Re: Mini zoo :)
: sob mar 06, 2010 4:01 pm
I mamy drugą panienkę
choć pierwsza możliwe, że jest w ciąży, brzuszek wydaje mi się duży, a w poniedziałek mijają trzy tygodnie jak ją mam. Może po prostu zapewniam jej dobrą dietę ... albo zbyt dobrą .
Zadzwoniła do mnie dzisiaj koleżanka, która pracuje w zoologu, że jakaś pani oddała im młode cztery szczurki. dwie samiczki : czarno-biała [nadal nie wiem, które to hasky a które kapturki] , beżowo-białą, czarnego i białego chłopca.
I oto efekt [nie płaciłam za nią]...
Z Effy zapoznanie przebiegło bardzo pomyślnie, najpierw starsza weszła na młodszą i tamta zaczęła piszczeć, ale później było już bardzo dobrze.Młodsza jest bardzo aktywna, biegała przez dwie godziny po tapczanie, nawet zaglądając kotu w uszy, a teraz śpi ... na widoku. Położyła się na miękkim materiale, na półeczce, czego Effy nigdy jeszcze nie zrobiła. Starsza zawsze zasypia w powieszonym rękawie albo rurze, niewidoczna i bezpieczna, a Cassi [nowa] od razu nie ma oporów.
- zdjęcie z klatki, bo na wybiegu byłam tak nią zachwycona, że nawet zapomniałam o aparacie.
choć pierwsza możliwe, że jest w ciąży, brzuszek wydaje mi się duży, a w poniedziałek mijają trzy tygodnie jak ją mam. Może po prostu zapewniam jej dobrą dietę ... albo zbyt dobrą .
Zadzwoniła do mnie dzisiaj koleżanka, która pracuje w zoologu, że jakaś pani oddała im młode cztery szczurki. dwie samiczki : czarno-biała [nadal nie wiem, które to hasky a które kapturki] , beżowo-białą, czarnego i białego chłopca.
I oto efekt [nie płaciłam za nią]...
Z Effy zapoznanie przebiegło bardzo pomyślnie, najpierw starsza weszła na młodszą i tamta zaczęła piszczeć, ale później było już bardzo dobrze.Młodsza jest bardzo aktywna, biegała przez dwie godziny po tapczanie, nawet zaglądając kotu w uszy, a teraz śpi ... na widoku. Położyła się na miękkim materiale, na półeczce, czego Effy nigdy jeszcze nie zrobiła. Starsza zawsze zasypia w powieszonym rękawie albo rurze, niewidoczna i bezpieczna, a Cassi [nowa] od razu nie ma oporów.
- zdjęcie z klatki, bo na wybiegu byłam tak nią zachwycona, że nawet zapomniałam o aparacie.