Strona 3 z 20
Re: Pasztet i ferajna
: pn lut 07, 2011 5:00 pm
autor: smeg
3 lata - całkiem długowieczna szczurzyca z tego Paszteta

Szkoda, że Bestia odszedł tak młodo. Mam nadzieję, że szczurki, które przygarniecie teraz, będą zdrowe i silne

Re: Pasztet i ferajna
: pn lut 07, 2011 5:02 pm
autor: Jessica
smeg pisze:Mam nadzieję, że szczurki, które przygarniecie teraz, będą zdrowe i silne

my również. trzymamy za to kciuki

Re: Pasztet i ferajna
: wt lut 08, 2011 4:32 pm
autor: Agatow
Hej smeg! Byłam bardzo przywiązana do Paszteta, mały jakoś nie chciał zbudować takich relacji ale i tak był kochaniutki. Najgorsze, że zostaliśmy bez ogonków... teraz już wiesz dlaczego tak mi zależało na kilku na raz, po prostu nie mam teraz wcale szczurków ale trzymajcie kciuki żeby to się szybko zmieniło

Widzę, że Twoja pannice jakoś się dogadują

Mają fajny hamak, też mnie czkea uszycie i to chyba kilku bo szczuraski na pewno sprawdzą czy hamak jest jadalny

Re: Pasztet i ferajna
: wt lut 08, 2011 4:36 pm
autor: Agatow
Dziękuję Jessica, dobrze byłoby trafić na mniej chorowite szczurki, szczególnie po Bestianie któremu po kolei zaczynało wszystko szwankować.. dla szczura chyba najgorsza jest strata węchu, ale jest tu wiele wątków i widzę, że niektóre maluszki twardo walczą w prawie beznadziejnych sytuacjach! Brawo dla nich i właścicieli.
Będę zaglądać co z Twoim Kazanem, oglądałam fotki szczurków i są śliczne! Dobrze, że uratowałaś Fuksa, imię pasuje idealnie!
Re: Pasztet i ferajna
: wt lut 08, 2011 4:39 pm
autor: Jessica
Agatow pisze:też mnie czkea uszycie i to chyba kilku bo szczuraski na pewno sprawdzą czy hamak jest jadalny

napewno

albo będą siusiu tam robić,bo po co schodzić na dół jak można pod siebie
Agatow pisze:Będę zaglądać co z Twoim Kazanem,
dziękuje bardzo

Re: Pasztet i ferajna
: wt lut 08, 2011 4:41 pm
autor: unipaks
Z dużymi emocjami czytałam kolejne wspomnienia o Twoich szczurkach; domyślam się, co przeżywałaś ...
Niech uda Ci się upragniona adopcja ogonków i niech będzie Wam dobrze razem, w zdrówku i szczęściu

Re: Pasztet i ferajna
: czw lut 17, 2011 12:32 pm
autor: Agatow
Dziękuję unipaks

Też mam taką nadzieję. Cieszę się, że dobrze się czytało te wspomnienia, same odżyły w mojej pamięci.. wiem, że się rozpisałam i prawdę mówiąc wolałabym pisać o szczurkach hasających po moim mieszkaniu.. mama nadzieję, że wkrótce tak będzie
Zajrzę, co tam z Twoimi biedulkami

Re: Pasztet i ferajna
: czw lut 17, 2011 8:56 pm
autor: Jessica
unipaks pisze:Niech uda Ci się upragniona adopcja ogonków i niech będzie Wam dobrze razem, w zdrówku i szczęściu
z całych sil trzymamy za to kciuki

Re: Pasztet i ferajna
: czw lut 24, 2011 11:26 am
autor: Agatow
Hej hej hej! Mam dobrą nowinę!!! Wczoraj o 20 z minutami zamieszkały u nas malutkie ogonki! Jest to 5 ślicznych dziewczyn

Przez ostatnie dwa dni mój mąż konstruował dużą klatkę bo byliśmy umówieni na środę wieczór.. w taki mróz

