Strona 3 z 11

Re: Moja armia.

: wt mar 02, 2010 8:01 pm
autor: Jessica
Dorotka96 pisze:Podejrzanie dawno Cię tu nie było, co knujesz? ;)
jaja sobie z nas robi :P

Re: Moja armia.

: wt mar 02, 2010 8:27 pm
autor: LaCoka
Wentzowa została dzisiaj pogryziona przez Armię :(

Re: Moja armia.

: śr mar 03, 2010 9:54 am
autor: sssouzie
ahah.. teraz ty wentzowa bidulo przez to przechodzisz..jak bardzo? tak bardzo, że pisać ni możesz?

pocieszę cię, że Kamizela też gryzła mocno- co przecież wiesz- nawet wijąc się w chorobie i nie radząc sobie z chodzeniem miała siłę przedziabać mi paznokieć. teraz, choć nadal dzika jest- podchodzi, płochliwa jest i wcale niechętnie zbliżam do niej rękę (no nie ufam już) ale ona też nie dziabie tak na dzień dobry. szurnie zębiskiem czasem, ale nie rysuje nimi po mnie, ani tatuaży nie wyrabia już.


ejej to
LaCoka pisze:Wentzowa została dzisiaj pogryziona przez Armię :(
brzmi mocno poważnie, powiedz któraś, jak mocno?

Re: Moja armia.

: śr mar 03, 2010 10:59 am
autor: unipaks
kurczę , dla mnie też zabrzmiało to bardzo poważnie i aż się przeraziłam ...
Czekamy na jakieś wiadomości , najlepiej choć trochę uspokajające ::)

Re: Moja armia.

: śr mar 03, 2010 1:37 pm
autor: Dorotka96
Ojej...
LaCoka, wiesz coś jeszcze? Jak się ma Wentzowa? :(

Re: Moja armia.

: śr mar 03, 2010 1:39 pm
autor: Vicka211
Jej, właśnie, co z łencową moją ? :(

Re: Moja armia.

: śr mar 03, 2010 5:31 pm
autor: LaCoka
Armia podczas spaceru po pokoju rzuciła się jej na nos i go ugryzła a jak Wentzowa próbowała ją złapać to pokiereszowała jej dwa palce ;/ poszkodowana napisała mi, że aż jej zsiniał jeden ;/
I ogólnie wczoraj podobno strasznie jej odbiło (Amii) i rzucała się na Mizię i wszystko co się ruszało ;/

Re: Moja armia.

: czw mar 04, 2010 7:38 pm
autor: Dorotka96
To straszne. :(
Co jest Armii? Kurcze, martwię się o nią i o Wentzowę....
Oj, Armia, Armia, co ty wyprawiasz...? :-\

Re: Moja armia.

: czw mar 04, 2010 8:02 pm
autor: kulek
Oui. Na nosie mam piękne strupy, jeden palec wciąż spuchnięty i bolący, drugi już lepiej wygląda.
sssouzie pisze: pocieszę cię, że Kamizela też gryzła mocno- co przecież wiesz- nawet wijąc się w chorobie i nie radząc sobie z chodzeniem miała siłę przedziabać mi paznokieć. teraz, choć nadal dzika jest- podchodzi, płochliwa jest i wcale niechętnie zbliżam do niej rękę (no nie ufam już) ale ona też nie dziabie tak na dzień dobry. szurnie zębiskiem czasem, ale nie rysuje nimi po mnie, ani tatuaży nie wyrabia już.
Taki urok tych naszych norweżek... Armia nie raz atakowała, nawet jak miałam dłoń ściśniętą w pięść, ale z taką agresją i tak nagle pierwszy raz. Teraz tak samo jak ty - niechętnie zbliżam rękę do szczurci, nie ufam już. Nie spodziewałam się zupełnie tego co zrobi, siedziałam przy łóżku, a ona z Mizią biegały po łóżku, chciałam im zrobić jakieś zdjęcia. Mizia oczywiście prysnęła na podłogę i buszowała, a Armia siedziała i się na mnie patrzyła. Ja przeglądałam zdjęcia na aparacie i położyłam łeb i rękę z aparatem na łóżku. Podleciała, dziabnęła mnie mocno w nos a ja osłupiała próbowałam ją złapać i mnie podziabała dodatkowo w palce. Boleśnie. Wyglądałam jakbym przeżyła kataklizm, cała w krwi. I wszystko tą krwią kur... pobrudziłam. Trochę się tym podłamałam. Eh, mam nadzieję, że mi się do tętnicy dziewczyna nie rzuci i będę żyła :)
Jeśli chodzi o Mizię to jak to Mizia - lata swoimi ścieżkami. A to co jest najśmieszniejsze - ona nigdy mnie nie ugryzła do krwi, żeby mnie bolało, a byłam przygotowana, że jakiś agresor. Nieufna jest, strachliwa, a czasami lubi się pomiziać ;)

Kilka zdjęć (mam więcej, ale mnie brat bije i muszę iść):
Mizia pożeraczka serka z Lidla.
Obrazek Obrazek
Obrazek
Damulka z łapką podniesioną jak jakiś kuń wyścigowy :-*
Obrazek
Uciekająca Mizia młoda.

Oto Armia przygotowująca w swej mądrej główce plan doprowadzenia Wentzowej do płaczu:
Obrazek Obrazek

Maluszek, który był u mnie przez kilka godzin:
Obrazek Obrazek

A, i piechole na spacerze:
Obrazek Obrazek

Mała Kicia pojechała do nowego domku, a Kociamama już nigdy nas kociętami nie obdarzy. Żech się rozpisał.

A, no i dziękuję dziewczynki, że się o mnie martwicie :-* Przeżyję :-* Będziemy walczyć o względy Armii.

Re: Moja armia.

: czw mar 04, 2010 8:17 pm
autor: Jessica
milo Cie znowu "widziec" ;)

Re: Moja armia.

: czw mar 04, 2010 8:22 pm
autor: Vicka211
Dobrze, że żyjesz :-* :-*

Fajne fuoty ;D

Re: Moja armia.

: czw mar 04, 2010 10:04 pm
autor: glucjan
Tylko pozazdroscic takiej armii:) ja marze o rozbudowie mojego wojska:D prosze wymiziac caly inwentarz!

Re: Moja armia.

: sob mar 06, 2010 1:18 am
autor: kulek
glucjan pisze:Tylko pozazdroscic takiej armii:) ja marze o rozbudowie mojego wojska:D prosze wymiziac caly inwentarz!
A więc rozbudowuj, glucjanku, rozbudowuj! :) Niech Ci wyjdzie na zdrowie! Wymiziany inwentarz, mimo iż inwentarz nie zawsze chce miziania. Ale inwentarz kocha swoją Elmirkę 8)

Re: Moja armia.

: wt kwie 13, 2010 8:07 pm
autor: bubu
Co tam u was? :)

Re: Moja armia.

: wt kwie 13, 2010 8:09 pm
autor: Jessica
no wlasnie! foty chcemy 8) i jakies relacje bo tesknimy O0