Półdzikuski są na świecie :)

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: merch »

Melduje ,że dziewczynkom 1 lub dwóm urosły jajka, także domków szukają głównie chłopcy.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Pituophis
Posty: 221
Rejestracja: pn lis 21, 2005 8:49 pm

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: Pituophis »

Dołączę się do pytań do ojca. Bardzo wyczerpująco go opisałaś, a przecież choćby przyszłym właścicielom przydałaby się informacja o nim, choćby dla zachęty. Co to za szczur ( fotki?), w jakim wieku, o jakim temperamencie, dlaczego został ojcem?
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: merch »

Tatuś jest dużym szczurem  po dużej mamusi niespokrewnionym z mamusią ( bez rodowodu) o zrównoważonym temperamencie. Po tatusiu maluszki mają znaczenia irish i aż 6 z nich płeć męską. Został tatusiem z wyboru mamusi. Szczegółowe informacje dla zainteresowanych na PW.
Ostatnio zmieniony wt wrz 11, 2007 11:06 pm przez merch, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: sachma »

czy to jakas tajemnica z tym ojcem? skoro tylko na PM..  czy boisz sie przyznac ze miot nie planowany i z dzieciencych pobudek?
Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: merch »

Tak sachma miot jest wpadkowy.

I dzisiejsze fotki :Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony śr wrz 12, 2007 12:14 am przez merch, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: krwiopij »

Sachma, to faktycznie nie był planowany miot. Owszem, była rozważana możliwość dopuszczenia szczurki, ale ze względu na jej stosunek do człowieka (nie bała się, ale była zupełnie nieoswojona), wiek, możliwość problemów z opieką nad nią (bo mogła w czasie ciąży stać się agresywna, a później zaciekle bronić dostępu do młodych) oraz dużą ilość innych malców szukających domów w tamtym czasie te rozważania zostały zarzucone. Niestety mała sama podjęła decyzję i sama sobie poradziła. Na pewno mógł się jej trafić lepszy kandydat na ojca młodych, ale teraz nic już na to poradzimy - najważniejsze, że dzieciaki są zdrowe, zadbane przez matkę i prawidłowo się rozwijają. A "dziecinne pobudki" to nieładny zarzut. Myślę, że gdyby merch kierowały takowe, mogłaby je zaspokoić, kiedy przygarnęła szczurkę z interwencji wraz z gromadką młodych.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: Lulu »

Maluchy wprost cudne.

Temat tajemniczy byl, nie rozumiem troche czemu takie ukrywanie. Wpadki sie zdarzaja, a mysle, ze merch jest na forum tyle i tyle razu udowodnila swoja wiedze oraz wielkie serce dla szczurzastych to tu nie ma miejsca na jakiekolwiek oskarzenia...

Dzicy chlocy to nasze marzenie od daaawna. Az serce rosnie jak sie te maluszki podziwia... i chcialoby sie ukrasc jednego. Ale rozum silniejszy ;)
Awatar użytkownika
Oleczka
Posty: 1338
Rejestracja: wt lut 07, 2006 11:15 pm
Lokalizacja: Warszawa-Wola
Kontakt:

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: Oleczka »

szczurki sa sliczne :) mam slabosc do  dzikoskow :) zachecam do brania maluszkow :) w labolatorium mamy poldzikuski :) nie byly oswajane siedza w klatkach ale jak juz sie je wyjmie to siedza w miare grzecznie na ramieniu :) wiadomo ze maja w sobie ta "dzika"krew i dobrze zeby je zabral ktos kto troche wie o szczurkach ale nie ma sie co bac, te przeciez od malego sa przyzwyczajone do czlowieka brane na rece itp :)
Gratuluje maluszkow :) i prosze je wymiziac malutkie pieknosci :)
Mój Sklep dla Gryzoni - Gryzoland
http://www.gryzoland.pl
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: sachma »

dziwne tylko ze jak u kogokolwiek innego zdarza sie wpadka to zaraz sa krzyki o nie odpowiedzialnosci, a w tym przypadku nagle takie zrozumienie.. chyba niewiedza juz szybciej usprawiedliwia niedopilnowanie, niz taka wiedza - wszak gdyby z taka wiedza osoby nie zdolaly powstrzymac swoich szczurow przed kryciem, to co maja powiedziec osoby o mniejszej wiedzy?
Obrazek
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: Lulu »

sachma, czemu az tak Cie to boli? Wyglada na to, ze wolalabys bysmy nagonke urzadzili ;)

