Strona 3 z 4

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 4:46 pm
autor: odmienna
kurczę, karm nawet na siłę i po kropelce; nutridrink, żółtko, ta pasta... może tę pastę trochę rozmieszaj z nutridrinkiem, żeby łatwiej wlać do pysia... wiem jak to wygląda; Jędrulka tak odwracał łebek od strzykawki z jedzeniem... on na szczęście chciał pić i dawałam mu słodzone miodem i glukozą...

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 5:02 pm
autor: Kasiaczek
A gdzie można kupić glukozę do słodzenia? Aha, żółtko surowe czy gotowane?

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 5:38 pm
autor: odmienna
ja na wszelki wypadek daję zółtko "na miękko" ale jeśli masz "pewne" jajka- możesz dać surowe(oczywiście po sparzeniu). glukozę można kupić w aptece a nawet w niektórych sklepach spożywczych.

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 5:47 pm
autor: Kasiaczek
Na wszelki wypadek i tak bym zanurzyła jajka we wrzątku. Dziękuję Wam wszystkim bardzo za rady, każda z nich jest naprawde cenna i może pomóc mojej kochanej drobince. Bo ja już zaczynam się załamywać, boję się, że może się nie udać...:(

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 5:58 pm
autor: odmienna
a jak właściwie u niej z piciem? sprawdzaj czy się czasem nie odwadnia, bo to by było  groźne

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 6:01 pm
autor: Kasiaczek
Kacperek wody jako takiej nie pije, płyny jakie spożywa to ten nutridrink i zupki gerbera dla dzieci, sprawdzam skórę i na razie jest ok, tyle że jak jestem w pracy to nie mam jak mu podawać jeść czy pić :(

Edit:
Wydaje mi się że jest z nim teraz trochę gorzej niż wczoraj, już sama nie wiem... przecież dostaje leki, karmię go i robie co mogę... a ja nie widzę poprawy... :'(

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 8:26 pm
autor: Kasiaczek
Słuchajcie, jest gorzej  :'( Kacperek już bardzo opadł z sił, nie ma prawie siły chodzić a rano wydawało się że jest lepiej...
Nie chce jeść, wszystko muszę w niego wmuszać... Co ja mam robić? Ile mam mu dawać tego jedzonka? Jak często? Czy sam nutridrink wystarczy? Plus ew. żółtko (podane osobno)? Widzę że ma ciemnozielone kupy (prawie czarne), daję mu lakcid i to więcewj nawet niż dawka wyjściowa, kupki robi już teraz rzadko... Jak próbuje sie napic z miseczki to pyszczek mu wpada i rezygnuje... Wczoraj sam jadł i pił, lepiej chodził, miał więcej siły... Dlaczego się tak pogorszyło? Czy ja robie coś nie tak? Za mało go karmię?
Wiem, że może powinnam go częściej karmić, ale od 6 do 15:30 nie ma mnie w domu, a za mnie nie ma się kto szczurkiem zająć... Urlopu mam raptem chyba tylko 3,5 dnia do końca roku, więc nie mam jak wziąć wolnego żeby być ciągle przy nim, już nie wiem co robić, czy wziąć jutro znowu urlop i pojechac do dr Wojtys? Co ja mam robic... Doradźcie... i ile tego jedzonka i jak często...

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 8:42 pm
autor: Karen
Osłabienie może być wynikiem tego, że po porostu steryd przestał działać. Nasz maluch też tak reagował. Po podaniu sterydu był nieco silniejszy a po upływie czasu działania stan się pogarszał. Może się mylę, ale według mnie to jest możliwa przyczyna pogorszenia stanu szczurka

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 8:44 pm
autor: limba
Jedzenia ile wlezie i jak czesto sie da. Ja do jedzenia jeszcze bym polecila Convalescence Support, saszetka dla kotow/psow do rozrobienia z woda.
Na samym nutri drinku moze byc jesli tylko to zjada. Co do naglego pogorszenia to tak niestety w tej chorobie jest, moze tez byc tak jak Karen pisze. Ja bym sie do dr przejechala, moze podskornie chociaz jakies plyny jesli maly malo pije i jest ryzyko odwodnienia, no i takze jesli pojawila sie biegunka ktora tez moze oslabiac organizm.
Ja jedzenie w Freske wmuszalam ponad tydzien, wylizala sie z tego mmo ze bylo juz krytycznie. Pilnuj takze czy maly sie nie wyziebia.

