Patologiczne zwierzęta Wentzowej
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Patologiczne zwierzęta Wentzowej
Witajcie, cześć i czołem.
Oto i małe zoo Wentzowej:
Ogony:
Mizia vel. Jędza - przyjechała 31szego stycznia od LaCoki, która miała ją od asantir. Rzuca się na wszystkie palce w okolicy, nieważne czy u rąk czy u stóp. Bo ona po prostu lubi palce... jeść. Kiedy czuje, że zbliża się ręka to drętwieje i się nie rusza, daje się pomiziać po czym szybko ucieka. Podczas prawie tygodniowego pobytu u mnie nikogo nie udziabała do krwi, kilka razy tylko chwyciła ząbkami palec, ale nikomu nie stała się krzywda. Opracowałam kilka patentów na branie ją na ręce, potrafie nawet ją pocałować w pyszczek i mieć przy tym całą twarz! W sumie to nie zauważyłam żeby miała zapędy do gryzienia innych części ciała niż palce... Łazi po mnie a ja nadal żyję, nie rzuciła mi się do tętnicy, czyli jest ok Straszna, kochana bojka. Wystarczy otworzyć klatkę a już wyfruwa z niej i tyle było ją widać. Kiedy coś ją wystraszy to fuka, skacze wysoko i się boi. Podbiła moje serce mimo swoich ostrych ząbków
Armia vel. Czekoladka/Mała - norweżka z SWPS, drugi miot, załatwiona przez Oleczkę ;* Takie to-to małe, energiczne, wszędzie się wpychające, małe ADHD. Powoli przezwycięża swą nieśmiałość i robi się z niej pieszczoch. Biega, skacze, bryka. Na wybiegu chowa się pod poduszki, ciśnie się tam gdzie nie trzeba. Nie gryzie ani nie łapie ząbkami w odróżnieniu od Miziosławy. Kochane, małe
(Przepraszam za jakość zdjęć - robione telefonem, wieczorem - pierwszego dnia szczurek u mnie. Resztę zdjęć mam nie wgranych, hihi. Wgram kiedyś...)
Reszta mej zwierzęcej gromady:
Misiek - wredne, rude, troszkę fałszywe, kochane, miziaste, udające "jak oni mnie nie kochają" psisko. Kundel, bo niby co innego? Przyszedł pod nasz dom, zobaczyłam to-to i tak już został W Wielkanoc stuknie mu trzeci roczek u nas. Kiedy go zobaczyłam nie wiedziałam za bardzo co to jest... wyglądał jak kupa nieszczęścia. Podobno błąkał się w okolicy tygodniami... Możliwe, że ktoś poprostu się go pozbył wyrzucając go z samochodu. Spod skudlonej, skołtunionej sierści nie było za bardzo widać... Dałam mu jeść, pić, zrobiłam szybką kosmetykę sierści, wróciłam do domu i usłyszałam tak okropne wycie... Wyszłam z domu, a on jak mnie zobaczył to zaczął skakać, piszczeć i tak dalej... do tej pory jak ja i moja mama wracamy do domu to się tak zachowuje Nie toleruje innych psów, dlatego narazie oddzielamy go od drugiego psiska, a jest nim...
Saba - suka, czarny terier rosyjski, czy jak kto woli suka w typie teriera rosyjskiego. Jest z nami od 30stego grudnia http://szczury.org/viewtopic.php?f=55&t=15674&start=255 tutaj jest napisane skąd ją wzięłam. W tym roku stuknie jej czwarty rok, a nie tak jak twierdził poprzedni właściciel - drugi... Kochane, czarne, przytulaśne psisko. Ma swój pokoik. Przyzwyczaiła się już do nas, nie próbuje wiać, na spacerach jest spokojna i wyluzowana. Jak narazie pies-cud *odpukać*. Codziennie wyje w nocy serenady, bo czuje sarny, które przychodzą na łąkę obok szukać pożywienia i nie daje nam spać, ale i tak ją kochamy
(na pierwszym zdjęciu z Korą - owczarkiem koleżanki).
