Trzymam kciuki za łączenie. Czarnulka naprawdę fajna jest

Trochę chyba spokojniejsza niż siostry (a przynajmniej taka się wydawała)

Wydaje mi się, że skoro mimo takiego szybkiego łączenia jakichś dużych starć nie było to raczej powinno być dobrze

Na noc to ja bym jednak je rozdzieliła, wydaje mi się, że tak będzie bezpieczniej(chociaż ja tam sie nie znam

, ale ja bym tak zrobiła).
Ja to nawet na noc w klatce bałam się ją z siostrami zostawić, chociaż wcześniej biegały razem trochę i musiała się te parę godzin przemęczyć w transporterze. Do tego cały czas je pilnowałam jak biegały, coby się na nią nie rzuciły czy coś (może ja przewrażliwiona

). Ale w sumie za dużych starć nie było za bardzo. Później i tak siedziałam jak najdłużej w nocy (żeby tam mniej była w tym transporterze), bo mi jej szkoda było

Myślę, że trochę wolniejsze łączenie będzie też lepsze z tego względu, że ona się do Ciebie bardziej też przyzwyczai i otoczenia. No i odpocznie po tej podróży i wrażeniach
( A tu jeszcze kilka zdjęć małej jakby ktoś chciał zobaczyć, z wczoraj:



hmm... mam nadzieję, że sie Mortycja nie obrazi, że je wklejam, bo to w końcu jej temat i szczurek

, ale nie mogę sie powstrzymać, bo taka ślicznotkę trzeba pokazać

)