Strona 3 z 3

Re: Szczurzynki Izolda ^^

: pt sie 21, 2009 4:12 pm
autor: *Delilah*
Gratuluję pomysłu... jak Ci odpłynie nie wiadomo gdzie, albo opadnie z sił w połowie drogi to miej pretensje tylko do siebie... Chcesz już koniecznie żeby pływał to napuść wody do wanny, tam przynajmniej masz możliwość kontrolowania tego co się z nim dzieje.
Dokladnie Lavena
Osobiscie dostałabym zawalu, czy szczur wrzucony z nienacka do wody nie utopi sie z powodu szoku (nawet ludzie swietnie plywajacy, a wrzuceni do wody mogą sie utopic)...
Czy nie oslabnie w polowie drogi, czy nie wysiadzie mu serducho,czy sie nie zachłyśnie. Czy w wodzie nie ma jakis cudow na kiju i sie nie otruje.
Czy powtor z Loch Ness nie zmienil lokalizacji...
No ale ja ponoć panikara jestem....

Tak czy siak zdjecie plywaka -imponujące.

Re: Szczurzynki Izolda ^^

: pt sie 21, 2009 6:03 pm
autor: odmienna
I takie pytanie: Twoje szczurki lubią się moczyć?
Niestety. Właśnie umieściłam w temacie kwarków filmik, z którego jasno wynika, że dla moich skarbów woda to ZUO :( . A szkoda, bo to przecież taka przyjemność kąpiel. Dlatego o szczurach „wodnych” zawsze słucham z zazdrością.

.....
Deli; Prawdę mówiąc, to ja większość tych lęków podzielam, bo życie to strasznie niebezpieczna zabawa, ale jak mam wybierać czy wolę być bezpieczna czy szczęśliwa... bo wiesz: bywa, że ktoś żyje długo, ale pożytku to on z tego nie ma ;) ;D

Re: Szczurzynki Izolda ^^

: pn sie 24, 2009 4:37 pm
autor: Izold
odmienna pisze:A szkoda, bo to przecież taka przyjemność kąpiel
Szczególnie w taki upał...

Re: Szczurzynki Izolda ^^

: pn sie 24, 2009 5:53 pm
autor: ol.
I Izold, nawet jeśli się okaże, że Wirus mimo tego wszystkiego jednak polubi wodę, nie wrzucaj go do niej nigdy, nigdy. Uderzenie z wysokości pół metra o powierzchnię BOLI i może uszkodzić tak kości, jak i narządy wewnętrzne. Nie udał Ci się choć raz skok na główkę ? Miłe to nie jest.
I to wszystko o czym pisały dziewczyny też weź pod uwagę: czystość wody, możliwość szoku termicznego, żeby nie zagubił się w szuwarach, nie opadł z sił (możesz być blisko, a z mętnej wody nie wyłowisz go na czas), żeby wysiłek dostosować do jego kondycji (owszem w wodzie gubi się kalorie, ale zmuś grubasa do przepłynięcia kilometra a masz zawał gwarantowany).

I proszę - wczuj się w sytuację szczura, czytaj go - jego reakcje, mimikę, odruchy. Nie rób z nim wszystkiego co ty chcesz, tylko umożliwiaj mu rzeczy, których on mógłby sobie życzyć.
Jako opiekunowie jesteśmy trochę jak przewodnicy dla niewidomego. Prowadzimy go pod ramię i w zasadzie wszystko od nas zależy, ale przecież słuchamy dokąd chce pójść i respektujemy jego wolę. Czy zwierzę na tyle nie zasługuje ?

Re: Szczurzynki Izolda ^^

: sob paź 23, 2010 5:16 pm
autor: Jessica
Wszystkiego Najlepszego :-*