Strona 3 z 6
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: pn wrz 27, 2010 3:46 pm
autor: Emcia
Ehh

Weszłam do Was na chwilę na forum, żeby napisać, że pakujemy się z Ulą i maluchami do weta.

Mamy kawałek drogi do przejechania, więc maluchy same zostać zabardzo by nie mogły chyba :/
Dzwoniłam do lecznicy przed chwilą i pani wet powiedziała, że Ula jest chora albo miała trudny poród i żeby jak najszybciej przyjechać...
Trzymajcie kciuki...

Miejmy nadzieję, że bedzie dobrze.
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: pn wrz 27, 2010 3:49 pm
autor: Cyklotymia
Dużo kciuków, mocno trzymanych! <przesyła pozytywną energię szczurzej mamie>
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: pn wrz 27, 2010 4:23 pm
autor: szczurzyca.
Kciuki, kciuki. Będzie dobrze.

Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: pn wrz 27, 2010 5:03 pm
autor: odludka
Tak, tak trzymamy kciuki za mamusię i maluszki.
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: pn wrz 27, 2010 5:59 pm
autor: Blanny
Ojej..

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.. Musi być!
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: pn wrz 27, 2010 6:09 pm
autor: Izabela
I ja kciukam
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: pn wrz 27, 2010 7:31 pm
autor: Sheeruun
I co z mamusią i maluszkami?
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: pn wrz 27, 2010 10:31 pm
autor: Emcia
Ehh z Ulcią bardzo źle
Zanim naszykowałam transporter ona zostawiła maluchy i leżała w kącie chłodna...

Maluchy leżały lodowate, prawie sztywne

Myślałam że nie żyją wszystkie, ale nalałam wody ciepłej do butelek, na to położyłam szmatke i na wierzchu je, to zaczęły się troche ruszać.
Od razu pojechaliśmy do lecznicy razem z maluszkami.
Ula dostała 2 zastrzyki. Glukozę i jakieś witaminy.
Kupiłam też mleko dla kociąt i właśnie nakarmiłam maluszki... Ciężka noc mnie czeka dzisiaj.
Ula leży na termoforze przykryta, ale mimo tego jest dosyć chłodna i ledwo oddycha

Ehh, boję się dzisiejszej nocy...
Już padam, boję się żebym nie usneła, bo wtedy maluchy będą głodne i zimne
Jak by tego było mało mam drugiego szczurka z martwicą skóry i zapaleniem ucha, więc nim też muszę się dużo zajmować :/
Trzymajcie kciuki za Ulę... Oby jakoś przeżyła tą noc. Rano znowu do weta z nią jadę...
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: pn wrz 27, 2010 10:38 pm
autor: zalbi
ustaw sobie budzik na co półtorej godziny - max dwie. i dokarmiaj wtedy małe ogonki oraz zmieniaj wodę w butelkach. możesz kupic także sojowe mleko dla niemowląt i tym dokarmiac maluchy. samiczce podawaj nutri drinka.
daj im też trochę skrawków polarków.
w jakim wieku są maluszki? bo z tego, co czytałam, nie napisałas - czy za datę narodzin mamy uznac 26 września?
trzymam kciuki za maluszki, za samiczkę i Ciebie, by udało się wykarmic maluszki.
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: pn wrz 27, 2010 11:10 pm
autor: szczurzyca.
O, Boże...

Trzymajcie się!
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: pn wrz 27, 2010 11:12 pm
autor: Emcia
Maluchy urodzone są 25 września. Ula nie ma apetytu - nic nie chce jesc :/
Lepiej żebym się nie kładła, bo mnie to żaden budzik nie jest w stanie obudzić :/
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: wt wrz 28, 2010 3:05 am
autor: Emcia
Ula właśnie odeszła ;((((((((( Na moich rękach... przytulona... ;(
Chciała się pożegnać... Spała na hamaczku, zeszła... Miała otwartą klatkę i ostatnimi siłami próbowała wyjść.... Wziełam ją na ręce... Oparła o mnie głowę... Zaczeła mieć jak by jakąś padaczke

I odeszła ;( [*][*][*] Była cudowna, a nie mam ani jednego jej zdjęcia ;(
Maluchy karmię co jakiś czas, grzeje je... Wszystko z nimi w porządku... ziewają, przeciągają się i mają apetyt...
Dla Uli zrobiłam wszystko co było możliwe, ale się nie udało ;(
Mam nadzieję, że przynajmniej maluchy przeżyja. . . .
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: wt wrz 28, 2010 5:39 am
autor: merch
Bardzo mi przykro z powodu Uli

(*).
Dla maluszkow i Ciebie najlepiej byloby abys znalazla zastepcza mame.Mozesz rozejrzec sie na forum, moze ktos ma teraz miot z maluszkami w podobnym wieku blisko Ciebie i by je przygarnal na odchowanie, mozesz tez wykupic samice z mlodymi ze sklepu i jej podrzucic.Samemu trudno jest odkarmic tak male szczurki trzymaj się.
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: wt wrz 28, 2010 6:42 am
autor: Cyklotymia
[*]
Trzymaj się, strasznie mi przykro... Zrobiłaś co mogłaś...
Re: Maluchy Uli - Fuzzy ?`
: wt wrz 28, 2010 7:49 am
autor: Licho
Strasznie mi przykro.
Ogrzewaj malce i pamiętaj o masowaniu brzuszków po nakarmieniu. Czeka Cię bardzo ciężkie zadaniu, które już wielu sie nie udało.
Trzymam kciuki.