Kiciusie - nasza piwnica jest otwarta dla "porzuconych i samotnych" kotów z okolicy. Aktualnie zimują w niej dwie kotki i kocurek (to chyba rodzinka, mama, syn, no i córka). Starsza kicia i kocur pojawiają się u nas regularnie na posiłki. Któregoś dnia brat zawołał mnie do garażu w którym siedziała kicia wraz z trójką dzieci, takich maleństw, kluseczek. Jedna dziewczynka i chłopczyk z tego miotu są już w nowym domku, dla czarno-białej kotki szukam domu. Kociamama zostanie wysterylizowana. Co do kocurka - nie daje się dotknąć, to dzikus z krwi i kości, panicznie boi się ludzi. Ale powoli próbuję go oswoić i złapać, bo wczoraj zauważyłam, że ma coś z ogonkiem
(na pierwszym i drugim zdjęciu Ginger aka Kociamama, na trzecim jej córeczka. Kociego pana zdjęć niestety nie posiadam, ponieważ spieprza kiedy chcę mu je zrobić. A ten ostatni kotek to kocurek, który ponad tydzień temu pojechał do nowej rodzinki).
\
Na zawsze w mojej pamięci pozostaną:
Kora [*], Febe [*], Cezar [*], Strzępek [*]
Rozpisałam się, homies. Przepraszam za ewentualne błędy. Jeśli ktoś to przeczytał to "jest hardkorem"
Oto i małe zoo Wentzowej:
Ogony:
Mizia vel. Jędza - przyjechała 31szego stycznia od LaCoki, która miała ją od asantir. Rzuca się na wszystkie palce w okolicy, nieważne czy u rąk czy u stóp. Bo ona po prostu lubi palce... jeść. Kiedy czuje, że zbliża się ręka to drętwieje i się nie rusza, daje się pomiziać po czym szybko ucieka. Podczas prawie tygodniowego pobytu u mnie nikogo nie udziabała do krwi, kilka razy tylko chwyciła ząbkami palec, ale nikomu nie stała się krzywda. Opracowałam kilka patentów na branie ją na ręce, potrafie nawet ją pocałować w pyszczek i mieć przy tym całą twarz! W sumie to nie zauważyłam żeby miała zapędy do gryzienia innych części ciała niż palce... Łazi po mnie a ja nadal żyję, nie rzuciła mi się do tętnicy, czyli jest ok Straszna, kochana bojka. Wystarczy otworzyć klatkę a już wyfruwa z niej i tyle było ją widać. Kiedy coś ją wystraszy to fuka, skacze wysoko i się boi. Podbiła moje serce mimo swoich ostrych ząbków
Armia vel. Czekoladka/Mała - norweżka z SWPS, drugi miot, załatwiona przez Oleczkę ;* Takie to-to małe, energiczne, wszędzie się wpychające, małe ADHD. Powoli przezwycięża swą nieśmiałość i robi się z niej pieszczoch. Biega, skacze, bryka. Na wybiegu chowa się pod poduszki, ciśnie się tam gdzie nie trzeba. Nie gryzie ani nie łapie ząbkami w odróżnieniu od Miziosławy. Kochane, małe
(Przepraszam za jakość zdjęć - robione telefonem, wieczorem - pierwszego dnia szczurek u mnie. Resztę zdjęć mam nie wgranych, hihi. Wgram kiedyś...)
