Strona 3 z 3

Re: Kicek i Kicia- początki

: ndz paź 09, 2011 4:50 pm
autor: sr-ola
monisss pisze:sr-ola GRATULUJĘ!!! Piękne dozwierzęcenie :)
Dumna dziękuję :D :)

Dyskusja gorąca ale dla początkującej konstruktywna. Kicia dobrze znosi zmiany w żywieniu, królika przyzwyczajam trochę wolniej, już i tak się stresuje, że zmienił pomieszczenie. Zaraz będę go uczyła kuwetkowania a w przyszłości życia w zagródce, ale pomału.Widzę, że nie jest to szczególnie elastyczny zwierz, nie chcę mu serwować terapii szokowej.

Ale mieliśmy przygodę z kociakiem (muszę mu wymyślić jakieś sensowne imię, wystarczy, że pies został nazwany przez ludzi na wsi Reksiu, kot o imieniu Kicia i królik Kicek- to aż nadto ;) )

Biorę Kicię do transporterka. Wstawiam go na przednie siedzenie samochodu i ruszam do weterynarza. Przed nami 8 minut drogi. Kot wyje w niebogłosy, nie wiedząc co go czeka. W połowie drogi słyszę dziwne odgłosy.. jakby "prrr" i mokre plaśniecie. Zanim zaglądam do transportera czuję ten roznoszący się szybciej niż błyskawica zapach. Odwracam głowę, patrzę, a tam 1/4 podłogi transporterka umazana wodnistą kupą.Nie mogę się zatrzymać, nie mam chusteczek, ręcznika. Zanim dojeżdżam do lecznicy ściany, kratki transportera i cały kot są umazane kałem. Wypadam z auta, wpadam po trupach do ośrodka, lecę do łazienki, zamykamy się na klucz, wyciągam brązowe stworzenie z nosidła, myję...
...i tak oto dowiedziałam się, jak szybko kot potrafi dostać stresowego rozwolnienia :) Ręce trzęsły mi się jeszcze 2 godziny. Nie mówiąc o kupie na bucie, swetrze i ciągnącego się za nami cudownego zapachu ;) Ale przeżyliśmy. Kicia pierwszy raz w życiu odrobaczona, pierwszy raz w życiu leczona na zapalenie uszu i w przyszłym tygodniu pierwszy raz w życiu będzie szczepiona :)
Magamaga pisze:sr-ola pytałaś o puszki Rossmanowe. Co do nich to nie wiem, bo nie miałam w ręce. Jest za to np. w Tesco seria karmy Butchers Classic - skład b. fajny i za kocią puszkę (nie szalkę, tylko typową puchę) płacisz 2.49.
Właśnie jestem w trakcie odwiedzania wszelakich sklepów po kolei. W takim razie wpisuję też Tesco na listę ;) Co ciekawe- z tego co czytam na różnego rodzaju składach, nawet jakieś obce, totalnie nieznane, tańsze karmy mają lepsze składy niż taki np. whiskas. Nie porównuję oczywiście do karm z wyższej półki. Nie wiem też,jakie jakościowo jest to mięsko, ale procentowo- faktycznie są to karmy, które mają 10 x więcej mięska niż te szeroko reklamowane.I nie mają na pierwszym miejscu wymienionych produktów zbożowych.Na razie karmię tym, co Paul- tańszą wersją Puriny. Nie stać mnie w tej chwili na droższą karmę, czeka nas trochę szczepień i odrobaczeń...

A oto pieszczoch:

Obrazek Obrazek Obrazek

Kocie jest niezywkle pomocne przy rozpakowywaniu rzeczy:

Obrazek

W tle widać troszeczkę króla. Szczurki zostały przewiezione na samym końcu. Jeszcze nie wiemy jak będą się układały stosunku szczurzo-królicze ;)

Re: Kicek i Kicia- początki

: ndz paź 09, 2011 4:57 pm
autor: Paul_Julian
Ale mieliście przygody ! Wielki plus za opanowanie :D
Nasz kicia jest karmiona tylko tą tansza Purina , + od czasu do czasu garstka whiskasa. Ma sie bardzo dobrze, sierść piękna , nie śmierdzi jej z dzioba za bardzo, u weta była tylko raz po wypadku i wczesniej na sterylizacji. A tak nie ma zadnych złych objawów.

Trzymamy kciuki za dalsze obłaskawianie dzikusków :)
i piękne to kocię !

Re: Kicek i Kicia- początki

: pt paź 28, 2011 9:49 am
autor: Entreen
Pozwolę sobie wypowiedzieć na temat Whiskasu i innych karm, jako że zaintrygowana dyskusją zrobiłam mały "research" ;). Pogadałam z kobietą, która bada karmy dla psów i kotów.

Karmy dzielą się na karmy kiepskie, średnie i Premium.
Kiepskie karmy zapewniają minimum środków odżywczych. Może się zdarzyć, że w związku z tym powstaną niedobory (choćby przy większym zapotrzebowaniu).
Karmy średnie zapewniają optimum związków. Można nimi karmić całe życie i będzie OK.
Karmy Premium mają "mocne optimum" związków plus dodatki - jakieś kwasy omega etc, takie jakieś zdrowotne bonusy.

Kiepskie karmy to te hipermareketowe.
Średnie - to wszystkie Whiskasy w przypadku kotów (w tym i Gourment, chociaż ono zachacza odrobinę o Premium, a także Perfecty), a przypadku psów - Pedigree (chociaż ono z kolei zachacza o niską), Purina One itd.
Premium to wiadomo - Hillsy, Royale, Eukanuba.

Często po opakowaniu widać, jaka karma jest jaka - chociaż Purina One wygląda jak premium a nią nie jest ;).

Podsumowując: można karmić whiskasem bez wyrzutów sumienia.

Re: Kicek i Kicia- początki

: pt paź 28, 2011 6:01 pm
autor: unipaks
Nowa przygoda rozpoczęta :D z serca gratuluję! :) W duszy troszkę zazdraszczam, swego czasu mieliśmy i kotkę, i królika... fajnie to wspominam :)
I nie przejmuj się tak bardzo, my wcale nie szaleliśmy wcale przy wyborze jadła dla tych milusińskich, a oba były zdrowiusieńkie i prezentowały się pięknie; króliś najpierw pierwszy, a później drugi dożyły dziesięciu lat i same z siebie nigdy nie wymagały pomocy weterynaryjnej. Żarełko wcale nie musi być z najwyższej półki, żeby wszystko przedstawiało się OK. :)
Co do kontaktów królik – kot, to zależy od ich charakterków: nasz króliś nie raz i nie dwa popędził Kici kota, a z uwagi na bardzo mocne atakowanie przednimi oraz kopanie tylnimi łapami, na terytorium królika kotka musiała mieć wsparcie... :P
Wygłaszcz zwierzaki i wrzuć fotki króliczka :)
Kicia śliczna i uszatek też fajnie się prezentuje , na ile można zobaczyć z daleka :)

Re: Kicek i Kicia- początki

: pt paź 28, 2011 6:29 pm
autor: Nietoperrr...
Oj,ależ miałaś kocią przygodę ze stresem! :D A ja myślałam,ze streso-kupki to domena szczurów... ;D
Fajny ten kociak i króliczysko w tle też milusio wygląda!Powodzenia ... na nowej drodze życia,hi,hi! :D