Strona 3 z 4

Re: Mój element chaosu

: pn kwie 05, 2010 10:49 am
autor: frommicrowave
anathema22 pisze:Hehe ;) Może założymy jakieś stowarzyszenie na rzecz doszczurzania kobiet? ;D Tak mi się marzy czwarty ogonek do gromadki, żeby była taka ładna, parzysta liczba :D
anathema ja mam natręctwo na liczby nieparzyste, wszystkiego musi byc 3 - 5 - 7 etc aletego doszczurzam do pięciu ogonów :)

fotki nowości - poka poka, daj się poślinić :)

Re: Mój element chaosu

: pn kwie 05, 2010 10:58 am
autor: Astry
Piękne ogony! Jak nie miałam szczurów byłam bałąganiarą. A od czasu jak mam szczury nadal jestem bałaganiarą xD. Ale może trochę mniejszą ;)

Re: Mój element chaosu

: sob kwie 17, 2010 6:19 pm
autor: anathema22
Dawno nas nie było, więc odświeżam;) Wrzucam kilka fotek mojego stadka, teraz już czteroogonkowego ;D Podaję też wagę chłopców, bo jednak już nie są takimi maluszkami:

Na początek Cookie, małe rude i strasznie ruchliwe, wszystkie jego fotki są rozmazane, dla tego tylko dwie(170g):
Obrazek
Obrazek

Teraz Igi - mój biały miś polarny (643g)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Itachi - mój mały królewicz, cichutki i delikatny, też wiecznie zajęty i zabiegany ( 540g)
Obrazek

I Pedro - mój miś o małym rozumku, najbardziej spokojny i przytulaśny, drepta za nami po mieszkaniu jak mały piesek ( 564g):
Obrazek
Obrazek

I na koniec Igi i Pedro, wyglądają z klateczki Cookiego, wprosili się w gości;)

Obrazek

Re: Mój element chaosu

: sob kwie 17, 2010 7:11 pm
autor: Babli
Mały miś polarny? Mały... ;) ? Piękny misio :) I jaki czyściutki! Pomijając oczywiście brudny nosek... ::)

Re: Mój element chaosu

: sob kwie 17, 2010 8:08 pm
autor: anathema22
Wszyscy chłopcy mają mięciutkie, błyszczące futerko. Nie mają jeszcze roku, toż to dzieci prawie;) A Igi to w ogóle myje się chyba 100 razy dziennie i jest przepięknie kremowy.
Właśnie Itachi wlazł na kuchenny stół i kradnie chrupki kukurydziane.. i jak tu ich nie kochać? :P

Re: Mój element chaosu

: sob kwie 17, 2010 8:35 pm
autor: Babli
i jak ich tu nie kochać? :P
nijak... :>

Re: Mój element chaosu

: sob kwie 17, 2010 9:13 pm
autor: IHime
Jakie milaki słodziuchne!
Czego użyłaś jako argumentu, żeby zatrzymać Itachiego do zdjęcia?

Re: Mój element chaosu

: sob kwie 17, 2010 10:42 pm
autor: anathema22
Itachi w przeciwieństwie do reszty bardzo lubi różne owoce i warzywa, tu akurat pozuje dzięki listkowi sałaty ;)

Re: Mój element chaosu

: pn kwie 19, 2010 9:51 am
autor: Akka
A ja straciłam serce dla Pedra :-* jaki przepiękny czarnuszek :)

Re: Mój element chaosu

: pn kwie 19, 2010 10:15 am
autor: anathema22
Pedro to jest sama słodycz ;) taki misiu mięciutki, jak bierze się go na ręce to od razu robi z siebie taki bezwładny woreczek.

A ja od wczoraj mam jakiś problem w stadzie, Itachi mój łagodny książę lata napuszony i wszystkich tłucze, wieczorem już cała klatka się trzęsła i wylądował na dwie godziny w chorobówce. Burza hormonów? ::)

Re: Mój element chaosu

: pn kwie 19, 2010 1:21 pm
autor: merch
Tak nagle ? raczej nie. Wydaje mi sie ze moze jednak zmiany w stadzie. Musisz poobserwowac. A czasemtz zachowac zimna krew. Przy wiekszej ilosci pretendntow do alfowania czasem mzoe byc goraco , naogol jednak szczurki , ktor sa ze soba od dawna nie robia sobi krzywdy i z czasem ustalaja kto tu rzadzi.

Re: Mój element chaosu

: pn kwie 19, 2010 1:52 pm
autor: anathema22
U mnie ciężko z tym zachowywaniem zimnej krwi :-[ Tym bardziej, że boję się, że te słonie tłukące się nawzajem zrobią coś Cookiemu :-\
Itachi już od jakiegoś czasu prześladował Pedro, ganiał go na wybiegu, podgryzał, ale nic groźnego. Za to wczoraj godzinę wybiegu trzymał go pod wersalką i nie dawał mu wyjść cały napuszony, a potem tak się kotłowali w klatce, że Pedro jak otworzyłam drzwiczki wyskoczył na mnie i nie chciał wrócić :-\ Może to jednak kwestia pojawienia się nowego malucha? Od nowa coś ustalają? Nawet Igiemu nie udała się wczoraj jego sztuczka z daniem lania obu delikwentom ;)

Re: Mój element chaosu

: pn kwie 19, 2010 2:00 pm
autor: merch
Może to jednak kwestia pojawienia się nowego malucha? Od nowa coś ustalają?
Tak mi sie wydaje.

Re: Mój element chaosu

: wt kwie 20, 2010 10:24 am
autor: anathema22
Od wczoraj spokój w mojej gromadce, Itachi na razie odpuścił, straszy tylko trochę Cookiego, a ten piszczy biedaczek. Ale krzywdy mu nie robi, więc dałam im spokój.
Tylko mam wątpliwości odnośnie oswajania małego rudego. Bardzo zżył się "wujkami" i jak się czegoś np przestraszy leci od razu do któregoś z nich ;) Ręki raczej unika, daje się brać na ręce, ale zaraz się wykręca i ucieka. Próbowałam go brać do kieszeni, na kanapę, ale i tak układa się w jej drugim końcu. Taki mały indywidualista :D Powinnam się bardziej starać dopóki jest malutki czy nauczy się od dużych, że człowiek jest fajny?

Re: Mój element chaosu

: wt kwie 20, 2010 10:29 am
autor: merch
Zalezy na czym ci zalezy , jesli na wieksze zazylosci z amluchm oswajaj teraz na sile.

Moja zasada jst prosta zwierzeta dosrosle oswajamy pomalu , zwierzeta male mozna na sile.

Jesli nie masz ochoty na oswajanie na sile , to daj spokoj , najprawdopodobnij maluch sie w koncu nauczy od wujkow ze czlowiek jest OK.