Reszta mej zwierzęcej gromady:
Misiek - wredne, rude, troszkę fałszywe, kochane, miziaste, udające "jak oni mnie nie kochają" psisko. Kundel, bo niby co innego? Przyszedł pod nasz dom, zobaczyłam to-to i tak już został W Wielkanoc stuknie mu trzeci roczek u nas. Kiedy go zobaczyłam nie wiedziałam za bardzo co to jest... wyglądał jak kupa nieszczęścia. Podobno błąkał się w okolicy tygodniami... Możliwe, że ktoś poprostu się go pozbył wyrzucając go z samochodu. Spod skudlonej, skołtunionej sierści nie było za bardzo widać... Dałam mu jeść, pić, zrobiłam szybką kosmetykę sierści, wróciłam do domu i usłyszałam tak okropne wycie... Wyszłam z domu, a on jak mnie zobaczył to zaczął skakać, piszczeć i tak dalej... do tej pory jak ja i moja mama wracamy do domu to się tak zachowuje Nie toleruje innych psów, dlatego narazie oddzielamy go od drugiego psiska, a jest nim...
Saba - suka, czarny terier rosyjski, czy jak kto woli suka w typie teriera rosyjskiego. Jest z nami od 30stego grudnia http://szczury.org/viewtopic.php?f=55&t=15674&start=255 tutaj jest napisane skąd ją wzięłam. W tym roku stuknie jej czwarty rok, a nie tak jak twierdził poprzedni właściciel - drugi... Kochane, czarne, przytulaśne psisko. Ma swój pokoik. Przyzwyczaiła się już do nas, nie próbuje wiać, na spacerach jest spokojna i wyluzowana. Jak narazie pies-cud *odpukać*. Codziennie wyje w nocy serenady, bo czuje sarny, które przychodzą na łąkę obok szukać pożywienia i nie daje nam spać, ale i tak ją kochamy
(na pierwszym zdjęciu z Korą - owczarkiem koleżanki).
Kiciusie - nasza piwnica jest otwarta dla "porzuconych i samotnych" kotów z okolicy. Aktualnie zimują w niej dwie kotki i kocurek (to chyba rodzinka, mama, syn, no i córka). Starsza kicia i kocur pojawiają się u nas regularnie na posiłki. Któregoś dnia brat zawołał mnie do garażu w którym siedziała kicia wraz z trójką dzieci, takich maleństw, kluseczek. Jedna dziewczynka i chłopczyk z tego miotu są już w nowym domku, dla czarno-białej kotki szukam domu. Kociamama zostanie wysterylizowana. Co do kocurka - nie daje się dotknąć, to dzikus z krwi i kości, panicznie boi się ludzi. Ale powoli próbuję go oswoić i złapać, bo wczoraj zauważyłam, że ma coś z ogonkiem
(na pierwszym i drugim zdjęciu Ginger aka Kociamama, na trzecim jej córeczka. Kociego pana zdjęć niestety nie posiadam, ponieważ spieprza kiedy chcę mu je zrobić. A ten ostatni kotek to kocurek, który ponad tydzień temu pojechał do nowej rodzinki).
\
Na zawsze w mojej pamięci pozostaną:
Kora [*], Febe [*], Cezar [*], Strzępek [*]
Rozpisałam się, homies. Przepraszam za ewentualne błędy. Jeśli ktoś to przeczytał to "jest hardkorem"
Za TM: Febe, Mizia, Armia, Doris, Dylema
Re: Moja Armia.
Miziuuuu wycałuj ode mnie tą małą paskudkę :*
Armię oczywiście też :*
Armię oczywiście też :*
<:3)~ Feta, Koka+Hera, Szu, Banshee, Neytiri, Nanami+Calypso, Balder+Hoder, Zgredki x2, Rosalie AR, Nisha+Amishi, Tamika+Yuki
TM: Kira, Amisia, Lelia, Elvis, Buzia, Sachma, Zgredka, Tadzio, Fuzja, Enkeli, Pasio, Psiuta, Rubi, Keiko, Chiyo, Agutka,Osama
TM: Kira, Amisia, Lelia, Elvis, Buzia, Sachma, Zgredka, Tadzio, Fuzja, Enkeli, Pasio, Psiuta, Rubi, Keiko, Chiyo, Agutka,Osama
Re: Moja Armia.