My przez lata mielismy samce i samiczki. I czasami az po nocy mi sie snilo, ze jakos sie do siebie przedostaly. Mialam tyle scenariuszy w glowie, ze teraz chyba nic by mnie nie zdziwilo. Przychodza mi tez na mysl rozne wypadki z forum (niekoniecznie juz zwiazane z rozmnazaniem), ktore udowodnily, ze czasami mimo najlepszej opieki nie nad wszystkim w zyciu jest sie w stanie zapanowac i wszystkiemu zapobiec.

Nie wiem jaka jest historia tego miotu... ale sadzac po wypowiedziach merch i jej postawie wobec szczurzastych to czuje, ze krzyki oburzenia by byly tu nie na miejscu. To nie niekumaty malolat, ktory nie wie co w tym zlego, ze kupil w sklepie parke i trzeba mu uswiadomic co robi. Rownoczesnie to osoba, ktore juz tyle sie wykazala sercem dla ogoniastych przy roznych akcjach forumowych, ze jezeli mowi, ze to wpadka to nie widze tu powodu by szukac drugiego dna i sie czepiac.
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: sachma »

LuLu, nie nagonka, ale wieksze zrozumienie w innych przypadkach ;) bo to ze ktos ma mase postow nie znaczy ze powinien byc lepiej traktowany niz ktos z jednym postem ;) i tylko i wylacznie to mnie boli, ze liczba postow tak porazajaco dziala na krzykaczy, tych samych ktorzy mieszaja z blotem osobe o mniejszej ilosci postow ktorej zdarzy sie miot wpadkowy.

ja drugiego dna nie szukam, ja po prostu chcialabym wiedziec jaki to miot, co ze soba niesie, bo jesli okazalo by sie ze to planowany miot, ze samiec jest po znanych, nie koniecznie rejestrowanych liniach to bym stala i klaskala z zachwytu i namawiala merch na wpis rodzicow do KW i wpis tego miotu - bo kolejna nowa linnia to cos czego kazdy z nas chce :) szkoda ze to wpadka i szkoda ze tatus nie jest najlepszym z mozliwych, bo wtedy mozna by miec spore nadzieje co do tych malcow.

teraz jedyne co mi zostaje to trzymac kciuki zeby wszystko bylo dobrze.
Obrazek
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: krwiopij »

Moim zdaniem sam fakt poczęcia usprawiedliwiają okoliczności. Obydwoje rodzice byli przygarnięci z dobroci serca merch, w pewnej chwili w domu szczurów było całkiem sporo, a dzikuska jest niezwykle sprawnym fizycznie i zaskakująco inteligentnym zwierzakiem - mocno zaskoczyła swoim sprytem dostając się do samców. Osobiście nie zdecydowałabym się na dopuszczenie jej, ale cóż, stało się. Dobrą stroną jest to, że będzie można maluchy obserwować i zobaczyć, jak wiele cech odziedziczyły po mamie - zarówno fizycznych, jak i tych psychicznych.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
lojtek
Posty: 1
Rejestracja: ndz maja 06, 2007 2:40 pm

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: lojtek »

Merch Wielkie gratulacje.Widze ze poradziłaś sobie z  dzikuską koncertowo.Ja ze swojej strony moge tylko powiedzieć ze bardzo sie ciesze ze trafiła w tak dobre ręce i ze będzie miała udane życie.
Powodzenia.
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: IVA »