Ale zapakowałam transporterek w futrzastą uszatkę, 2 polary, maluszki się wtuliły i bez problemu udało się je przewieźć. Na razie poznają klatkę i badają sytuację, zaczynają powoli ustalać hierarchię w stadku

Ale jednak szczurki od kogoś zupełnie inaczej reagują na człowieka niż te ze sklepu.. święta racja

Na razie dajemy im czas na oswojenie się z nową sytuacją, maluszki z nich! Mają miesiąc i parę dni.
Dziś spały wszystkie razem zawinięte w materiał, który im zostawiliśmy w klatce. Nie zdążyliśmy przygotować hamaczka ale to też będzie gotowe na dniach. Chyba podróż i nowe miejsce były dość dużym wydarzeniem, bo spały rano jak zabite i nie przeszkadzało im, że trochę hałasujemy

Michał już kombinuje kolejne udoskonalenia klatki i wyposażenia i jest bardzo kreatywny więc wkrótce będzie przybywało sprzętu

Nie możemy się oderwać od nich i obserwujemy je, są cudowne i pełne życia a my nareszcie szczęśliwi. Dziś ich pierwszy dzień u nas
Postaram się zamieścic kilka zdjęc wkrótce
Dziękuję za trzymanie kciuków!!! To naprawdę pomagało!
Re: Pasztet i ferajna
: czw lut 24, 2011 11:32 am
autor: klauduska
kurcze aż 5?? super

! to siostry rozumiem?
czekamy na zdjęcia maluchów w takim razie

!
Re: Pasztet i ferajna
: czw lut 24, 2011 7:30 pm
autor: molll
Suuuper wreszcie

ale poszłaś na żywioł- 5 za jednym zamachem

cieszy mnie to potwornie- powodzenia w oswajaniu iiii czekamy czekamy na zdjęcia jak najszybciej

Re: Pasztet i ferajna
: czw lut 24, 2011 9:55 pm
autor: Agatow
Też się cieszę

Zachłanne babsko ze mnie 5 za jednym zamachem

Dwie to siostry (dumbo, są fajowe i bardzo śmiałe, zaczepiają całą resztę i hasają już po klatce bez stresu) i trio też siostry (kapturki, bardziej czujne ale też bardziej lubią się przytulać do siebie, powoli badają teren ale są bardzo ciekawskie). Jesteśmy w trakcie wymyślania imion ale na razie nie znając ich charakterków jest ciężko. Na razie jest Strzałka, Szefowa (taki mały bandzior, bo zaczepie wszystkie i zaczyna zapasy he he) i Minka a resztę musimy jeszcze wymyślić.
Miały być 4.. ale nie chcieliśmy wybierać który zostanie z 5 więc zabraliśmy wszystkie

Idę zajrzeć co u Kazanka i słodziaczków

Re: Pasztet i ferajna
: czw lut 24, 2011 10:12 pm
autor: Jessica
moje gratulacje
niech się dobrze chowajA

i o zdjęcia prosimy

Re: Pasztet i ferajna
: pt lut 25, 2011 7:40 pm
autor: Agatow
Pierwsze koty za płoty, dziś cała ekipa zwiedzała okolice klatki ale jeszcze się boją. Zwyciężyła ciekawość ale na razie powolutku je przywyczajamy do nas

Wstawię zdjęcia, wiadomo, ale na razie nie chciałam ich straszyć aparatem a przez kraty fotki słabo wychodzą, małe się wiercą, nie mamy tam dobrego światła.. ale mam takie na którym śpią wszystkie razem z pierwszego dnia to jakoś jutro je wstawię

Re: Pasztet i ferajna
: sob lut 26, 2011 12:46 pm
autor: Agatow
Cała piątka w komplecie: Szefowa, Strzałka, Indiana, Skałka i Pepper
Pepper i Indiana pierwszego dnia u nas