cieszymy się i cieszymy i nacieszyć nie możemy zdarzeniami w czasie przyszłym.
nowa klatka powinna być niedługo. będzie ona klatką używaną, ale będzie i w dodatku dosyć dużą 80x40x70 (lub odwrotnie).
Dzięki uprzejmej okazji Pawła69 (no przecież, musiałam wspomnieć
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
)
oj ja wiem, że pewnie większość z Was ma klatki
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
większe, no cóż, my na razie będziemy chwalić się tą willą.
a zresztą- nie wierzę, że wraz z przybyciem nowej klatki dziewczynom odwidzi się dzielenie pokoju ze mną
będzie to klatka-kamuflaż, jak przyjadą "siły wyższe", to niech widzą, że wszystko gra, i szczury na "właściwym" miejscu.
tak więc klatka jest powodem uciechy pierwszej
uciechą numer dwa jest wyjazd we wtorek do Warszawy po odbiór "gorzkoczekoladowej norweskiej panienki".
będę urządzała klatkę! to niemal jak zmiana koloru ścian i przemeblowanie w pokoju. wszelkie takie zmiany zawsze dużo radości dają
opowiadam tym moim zołzom, że niedługo siostrzyczkę mieć będą, ale je to obchodzi tyle samo co dziura ozonowa.
nie słuchają! no nie słuchają..a potem będą przykrości i spojrzenia pełne wyrzutu, że nie uprzedziłam! i weź tu bądź mądry!
więc w tej miłej nieświadomości one i w miłej świadomości ja- czekamy na to co nas czeka
zdjęć obiecanych ni mam :/
znaczy mam, ale nie chcą się dać przerzucić u mnie. i czekać trza
mój rytm dnia przestawił się już jakiś czas temu na szczurzy. doczekuję momentu, gdy harce się "budzą"- a nawet przeczekuję harce- trzeba przyznać, że owe harcerki
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
chadzają spać o porach przyzwoitszych niż ja...
rzeżucha nam urosła. i jedyna forma zainteresowania nią jest nie ta jedzeniowa. bo, nawet nie wiecie! ale rzeżuchę fajnie jest wywrócić do góry nogami. ot, co! nawet byście nie wpadli na taki pomysł, co?
nie wiem, co im odbija. a może chcą po prostu zakryć tą okropną i smrodliwą roślinę?
tak więc po przeczytaniu właściwości rzeżuchy umartwiam się JA i dzielnie ogałacam kolejne milimetry kwadratowe waty
i już chyba wiem czemu jej nie lubią- pewnie dlatego, że oryginalnie ta roślinka zwie się pieprzyca siewna...uff uff piecze!
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)