Pozwolę sobie wtrącić się do dyskusji i nawiązując do "wpadki" to, ze swej strony dodam, że samiczka potrafi być bardzo pomysłowa chcąc dostać się do samca. Do dnia dzisiejszego wspominam moją Rózię, która korzystając z tego, ze ja sprzątałam klatki dosłownie przecisnęła się przez kratki (miałam wtedy 1 klatkę o trochę większym rozstawie pręcików niż te obecne). Wystarczyła jej chwila aby dostać się do samców i stało się, też miałam miot wpadkowy. Co prawda na forum trafiłam kiedy maluchy były już podrośnięte i nikt na mnie nie pokrzykiwał z tego powodu a wręcz przeciwnie, wszyscy byli zachwyceni wielkością stadka ;). Co do reakcji to faktycznie czasem za szybko ktoś "obrywa po uszach", jednak często najwięcej krzyczą osoby, których pobyt na forum jest dość krótki i są bardzo zaabsorbowane świeżo nabyta wiedzą ;).
Poza tym jak sobie przypominam, to była tez wpadka w którejś hodowli (nie pamiętam której i jest to nieistotne) i chyba tez nie było jakiś specjalnych "pokrzykiwań", a jak pamiętam mamusia była bardzo młodziutka.
Co do półdzikusków, to może faktycznie dobrze by było aby w ostateczności tatuś był wyselekcjonowany, jednak z tego co obserwuję wśród rasowców nie ma zbyt rewelacyjnych rezultatów jeśli chodzi o zdrowie i długość życia (co osobiście mnie bardzo smuci, bo miałam nadzieję na poprawę właśnie w tej sferze).
Jeśli chodzi o ewentualne wady jakie może ze sobą nieść tatuś, to:  po pierwsze opierając się na wypowiedzi mojego weta, każde wzmocnienie linii jest warte zachodu (zakładając, że dzika samiczka niesie ze sobą bardzo dobre geny jeśli chodzi o zdrowie);
po drugie, trzeba wierzyć, ze mała wybrała najzdrowszego samca z możliwego dla niej wyboru. Dodaję, że to pisze jedynie na podstawie obserwacji moich samiczek, które nawet przez kratki mając do wyboru kilka samców, swoją uwagę skupiały i skupiają na jednym, dwóch samcach, inne ignorując. Jak się później okazywało te, którymi się nie interesowały niosły ze sobą choroby genetyczne (obserwuję to u swojego stadka od kilku lat).
Wracając do właściwego tematu ;) Merch gratulacje dla mamy i "babci", maluchy są prześliczne  :-*, przypominają mi mojego Szarusia, jak na razie mają bardzo podobne do niego nie tylko barwy ale również pysia :). Cóż teraz pozostaje szukanie transportu ;)
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Odp: Półdzikuski są na świecie :)

Post autor: merch »

Tak jak pisała krwiopijka , w momencie kiedy brałam szczurkę kierowała mną zarówno chęć zobaczenia i opieki nad dzikuską, jak również rozważałam możliwość krycia. Jednak potem była interwencja - mój dom zaszczurzył się nawet za bardzo - jednocześnie chociaż Czapeczka czyniła ogromne postępy wciąż wydawała mi się za mało oswojona - plany porzuciłam gdy wyliczyłam , że najprawdopodobniej Czapeczka ma około 10 mcy - czyli wiek , który nie jest zalecany na I ciąże. Jednak czapeczka wzięła sprawy w swoje łapki i bardzo się z tego cieszę . Co do tatusia wkrótce odszukam jego zdjęcia - i mimo iż najprawdopodobniej jest z chowu wsobnego to jego masa oraz masa jego matki ( 450 gram) i tak powoduje , że uważam go za całkiem dobrego tatusia. Szukanie dużego reproduktora wcale nie jest łatwe. Poza tym nie jestem pewna czy uda mi się połączyć Czapeczkę ze stadem - rodząc maluchy Czapka zapewniła sobie towarzystwo. Co do KW - owszem zamierzam porozmawiać z Zirrael  co o tym sądzi. Osobiście jeśli wszystko pójdzie tak i maluchy będą rosły duże i zdrowe  będę myśleć o      rozmnożeniu któregoś z nich.



Maluchy są socjalizowane, także mam nadzieje ,że nie będzie z nimi żadnych problemów.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”