będziesz miła dziko szalejące po pokoju stado szczurów
hmmm ciekawa wizja :lol:

trzy fotki moich nowych panienek (nie daje do albumu, bo sa co najmniej nie najlepsze )...


spiace dziewczynki...


to samo ujecie bez lampy blyskowej...


starsza dziewczynka... slodka, prawda?

Śliczne szczurzyce, teraz tylko proszę o więcej zdjęć

ojjj, zdjęcia drugie i trzecie są śliczne... takie 'nastrojowe' - uważam że powinny iść do albumka
a w ogóle to suuuper panienki
bardzo fotogieniczne

Jejku, ale ślicnosci.
Jak dwie kropelki, czekoladowe.

dorzucam jeszcze fotke grubaski... za ladna niestety nie jest (fotka oczywiscie!), ale daje jakies pojecie o jej tuszy...