Strona 3 z 12
Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: sob lis 21, 2009 12:24 am
autor: Cyklotymia
Jestem ogromną fanką Skina

Cudny on!
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/648 ... 11aa0.html - ząąąąbkiiii!!!!

Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: pt gru 11, 2009 1:54 pm
autor: Justrzna
Kiedyś moim marzeniem było mieć miziastego szczura. Teraz się spełniło i stało moją udręką:). Skin przechodzi samego siebie w domaganiu się pieszczot. Kręci się po mnie, ociera, ciąga za ubranie, obsikuje, tak długo aż go zacznę głaskać. Jak już się nad nim zlituję i go tarmoszę to odwzajemnia się iska mnie, wylizuje. A jaki jest niezadowolony jak przerywam pieszczoty i od początku zaczyna swoje podchody. Dwa razy zdarzyło mu się mnie ugryźć jak nie zwracałam na niego uwagi

Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: pt gru 11, 2009 8:26 pm
autor: zocha
Ale Ci zazdroszczę , żeby moje były takie miziaste

. Cudny on jest

Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: pt gru 11, 2009 10:04 pm
autor: ol.
Justrzna, nie grzesz więcej narzekaniem, ludzie by się pokroić dali za takiego szczura
Masz golasa to go głaszcz i mizaj, bo zima idzie

Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: pn gru 14, 2009 9:16 pm
autor: Justrzna
Nie wiem co się dzieje ze Skinem. Jego zaczepki brałam jako zmuszanie do pieszczot, darowałam mu lekkie podgryzanie, ale niedawno ugryzł mnie do krwi. Starałam się to zignorować ale dzisiaj sytuacja się powtórzyła. Wgryzł mi się w rękę i nie chciał puścić. Złapałam go mocniej i przytrzymałam na plecach, aż sam wyciągną zęby z mojej ręki. Dodam, że nie mam pojęcia dlaczego mnie zaatakował. Nigdy nie miałam agresywnego szczura, nie wiem jak się w stosunku do niego teraz zachowywać. Mam nadzieję, że to nie hormony i nie będzie potrzebna kastracja

Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: wt gru 15, 2009 7:08 pm
autor: Justrzna
Dzisiaj znów natarczywie się po mnie kręcił i szukał zaczepki. Zaczął łapać zębami za rękę i ciągnąć, gdy chciałam go podnieść wgryzł się we mnie. Przytrzymałam go na plecach, aż przestał się wiercić. Poszedł do klatki obrażony... Nie wiem jaka jest przyczyna jego zachowania, nie wiem też czy do niego dociera coś jak go dominuję.
Tak więc mam parzyście podrapane i pogryzione ręce.
Myszoł za to jest oazą spokoju. Powoli...mu się nie śpieszy, popatrzy, powącha, pójdzie. Położy się na chwilę, pomyśli

Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: pn gru 28, 2009 9:05 pm
autor: Justrzna
Udało się (tfu tfu). Parę dni musiałam "walczyć" ze Skinem w rękawiczce, ale udało się

. Już od tygodnia nie gryzie, nawet nie wpada w szał. Oby tak już zostało. Najbardziej chyba trafił do niego argument "bo Ci jaja utnę" - i znów mam potulnego jak baranek szczuraska.

Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: pn gru 28, 2009 9:13 pm
autor: sssouzie
Justrzna pisze:Najbardziej chyba trafił do niego argument "bo Ci jaja utnę"
ciekawe czy na wszystkich facetów działa
cieszy mnie, że podziałało- nie ma nic przykrzejszego niż obserwacja, że "dziecko się oddala ".
sama też tak obserwowałam nagłą obcość mojej panny, na szczęście również "wróciła"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/850 ... 98d27.html - szczur ma torebkę, czy torebka ma szczura?

Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: pn gru 28, 2009 9:19 pm
autor: Jessica
dobrze ze sie uspokil:) pokazalas mu ze jestes Alfa i zrozumial:) albo sie wystraszyl jak uslyszal "bo Ci jaja utnę"

jak ja bym byla facetem tez bym spanikowala:)
Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: pn gru 28, 2009 9:37 pm
autor: Justrzna
sssouzie pisze: szczur ma torebkę, czy torebka ma szczura?

Jasne, że szczur ma torebkę - w końcu wszystko co w pokoju należy do szczurów. Co obsikane to ich i tylko pisk jak się próbuje to podważyć

Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: pn gru 28, 2009 10:11 pm
autor: ol.
Ależ jajcarskiego argumentu użyłaś

Ale co tam cel uświęca środki.
Gratulacje, bo wygląda na to, że pokonaliście kryzys wieku młodzieńczego

.
Welcome back Skin !
Wytargaj też Myszoła. Tak porządnie.
Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: sob sty 16, 2010 6:07 pm
autor: Justrzna
Zrobiłam zdjęcie ziewa - moje pierwsze, brzydkie, nieostre ale cieszy:)

Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: ndz sty 17, 2010 10:42 am
autor: ol.
Nie ma brzydkich ziewów, Justrzna !
Ten, który udało Ci się złapać jest wyjątkowy, krawędź hamaka jakby go zwielokratnia i niesie echem.
Coś jak w obrazie "Krzyk".

Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: ndz sty 17, 2010 11:24 am
autor: Justrzna
ol. pisze:Coś jak w obrazie "Krzyk".
Właśnie tak, idealne porównanie (bo to jeden z moich ulubionych obrazów)
Mam jeszcze jeden szczurzy powód do radości - Myszoł wczoraj pierwszy raz odwzajemnił pieszczoty. Wyiskał dokładnie moje paluchy. Ząbki ma ostre jak igiełki - już wiem dlaczego Skin popiskuje jak go Myszoł obrabia. Tylko roku potrzebował, żeby się ośmielić

, albo zrobił to z litości (niech już jej będzie, bo i tak nie da mi spokoju). No cóż upierdliwa jestem.
Re: Zastępcze dzieci: Skin i Myszoł
: ndz sty 17, 2010 11:29 am
autor: ol.
[quote="Justrzna Ząbki ma ostre jak igiełki - już wiem dlaczego Skin popiskuje jak go Myszoł obrabia.[/quote]
a bo z tych agutów to takie brutale są
Ale gratuluję dostąpienia zaszczytu pieszczot od przystojniaka. Sama wiem jak cieszą takie dowody zaufania od istot, które miało się za mało wylewne i skryte
