Strona 3 z 4

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: ndz lis 20, 2011 4:43 pm
autor: Sonia
No i najlepiej jak są razem od malucha :)
Ale wiesz, co do kanapowych psów... Czytałam "zapomniany język psów" gdzie piszą, żeby absolutnie pies nie wchodził na miejsce wypoczynku człowieka. Z resztą powiem Ci, ze moje maluchy mają taką dużą klatkę w której z tego co widzę czują się najlepiej. Co prawda czasem najdzie je chęć wejścia na kanapę czy łóżko (głównie mała Heidi) a ja czasem ulegam tym słodkim oczkom, ale staramy się żeby jednak wolały swoje posłanie niż kanapę :) Jeszcze jedno zaobserwowałam-Tośka jest typowym opiekunem stada (czyli całej rodziny), rano przychodzi na górę, tylko zobaczy czy wszyscy są i kładzie się na dywaniku. W ogóle nie ma ochoty wchodzić na łóżko :D

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: ndz lis 20, 2011 7:26 pm
autor: monisss
Każdy ma indywidualne podejście do tematu. Ja po prostu lubię spać z psami. Lubię jak się przytulają, jak są blisko. Rozumiem, że ktoś może mieć inne zdanie na ten temat. Kiedyś wszystkie psy były psami pracującymi. Dzisiaj większość psów jest stworzona by towarzyszyć człowiekowi. Wszystko się zmienia, podejście, poglądy, postępowanie.

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: ndz lis 20, 2011 10:15 pm
autor: Afera
monisss pisze:Każdy ma indywidualne podejście do tematu. Ja po prostu lubię spać z psami. Lubię jak się przytulają, jak są blisko. Rozumiem, że ktoś może mieć inne zdanie na ten temat. Kiedyś wszystkie psy były psami pracującymi. Dzisiaj większość psów jest stworzona by towarzyszyć człowiekowi. Wszystko się zmienia, podejście, poglądy, postępowanie.
No ja się z tym nie do końca zgadzam. Nadal jest masa psów pracujących, a te niepracujące dalej mają swoje zacięcie do pracy tylko wystarczy je "obudzić". Mnie też podobało się spanie z psem w jednym łóżku do tego momentu, kiedy moja suczka zaczęła na mnie warczeć. Fakt, teściowa ją rozpuściła podczas mojej dłuższej nieobecności i po powrocie zaczęły się cyrki, jednak uważam, że są takie rasy psów, które są bardziej pierwotne od innych i im nie wolno pozwalać na tyle samo co przykładowo buldożkowi francuskiemu niestety. Ja nie widzę stada psów grenlandzkich, czy nawet jednego gronka w łóżku... do tego te wszystkie powarkiwania, prezentacje uzębienia są na porządku dziennym u pierwotniaków. Taka jest tylko opinia, że husky czy inne zaprzęgowce to takie łagodne psiaki... owszem są łagodne jak jasno im się wytycza zasady i jest się twardym w sensie nieustępliwym, do tego trzeba wypracować sobie autorytet u takiego psiaka. ;) Także ja bym nie wrzucała wszystkich ras psów do jednego wora. :P

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: ndz lis 20, 2011 11:38 pm
autor: monisss
Aferson Po pierwsze napisałam, że większość psów jest teraz wyłącznie do towarzystwa, a nie wszystkie. Prawdą jest, że ludzie nie wykorzystują swoich psów do pracy. Jest to mało popularne, co nie znaczy, że właściwe. Moje psy nie pracują ale świadomie w stadzie nie znalazły się psy, które pracować powinny. Po drugie w moim stadzie są też psy o mocnych charakterach : Dog de Bordeaux, Owczarki Niemieckie, Continental Bulldog i zdziwię Cię, ale Francuzy są z rodziny bulldogów więc również mają mocny i nieustępliwy charakter. I również mimo powszechnej opinii nie są typami słodkich kanapowców ;) Uwierz mi, że spanie w łóżku ni jak nie wpływa na dyscyplinę i posłuszeństwo. Rasy pierwotne mają silniejszy instynkt od np. chihuahuy ale są to już psy udomowione, od lat żyjące z ludźmi więc nie widzę powodu by traktować je inaczej niż inne rasy. Każdy pies potrzebuje dyscypliny i konsekwencji. Nieważne czy jest to 5 kilogramowy York czy 80 kilowy Nowofunland. Różnica jest tylko w stopniu krzywdy, którą mogą wyrządzić. Mój najmłodszy, Continental próbował swoich sił w starciu ze mną, postanowił zostać alfą i nie przebierał w środkach. Ale konsekwencja i zdominowanie go dwukrotnie rozwiało wszelkie wątpliwości odnośnie pozycji w stadzie. Na pierwszym miejscu jest gatunek, później rasa. Nie powinno się ustalać podejścia tylko ze względu na klasyfikację kynologiczną. Pies to pies. Wymaga dyscypliny, konsekwencji i czułości. Bez względu na to, który sektor na wystawie zajmuje. Każdy może mieć swoje zdanie na ten temat, podejście do wychowania psa. Moje jeszcze mnie zawiodło, zarówno w stosunku do moich psów jak i psów, z którymi pracowałam. Żaden z nich nie stał się agresywny przez spanie w łóżku bądź sofie :)