Fajne masz zoo kociamama jest cudowna mam słabość do kociaków a ogonki cud miód malinka wymiziaj Mizie nie tracąc palca
ze mną Ogryzek Klusek Agusia Karmelek Czarna Kawa i Małe Zło
za TM Emileczka[*] Ciapeczka[*] Bobuszka[*] Tosia[*]
za TM Emileczka[*] Ciapeczka[*] Bobuszka[*] Tosia[*]
Re: Moja Armia.
wspaniałe zoo
Re: Moja Armia.
Dziewczyny wymiziane, wycałowane a ja nadal nie zostałam kaleką
Btw, temat powinien się zwać "Moja armia", ale mi się coś pieprzło
Btw, temat powinien się zwać "Moja armia", ale mi się coś pieprzło
Za TM: Febe, Mizia, Armia, Doris, Dylema
Re: Moja Armia.
Jestem hardkorem!
To teraz ode mnie wymiziaj huehue
Śliczna armia
To teraz ode mnie wymiziaj huehue
Śliczna armia
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
Re: Moja armia.
super, ze zalozylas temacik doeczekac sie go nie moglam ciesze sie, ze masz wszystkie palce i ze juz pokochalas Mizie wymiziaj kochane panienki od cioci Oli
Re: Moja armia.
śliczne zwierzaki!!!
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Moja armia.
Wentzowa pisze:... i mieć przy tym całą twarz!
Niekiedy najmniejsza, najdrobniejsza czynność to ryzyko
4 fotki szczurków to zdecydowanie za mało - chcemy więcej
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Re: Moja armia.
Bardzo fajnie mi się o całej Twojej zwierzęcej ferajnie czytało
Wycałuj swoją armię , z zachowaniem szczególnej ostrożności w czasie manewrów w bliskości tych najbardziej bojowych a uzbrojonych członków
Wycałuj swoją armię , z zachowaniem szczególnej ostrożności w czasie manewrów w bliskości tych najbardziej bojowych a uzbrojonych członków
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Moja armia.
A żebyś wiedziała!denewa pisze:Niekiedy najmniejsza, najdrobniejsza czynność to ryzyko
"Nie weszłeś!"Vicka211 pisze:Jestem hardkorem!
W końcu się doczekałaś! Wymiziane! Btw, mój tata pozdrawiaOleczka pisze: super, ze zalozylas temacik doeczekac sie go nie moglam ciesze sie, ze masz wszystkie palce i ze juz pokochalas Mizie wymiziaj kochane panienki od cioci Oli
Dziewczęta wycałowane, wymiziane, wybiegane, pojedzone. Śpią.
Zdjęcia:
Szekolada:
"giiiiiiiw miiiii ten apaaarat... ;>"
[url=http://img35.imageshack.us/i/zdjcie0120v.jpg/]
Mizia:
[/url]
Za TM: Febe, Mizia, Armia, Doris, Dylema
Re: Moja armia.
Tak się nakombinowałam z tymi zdjęciami i mi się spieprzyło wszystko, źle kliknęłam i się wysłało! Jedno zdjęcie Czekoladki jest u Mizi, nie dodane wszystkie zdjęcia, linki popieprzone... aaa, idę spać, bo się wkurzyłam xD
Za TM: Febe, Mizia, Armia, Doris, Dylema
Re: Moja armia.
http://img9.imageshack.us/i/zdjcie0111z.jpg/ piekna!!! daj mi ja
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Moja armia.
Ośliniłam całą klawiaturę...
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Re: Moja armia.
Chciałoby siętosiakks pisze:daj mi ja
To wycieraj!Dorotka96 pisze:Ośliniłam całą klawiaturę...
Dziewczęta latają po pokoju i przed chwilą to większe krowiszcze znalazło i zjadło cv mojego brata napisane na kartce a4
Za TM: Febe, Mizia, Armia, Doris, Dylema