Strona 3 z 4
Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: czw sie 13, 2009 5:48 pm
autor: Krejzoolek
Matko dziewczyny.! Musiałam wyciągnac Kiki bo Dusia zaczęła ją atakowac.!

Ja już nie wiem co mam robic...

Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: czw sie 13, 2009 5:59 pm
autor: susurrement
w jaki sposób ją atakuje?
Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: czw sie 13, 2009 8:08 pm
autor: alken
z tego co yss pisała na fotkowym wątku od Ciebie z miejscowości (wsi) jest dziewczyna (Elly), może napisz do niej to by podeszła do Ciebie i obejrzała czy to łączenie jest faktycznie takie straszne ?
Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: pt sie 14, 2009 3:23 pm
autor: Krejzoolek
Wsi.?! Ja wiem,że Mosina to zadupie,ale bez przesady.

No jakby to tu wytłumaczyc..Jak atakuje.? Hmm... No nie wiem czy próbowała ją chapnąc bo Kiki czasami z pieskiem ( bardziej podobnym do świnki ) uciekała.. I raz się na nią rzuciła z pozycji stania na dwóch łapkach.
Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: pt sie 14, 2009 3:43 pm
autor: Krejzoolek
Matko ona cały czas przewraca ja na plecy ( wiem,że to nic złego ) ale mała aż piszczy.Boję się. !

Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: pt sie 14, 2009 4:02 pm
autor: Vicka211
Może masz możliwość nagrania tego albo cuś?
Mój Filipek piszczał w klatce jeszcze długo po połączeniu, Edek go przewracał, mocno łapał i iskał, mały piszczał jakby z niego skórę obdzierali, ale nic mu się tak naprawdę nie działo. Może piszczeć, uciekać i w ogóle, ale kiedy nie ma krwi, to naprawdę nic się nie dzieje...w końcu to zauważy i przestanie tak panikować.
Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: pt sie 14, 2009 4:21 pm
autor: Krejzoolek
A może Dusia w takim razie ją iska.? Mam króciutki filmik na którym widac jak mała leży..ale nie wiem jak go tu włożyc,chyba,że mam foty. Aha i Dusia jak ją przewróci to ją wącha,łapki,tyłek itp.
Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: pt sie 14, 2009 4:26 pm
autor: Krejzoolek
..ale niestety bardziej wygląda mi to na ustalanie hierarchii lub walkę.

Kiki śpi pod drabinką a Dusią ją zaczepia..

Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: pt sie 14, 2009 4:26 pm
autor: Krejzoolek
Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: pt sie 14, 2009 4:27 pm
autor: Krejzoolek
Ok,to potem jak wejdę ok. może 20 / 21 to dodam foty. Niestety mam filmik gdzie ładnie widac,ale nie mam konta na you tube a jak chciałam zrobic to co chwila coś do mnie mieli.
Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: pt sie 14, 2009 4:36 pm
autor: tamiska
To norma, ze turbuje mala. Moze tak byc do miesiaca czasu. Poza tym klatka jest jak na moje oko za mala dla dwoch szczurzyc.
Jakby chciala ja zabic to juz dawno by to zrobila, a pokazac jej gdzie jej miejsce musi i przypominac aby mala nie zapomniala.
Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: pt sie 14, 2009 7:44 pm
autor: Krejzoolek
To nie cała klatka .

Ale wiem,że jest za mała..i trochę nieodpowiednia,bo hamaka nie mogę zawiesic.

Więc jak będę na wiosnę ( może,nie wiem dokładnie kiedy ) to kupię jakąś Git klatkę.Może nawet wcześniej.

Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: sob sie 15, 2009 9:32 am
autor: tamiska
Ja tak delikatnie radze szybciej zbierac, bo do wiosny mala osiagnie gabaryty duzej i nie pomieszcza sie w tej klatce dwie dorosle szczurzyce. Jak jest malo miejsca, jest duza konkurencja o przestrzen, wzrasta stres, co moze obnizac odpornosc i zwiekszac agresje.
Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: sob sie 15, 2009 12:04 pm
autor: Krejzoolek
Aha okej dzięki za radę.

Re: Czy tak od razu w pierwszym dniu włożyc je do jednej klatki?
: ndz sie 16, 2009 8:39 am
autor: StasiMalgosia
Klatke rzeczywiście musisz wymienić jest za mała, a co do bicie pisków i iskania TO NORMALNE u nas a mamy szczurów dużo więcej i nie raz łączyliśmy codziennie jakaś bijatyka i piski boksowanie i przewracanie na plecki. Dzień bez tego byłby nie normalny i tym bym się niepokoił. Poza tym skoro niedawno je łączyłaś to muszą sobie ustalić hierarchię a to musi potrwać to nie jest tak że starsza młodszą na plecy przewróci raz i tyle. Poza tym maluszki (przynajmniej te które my mieliśmy) to straszne piskulce i zawsze piszczą nawet jak się im nic nie dzieje (raz maluszek zapiszczał bo się na niego spojrzałem). I wkońcu ale nie nie najważniejsze szczurki świetnie wyczuwają twój stan jak jesteś zdenerwowana to i one są zdenerwowane. Dopóki nie leje się krew to jest ok psy wilki szczury małpy i wszystkie zwierzęta stadne biją się i bić będą to nie jest tak że są stadkiem i będą się trzymać za rączki i zachowywać jak pluszowe misie.