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 9:07 pm
autor: Kasiaczek
Problem w tym, że jutro dr Wojtys przyjmuje od rana i chcąc jechac musze wziąć CAŁY dzień wolnego, a jak bedzie potem jeszcze większa potrzeba??? A zostało mi jeszcze 3,5 dnia wolnego... Dla mnie taki wyjazd to jest cała wyprawa, bo blisko nie ma żadnego tak dobrego weta. Nie działaja mi linki w spisie treści, nie wiem ile szczurek powinien dziennie wypić, ile zjeść, żeby też nie przegiąć w drugą stronę, bo skąd bede wiedziała ze juz wystarczy? A on mi przeciez tego nie powie, dlatego pytam o ilości... Odwodniony raczej nie jest, patrzę po skórze (chwytam i puszczam). Buiegunki nie ma również, kupki wyglądają jak zwykle tylko jest ich mniej i mają ciemnozielony kolor (prawie czarny) choć podaję lakcid.

A co mam zrobić jak przez te 9 godzin nie ma mnie w domu? Nie ma go kto wtedy karmic i poic... Nie mam nikogo kto by sie za mnie zajął szczurkiem w tym czasie... Już sama nie wiem czy jechac czy nie jutro, muszę rozważyć i zależec to bedzie od jego stanu jutro rano...

Czy wmuszanie w waszym wydaniu polegało na podawaniu do pyszczka strzykawką? I ile na jeden raz dawałyście (w ml) oraz co to było takiego (poza żółtkiem) co jest wysoce kaloryczne i odżywcze... Ostatnie pytanie: czy moge podac mu surowe mięso drobiowe (zmielone udka z dodatkiem serduszek - tym karmię swoje inne zwierzaki)? Proszę o udzielenie mi odpowedzi na KAŻDE z postawionjych w tym poście pytan, bo nie chce ich pisać na nowo, a bardzo zależy mi na odpowiedzi

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 9:14 pm
autor: merch
15 mililitrów/na dzień  to juz cos wazne zeby było chociaz 6-10. Naraz nie podasz wiecej niż 2 ml, mozesz liczyc ,ze 2 zje sam przz dzień - czyli 5 razy dzinni epowinien zjesc ze strzykawki po 2 mililitry

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 9:16 pm
autor: limba
1. tak ja karmie zawsze strzykawka. U mnie Nutri Drinka obecnie Keks  zjada za jednym razem ok 10ml (jesli sie nie myle) czasem wiecej. (jesli dobrze licze ze jedna insulinowka to 1 ml)ciezko powiedziec wlasciwie bo nigdy nie liczylam ile razy napelnialam strzykawke. Delikatnie, powoli zeby szczuras sie nie zachlysna.
2. Jesli szczuras jest tak chory to w tym momencie ja przyjmuje zasade ze daje to na co ma ochote a nie jest moze i najzdrowsze. Co do odzywczych: to jeszcze kaszki dla dzieci, no i jak napisalam wyzej Convalescence Support, to bardzo odzywcza i bardzo kaloryczna papka.
3. tu odpowiedz masz wyzej. Jesli ma na to ochote to pewnie ze tak.

Jesli nie masz z kim chorowitka zostawic to tak jakby nie masz wyjscia. Chyba ze mozesz go np zabrac do pracy. A tak to tylko sie modlic zeby byl w stanie cos zjesc sam.

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 9:45 pm
autor: merch
Nie ryzykowałabym surowe mięsa z kurczaka - lepiej ugotowane.

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: śr paź 24, 2007 11:03 pm
autor: Kasiaczek
A co ryzykownego jest w surowym mięsie z kurczaka?

Szczurek zjadł trochę gerberka z kurczaka, dałam mu ok. 2 ml nutridrinka z 1/4 kapsułki scanomune. Ogólnie moje maleństwo dość dużo się poruszało, tyle że słabiutkie i do tego ciągle się przewracało. Dość często siusia więc nie jest odwodniony, skóra szybko wraca na swoje miejsce po naciągnięciu. Jak jestem w domu to staram się często podkarmiać... Żeby tylko miał więcej siły i tak się nie przewracał... Dziękuję Wam wszystkim bardzo, jesteście kochani...

Odp: [Zapalenie mózgu i rdzenia]

: czw paź 25, 2007 9:00 am
autor: merch
A co ryzykownego jest w surowym mięsie z kurczaka?
Salmonella - zakażenie salmonella moze zakończyć sie smiercią szczura