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: pn lis 21, 2011 6:59 pm
autor: Sonia
Kurcze, wydaje mi się, że nie znam się tak dobrze na psach jak Wy. (Studiuję hodowlę koni). Ale wiem natomiast, że spanie z psem obniża pozycję człowieka w stadzie, przynajmniej tak mi się wydaje. W końcu to człowiek ma panować nad psami, a jeśli dzielisz "posłanie" z psiakiem to on traktuje Ciebie jak równego sobie. Zauważyłam, że moje szczeniaki śpiąc w swojej klatce czasem na siebie powarkują (jeszcze ustalają pozycję), więc myślę, że jeśli ja spałabym z nimi w klatce byłabym dla nich kolejnym małym pieskiem a nie właścicielem... Oczywiście pies potrzebuje czułości, można ją okazywać bawiąc się z psiakiem na podwórku, na spacerze itp., ale pies chyba nie odbiera dzielenia z nim łóżka jako czułości ze strony człowieka.
Jeśli się mylę, to mnie poprawcie :) O0

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: pn lis 21, 2011 7:26 pm
autor: freesound
Moja ukochana i leniwa Goldenka na pewno odbiera to jako wygodniejsze posłanie i jej to bardzo pasuje. Szczerze mówiąc mi jeszcze bardziej, ponieważ uwielbiam jej cieplutkie futerko i w ogóle lepiej mi się śpi u boku jakiegoś zwierzaka. Jedynym minusem jest to, że sie strasznie rozpycha, a jak chce żeby zeszła to sie zapiera z całych sił. Taki słodki osiołek z niej :)

A to zdjęcie http://img163.imageshack.us/img163/9568 ... 631202.jpg prześwietne! Ta mina i ułożenie łapek po prostu mistrz ;D

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: pn lis 21, 2011 8:54 pm
autor: monisss
Sonia ja nigdy nie odczułam żeby moja pozycja ucierpiała przez to, że psy śpią ze mną. To ja je zapraszam na swoje legowisko i to nadal jest przestrzeń należąca do mnie. Powarkują czasami na siebie ale nigdy nie zdarzyło się żeby, któryś z psów warczał na mnie. Nie zdarza się to również jak ja się pcham do ich legowisk. Bo i tak bywa :) Siadam z nimi w ich koszyczkach, na ich kocykach. Jeśli im to nie odpowiada to odchodzą i idą w inne miejsce, a nie przeganiają mnie. Respektują moją pozycję i wiedzą, że miejsce, w którym się obecnie znajduję jest moje. Wszelkie próby dominacji były zwalczane zanim nastąpiła eskalacja niechcianych zachowań. W każdej chwili są gotowe opuścić moje łóżko jeśli tylko dostaną takie polecenie. Z wyjątkiem bulldogów ale nie wynika to z ich złej woli, tylko z powodu ich kamiennego snu i znikomej chęci do aktywności gdy pogrążone w objęciach Morfeusza odpoczywają po ciężkim dniu :) W każdej chwili mogę je jednak wynieść z łóżka bez żadnych przejawów agresji ;)

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: wt lis 22, 2011 12:25 pm
autor: Afera
Uwierz mi, że spanie w łóżku ni jak nie wpływa na dyscyplinę i posłuszeństwo. Rasy pierwotne mają silniejszy instynkt od np. chihuahuy ale są to już psy udomowione, od lat żyjące z ludźmi więc nie widzę powodu by traktować je inaczej niż inne rasy.
Heh to zapraszam do kennelu husky, malamutów czy psów grenlandzkich... momentalnie zmienisz zdanie. ;) Tyle Ci powiem. Ja byłam nie raz i zdanie zmieniłam, a miałam podobne do Ciebie. Moja teściowa też szybko je zmieniła jak jej ukochany piesek haszczaczek zaczął ją ustawiać... szybko przyznała mi rację, wystarczyło ją tylko zostawić na dłużej samą z psem. Skończyło się wspólne spanie teściowej z Aferką i wspólne jedzenie z jednego talerza tak szybko jak się zaczęło. Teściowa chciała pieskowi dogadzać podczas mojej nieobecności, bo zła Pańcia ze mnie taka... :)
A co do Onków i ich silnych charakterów się nie wypowiem... ja na pewno nie umieściłabym ich na liście psów o twardych charakterach na równi z molosami czy TTB.

Wiesz monisss nie wiem jak to jest u Ciebie w domu, bo jeśli mieszkasz sama lub masz rodzinę, która respektuje zasady to masz super i możesz tak psy traktować. Jednak u mnie jest inaczej. Inni domownicy nie przestrzegają żadnych zasad przez co pies czuje się zagubiony i nie wie na jakiej jest pozycji. Moja pozycja i mojego TŻ jest niepodważalna, mogę z psem robić co chcę i zawsze jest posłuszny, nigdy nie zachowywał się głupio, jednak rodzice i siostra mojego TŻ rozpieszczają psa robiąc mu papkę z mózgu ja nie mam na to wpływu wielkiego... wpajam do głowy, proszę, grożę ale oni dalej swoje. Teraz siostra TŻ nawet jej nie wyprowadza, bo ja tego nie chcę, bo po spacerach z nią Afera wraca taka głupia, że aż ręce opadają. Jak ze mną potrafi wszystkie psy mijać bez problemy na rowerze, na treningu inne zaprzęgi czy też pieszo na spacerze tak z nią dostaje ataku debilizmu atakuje wszystkie psy, biega wzdłuż ogrodzeń i toczy pianę z pyska...
Sorry a OT, ale tak się rozgadałam...

PS mówiąc o kennelu miałam na myśli prawdziwy kennel prawdziwych psów zaprzęgowych, a nie puchatych wystawówek, bo temperament i zachowania wystawówek już też się różnią od slimów (linia pracująca).

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: pt lis 25, 2011 7:28 pm
autor: Sonia
Nie zaglądałam przez kilka dni a tu tyle napisane :)

Kurcze, jak czytam co piszecie to chyba w ogóle nie znam się na psach :D Na pewno każdy ma inne podejście a i każdy pies jest inny, więc nie powinnam wrzucać wszystkich do jednego wora :) Moje śpią w klatce, bo tam czują się najlepiej. A nie chcę za bardzo spać w łóżku z takim kolosem, bo się rozwala i nie ma miejsca dla mnie :D Kiedyś tak z Martą spałam, ja na boku w kącie a ona-łapki wyciągnięte i śpi w najlepsze... Eh, wspomnienia... :) Za tydzień jadę do domu i już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć jak te maluchy urosły :)

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: pt lis 25, 2011 7:50 pm
autor: Sonia
Już Wam się mogę pochwalić, jak pięknieje Tośka (zdjęcie zabrałam z fejsa mojej mamy)
Obrazek

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: pt lis 25, 2011 9:19 pm
autor: monisss
Aferson ja rozumiem fiksację na punkcie danej rasy. Nie zamierzam się sprzeczać. Mam inne zdanie na ten temat i mam do niego prawo :)
Sonia Mmmmm. Jakie to małe bydle jest słodkie :) Zazdroszczę zmarszczaka :P

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: śr lis 30, 2011 7:41 pm
autor: Sonia
Mila jest już z nami :)
Obrazek

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: śr lis 30, 2011 8:31 pm
autor: Kluska123
Istna sielanka :D :)

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: śr lis 30, 2011 9:10 pm
autor: Afera
Tośka jaki gigant w porównaniu z Milą. ;) Obie dziewczynki śliczne. A co u Pani bułki? ;)

Re: Przedstawiam moje stado ;)

: pt gru 02, 2011 4:20 pm
autor: Sonia
Ja jestem w szoku, bo pojechałam do domu po dwóch tygodniach a te malutkie szczeniaczki zamieniły się w kolosy, a najszybciej rośnie Tośka :D
Pani bułka ma się świetnie, nawet jest grzeczna w stosunku do małych. Czasem jej się zdarzy mały wybryk, ale nie jest już tak źle, właśnie wychodzę na dwór porzucać jej piłkę, bo prosi się pod balkonem :)